W Poznaniu tłok w autobusach. Wybranowski: "Gdyby głupota miała skrzydła Jaśkowiak latałby jak..."

- pisze portal epoznan.pl upubliczniając wypowiedzi pasażerów jadących dziś w tłoku.Od poniedziałku miasto wprowadziło duże zmiany w komunikacji miejskiej i podmiejskiej. Ze względu na epidemię koronawirusa zdecydowano się na zawieszenie wielu linii tramwajowych i autobusowych, a także rzadsze kursowanie pozostałych. Już w ubiegłym tygodniu Jacek Jaśkowiak przyznał, że urzędnicy będą na bieżąco kontrolować sytuację, ale tramwaje nie mogą wozić "powietrza", bo Poznania obecnie na to nie stać
- skomentował Wojciech Wybranowski.Gdyby głupota miała skrzydła Jaśkowiak latałby jak gołębica. Ogranicza częstotliwość kursowania miejskich autobusów i tramwajów. Efekt? Ścisk na niejednej linii. Może głupota Jaśkowiaka nie lata, ale unosi się jak koronowirus w komunikacji miejskiej
W specjalnej konferencji prasowej prezydent Poznania przyznał, że zagęszczenie na niektórych liniach jest za duże i że sytuacja będzie monitorowana.
Gdyby głupota miała skrzydła Jaśkowiak latałby jak gołębica.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 23, 2020
Ogranicza częstotliwość kursowania miejskich autobusów i tramwajów. Efekt? Ścisk na niejednej linii.
Może głupota Jaśkowiaka nie lata, ale unosi się jak koronowirus w komunikacji miejskiej. https://t.co/46qEP2UAh0
Niestety głupota oby dygnitarzy miejskich jest podobna, powielają te same bledy
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 23, 2020
adg
źródło: TT