Choć 16-letni wyrok więzienia za brutalne pobicie Polaka i zbiorowy gwałt na Polce zapadł już dawno, odwołał się od niego obrońca jednego z napastników.
Uważa on, że nie ma dowodów, iż jego klient Kongjczyk Guerlia Butungu imigrant z Afryki Pólnocnej brał udział w zbiorowym gwałcie, ani też brał udział w ciężkim pobiciu Polaka. Co więcej - zdaniem obrońcy - Sąd w Bolonii skazujący go na więzienie nie wziął pod uwagę tego, że imigrant zanim przyjechał do Włoch był nastoletnim żołnierzem, co zdaniem włoskiego adwokata jest okolicznością łagodzącą.
- Uważam, że motywacja obrony jest bezpodstawna. Dowody winy są niepodważalne. Poza tym sam Butungu podczas dwóch przesłuchań nigdy nie potwierdził , że był dzieckiem-żołnierzem- deklaruje mecenas Maurizio Ghinelli, pełnomocnik Polaków oraz pełnomocnik władz Rimini, które uznały że brutalny napad na Polaków szkodzi wizerunkowi miasta.
P
Źródło: EuroNews