[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Kostyczna Kinga Rusin

–Mam zupełnie inne wyobrażenie o Kościele. Polski Kościół jest bardzo taki... kostyczny. Tak mi się wydaje. Ma swoje tradycje, swoje założenia. Większość pieśni, nawet bożonarodzeniowych, wesołych pieśni, to są pieśni smutne – oznajmiła zaproszonym do telewizji śniadaniowej ministrantom śniadaniowa prezenterka Kinga Rusin. – To jakie są te smutne pieśni? Bo ja znam w sumie wiele fajnych, wesołych… – zapytał jeden z ministrantów. Wtedy Kinga Rusin, przewracając groteskowo oczami i wymachując rękoma, okrutnie zafałszowała piękną polską kolędę „Bóg się rodzi”.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Kostyczna Kinga Rusin
/ zrzut z ekranu
To, że postanowiła się swoją ignorancją podzielić akurat z ministrantami, to jedna sprawa. Byli to ministranci z parafii pw. św. Szczepana w Katowicach-Bogucicach i parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce Małej, którzy zasłynęli w sieci nagraniem „Ona by tak chciała służyć ze mną” do melodii przeboju disco polo. Po co zaproszono tych ministrantów? Żeby ich prowokować szyderstwem z rzeczy im drogich? Słabe to.
 No ale jest jeszcze drugi wniosek. Otóż po tanim „wykonaniu” kolędy przez Rusin ministranci zaprotestowali, tłumacząc, że „ta kolęda to petarda”. Ja również dokładnie tak to odbieram. Kiedy pełen kościół śpiewa ją na Pasterce, mam łzy w oczach, a czasem nie jestem w stanie śpiewać, ponieważ załamuje mi się głos. Dlaczego Rusin tego nie czuje?

No więc wydaje mi się, że Rusin o tym nie wie, ponieważ nie zna „Bóg się rodzi” z kościoła, gdzie ludzie śpiewają kolędę z autentycznym zaangażowaniem, a prawdopodobnie wyłącznie tandetnych „wykonów” kolegów celebrytów, którzy zapewne również w tym roku uraczą nas smętnymi aranżacjami pieśni, z których przesłaniem zwykle okrągły rok nie mają nic wspólnego. Wszystkie te „świąteczne płyty” w większym stopniu są zapewne ich desperacką i zapewne nieco poniżającą wobec dysonansów ideologicznych próbą zwrócenia na siebie uwagi niż aktem włożenia serca w dzieło.

Jeśli tak jest, to wynika z tego smutna konstatacja. Otóż ta wąska, acz mająca bardzo wysokie mniemanie o sobie, grupa mająca pretensje do bycia naszą „elitą” ma zerwany kod kulturowy. To dlatego usiłuje nam aplikować jakieś przeszczepy cudzych kodów, bo swojego nie zna, a właściwie nie tyle nie zna, co zna jakąś skarykaturyzowaną wersję wymiętoloną gdzieś we własnym, wąskim gronie.

Smutne to dla nas, bo musimy znosić implementowaną nam przy pomocy ogromnych środków, a obcą kulturowo „elitę”, ale też smutne dla tych ludzi, ponieważ ci z jednej strony wyrośli w przekonaniu o swojej nadzwyczajnej naturze szczytu drabiny społecznej, a z drugiej w istocie są kimś w rodzaju Pana Jourdain ze sztuki Moliera „Mieszczanin szlachcicem”, do którego po latach „dotarło”, że „całe życie mówił prozą”.
My się już jako tako przyzwyczailiśmy, ale dla nich przebudzenie może być bolesne.

 

POLECANE
Rafał Trzaskowski się zaplątał tylko u nas
Rafał Trzaskowski się zaplątał

"Najgorsze, co może być, to ten sam rząd, ten sam prezydent - z jednej partii, którzy tylko słuchają jednej osoby w trudnych czasach." Który polityk jest autorem tych słów?

Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował Wiadomości
Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował

– Stan wyjątkowy zostanie zastosowany w regionach, które o to poproszą – przekazało hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Decyzja rządu w Madrycie jest spowodowana ogromną awarią prądu, która dotknęła Hiszpanię i Portugalię.

Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości

Najnowszy sondaż CBOS: Rafał Trzaskowski 31 proc. poparcia, Karol Nawrocki 27 proc., Sławomir Mentzen 16 proc. Frekwencja na poziomie 73 proc.

Ja nie będę tego słuchał. Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna z ostatniej chwili
"Ja nie będę tego słuchał". Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna

– To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii! Ja tego nie będę słuchał – odpowiedział Grzegorzowi Braunowi kandydat KO Rafał Trzaskowski, po czym odszedł od pulpitu.

Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków Wiadomości
Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.

Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska

Podczas debaty "Super Expressu" kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki oświadczył, że pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności i on nie chce tego zmieniać. Dodał, że należy przyspieszyć system rekrutacji do Wojska Polskiego.

Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci Wiadomości
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. "Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci"

W zeszły czwartek w dawnej wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Głos w tej sprawie zabrał były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: Sprawdziłem pana wypowiedzi z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: "Sprawdziłem pana wypowiedzi"

– Sprawdziłem pana wypowiedzi w Google. Nie ma żadnej pana wypowiedzi sprzed wyborów parlamentarnych, która zawiera "wojna hybrydowa". Wymyślił pan to hasło dopiero, gdy PO doszła do władzy i ten "zły PiS" przestał być odpowiedzialny za sytuację na granicy – mówił do Rafała Trzaskowskiego w debacie prezydenckiej "Super Expressu" twórca Kanału Zero Krzysztof Stanowski.

Blackout w Europie. Jest komunikat wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego Wiadomości
Blackout w Europie. Jest komunikat wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego

W Hiszpanii i Portugalii doszło do ogromnej awarii prądu. Doszło m.in. do poważnych zakłóceń w ruchu kolejowym, lotniczym i samochodowym. W tej sprawie głos zabrał wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Trwa debata prezydencka Super Expressu. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci z ostatniej chwili
Trwa debata prezydencka "Super Expressu". Biorą w niej udział wszyscy kandydaci

Rozpoczęła się debata prezydencka "Super Expressu", w której udział biorą wszyscy kandydaci w wyborach prezydenckich 2025.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Kostyczna Kinga Rusin

–Mam zupełnie inne wyobrażenie o Kościele. Polski Kościół jest bardzo taki... kostyczny. Tak mi się wydaje. Ma swoje tradycje, swoje założenia. Większość pieśni, nawet bożonarodzeniowych, wesołych pieśni, to są pieśni smutne – oznajmiła zaproszonym do telewizji śniadaniowej ministrantom śniadaniowa prezenterka Kinga Rusin. – To jakie są te smutne pieśni? Bo ja znam w sumie wiele fajnych, wesołych… – zapytał jeden z ministrantów. Wtedy Kinga Rusin, przewracając groteskowo oczami i wymachując rękoma, okrutnie zafałszowała piękną polską kolędę „Bóg się rodzi”.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Kostyczna Kinga Rusin
/ zrzut z ekranu
To, że postanowiła się swoją ignorancją podzielić akurat z ministrantami, to jedna sprawa. Byli to ministranci z parafii pw. św. Szczepana w Katowicach-Bogucicach i parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce Małej, którzy zasłynęli w sieci nagraniem „Ona by tak chciała służyć ze mną” do melodii przeboju disco polo. Po co zaproszono tych ministrantów? Żeby ich prowokować szyderstwem z rzeczy im drogich? Słabe to.
 No ale jest jeszcze drugi wniosek. Otóż po tanim „wykonaniu” kolędy przez Rusin ministranci zaprotestowali, tłumacząc, że „ta kolęda to petarda”. Ja również dokładnie tak to odbieram. Kiedy pełen kościół śpiewa ją na Pasterce, mam łzy w oczach, a czasem nie jestem w stanie śpiewać, ponieważ załamuje mi się głos. Dlaczego Rusin tego nie czuje?

No więc wydaje mi się, że Rusin o tym nie wie, ponieważ nie zna „Bóg się rodzi” z kościoła, gdzie ludzie śpiewają kolędę z autentycznym zaangażowaniem, a prawdopodobnie wyłącznie tandetnych „wykonów” kolegów celebrytów, którzy zapewne również w tym roku uraczą nas smętnymi aranżacjami pieśni, z których przesłaniem zwykle okrągły rok nie mają nic wspólnego. Wszystkie te „świąteczne płyty” w większym stopniu są zapewne ich desperacką i zapewne nieco poniżającą wobec dysonansów ideologicznych próbą zwrócenia na siebie uwagi niż aktem włożenia serca w dzieło.

Jeśli tak jest, to wynika z tego smutna konstatacja. Otóż ta wąska, acz mająca bardzo wysokie mniemanie o sobie, grupa mająca pretensje do bycia naszą „elitą” ma zerwany kod kulturowy. To dlatego usiłuje nam aplikować jakieś przeszczepy cudzych kodów, bo swojego nie zna, a właściwie nie tyle nie zna, co zna jakąś skarykaturyzowaną wersję wymiętoloną gdzieś we własnym, wąskim gronie.

Smutne to dla nas, bo musimy znosić implementowaną nam przy pomocy ogromnych środków, a obcą kulturowo „elitę”, ale też smutne dla tych ludzi, ponieważ ci z jednej strony wyrośli w przekonaniu o swojej nadzwyczajnej naturze szczytu drabiny społecznej, a z drugiej w istocie są kimś w rodzaju Pana Jourdain ze sztuki Moliera „Mieszczanin szlachcicem”, do którego po latach „dotarło”, że „całe życie mówił prozą”.
My się już jako tako przyzwyczailiśmy, ale dla nich przebudzenie może być bolesne.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe