Pisarz Jakub Żulczyk „musiał sobie włączyć black metal, żeby się odciąć od zła Kaplicy Sykstyńskiej”.

Kiedy wchodziłem do Kaplicy Sykstyńskiej, musiałem sobie włączyć na słuchawkach jakiś black metal, żeby się od tego odciąć
– oświadczył.
Zdaniem pisarza Watykan jest pomnikiem „wszystkiego, czym Kościół dziś jest, czyli autokratyczną, zaborczą, bogatą, tuszującą zło instytucją”. – Zawsze to podskórnie wiedziałem. A tam stało się to strasznie wyraźne. To było jak konfrontacja ze spotwornieniem instytucjonalnej religii – podkreślił.
Źródło: dziennik.pl
kpa
