Alexander Degrejt: Charytatywny szantaż emocjonalny
Wkurza nas inna rzecz: promowane przez szefa WOŚP Jurka Owsiaka i przyjazne mu media oraz środowiska twierdzenie, że nie wrzucając pieniędzy do puszki nie jesteś dobrym człowiekiem a krytykując Orkiestrę stajesz po stronie zła. Jesteśmy uczuleni na szantaż emocjonalny i moralny, nie akceptujemy go i będziemy tępić za każdym razem jak wejdzie nam w paradę. Jest to najobrzydliwsza forma psychicznego nacisku i wymuszania pożądanych zachowań, dyskredytująca praktykujących takie zachowania. Wyobraźmy sobie co by się stało, gdyby ksiądz Stryczek (szef Szlachetnej Paczki) stwierdził nagle, że każdy kto nie podpisuje się pod ideą jego akcji i nie wspiera jej będzie bez wątpienia potępiony? Albo gdyby Janina Ochojska publicznie powiedziała, że wszyscy mający wątpliwości co do działań Polskiej Akcji Humanitarnej są złymi ludźmi, których należy wyrzucić poza społeczny nawias? Już o Caritasie i innych akcjach stricte kościelnych nie wspomnimy, bębenki w uszach popękałyby od wycia a my swoje zdrowie cenimy.
Gdyby myśl tak przyszła do głowy szefom którejkolwiek z tych akcji, spotkałoby się to z naszej strony z równie energicznym sprzeciwem. Dlatego powiemy to wprost: nie idea owsiakowej akcji nam przeszkadza, nie jej forma, nie cel i sposób jego realizacji ale zmuszanie wszystkich do jej wspierania. Skoro my nikomu nie zabraniamy wrzucać do puszek to chcemy (żądamy!) by nam pozwolono do tychże NIE WRZUCIĆ. I nie łazić po świecie z czerwonymi serduszkami przylepionymi do każdej części garderoby łącznie z tylną częścią spodni. Nie życzymy sobie i bardzo byśmy chcieli, żeby tę naszą wolę uszanować. Pozwólcie nam też na zachowanie ewangelicznej zasady „niech twoja lewa ręka nie wie, co czyni prawa”. Niektórzy nie potrzebują, ani nie chcą rozgłosu. I niech tak zostanie. Wolność polega na możliwości wyboru. W każdej sprawie, nawet najsłuszniejszej i najszlachetniejszej.
Alexander Degrejt & Monika Nowak www.babaichlop.pl