Janusz Wolniak: Tego jeszcze nie było - flaga narodowa jako wycieraczka do butów
„Wycieraczka pod drzwi (wewnętrzne bądź zewnętrzne) służy jako przedmiot użytkowy: jest deptana, wyciera się w nią buty. Wykorzystanie flagi narodowej jako grafiki na takim przedmiocie przywodzi na myśl prostą analogię w odniesieniu do konkretnego kraju: zdeptać Polaków, wytrzeć buty o Niemców, Amerykanów, Izraelczyków…”
Organizatorzy protestu zbierają w tej sprawie podpisy na stronie - http://rdi.org.pl/
Z opisu zdarzenia można dowiedzieć się też, że pomysłodawcą jest jakiś internetowy sklep w Niemczech. Jedna rzecz zadziała się już pozytywna. Po piśmie Reduty, oferta znikła ze strony Amazona. Jednak problem pozostał. Ktoś przecież, zdawałoby się, w cywilizowanym kraju, taką ofertę przygotował i takie produkty wykonał. Czy to tylko bezmyślność? Czy tam już taka swoboda i wolność, że nic świętego? Chyba jednak nie, bo przecież i w Niemczech znaki narodowe są chronione.
Reduta planuje wysłanie zawiadomienie do Prokuratury. Zobaczymy jak zareagują.
Ta powyższa historia skojarzyła mi się ze zdarzeniami, które i u nas w ostatnim czasie miały miejsce. Przypomnę pewien fakt. 16 grudnia pod sejmem. Ubrani w narodowe flagi napastują dziennikarza, zasłaniając mu twarz polska flagą. Później biegają z tymi flagami, próbując dopaść posłów.
Czy KOD-wcy zawłaszczający symbole narodowe nie są podobni do tych bezmyślnych Niemców, którzy barwy narodowe sprowadzili do wycieraczki na buty?
Janusz Wolniak