[Felieton "TS"] Karol Gac: Test na sprawność
![[Felieton "TS"] Karol Gac: Test na sprawność](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/45193.jpg)
Jeszcze niedawno nie przejmowaliśmy się koronawirusem. Ot, kolejna informacja ze świata. I to nawet nie z Europy. Kilka tygodni później przekonaliśmy się, jak zgubne to było myślenie. Wirus szybko rozprzestrzenił się w Europie. Już nikt nie pytał „czy”, ale „kiedy”. Polski rząd jako jeden z pierwszych zdecydował się na twarde rozwiązania. W myśl zasady, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Nie ukrywam, że podzielam tę logikę. Zwłaszcza gdy widzę, jak wygląda sytuacja we Włoszech czy Niemczech, albo jak do zagrożenia podchodziły jeszcze niedawno Wielka Brytania i Francja. Do czasu, bo kroki Mateusza Morawieckiego jakby ośmieliły inne rządy do działań.
Nie mam wątpliwości, że ostatnie decyzje Morawieckiego nie były łatwe. Uważam, że były całkiem trudne. Sytuacja, w której ogłasza się Polakom w krótkim czasie zamknięcie granic, szkół, przedszkoli, uniwersytetów, galerii czy zawieszenie lotów, o innych rzeczach nie wspominając, na pewno nie wzbudziła entuzjazmu. Rząd robi jednak wszystko, by zatrzymać epidemię. Za kilka tygodni przekonamy się, na ile te kroki przyniosły efekty.
Warto też słowo poświęcić wykorzystaniu polskich firm. PLL LOT został zaangażowany do dużej operacji sprowadzenia Polaków do kraju. PKN Orlen zaczął produkować płyn do dezynfekcji i obniżył ceny paliw, zaś KGHM zaczął wytwarzać płyn odkażający. To doskonale pokazuje, że warto mieć takie narzędzia. A przecież jeszcze kilka lat temu LOT miał zostać sprywatyzowany…
Skoro o Donaldzie Tusku mowa, to zobaczmy, jak w sprawie koronawirusa zachowują się politycy Platformy Obywatelskiej. Co robią? Dalej rozsiewają fake newsy (odsyłam do poprzedniego felietonu). Sytuacje kryzysowe mają to do siebie, że szybko pokazują, kto jest kim – kto ma kompetencje, a kto ich nie ma; kto nadaje się do pełnienia ważnych funkcji, a kto niekoniecznie. Łatwo sobie przecież wyobrazić scenariusz, w którym Małgorzata Kidawa-Błońska byłaby prezydentem, Tomasz Grodzki ministrem zdrowia, a Borys Budka premierem. Wnioski? Proszę wyciągnąć samemu.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzecz.pl.