Zbigniew Kuźmiuk: Inwestorzy miliardami potwierdzają legalność budżetu na 2017 rok

Prominentni posłowie Platformy w ostatnich dniach intensywnie „martwią się” o legalność budżetu państwa na rok 2017, choć proces jego uchwalania nie został przecież jeszcze zakończony (ustawa budżetowa przyjęta przez Sejm jest teraz na etapie prac senackich).
T. Gutry Zbigniew Kuźmiuk: Inwestorzy miliardami potwierdzają legalność budżetu na 2017 rok
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

„Martwią się” między innymi o to, że Komisja Europejska w związku z wątpliwościami do trybu jego uchwalania, może nie przekazywać środków z budżetu UE przewidzianych dla Polski na ten rok.

„Martwią się” także, że samorządowcy mogą się niepokoić o zaplanowane w budżecie subwencje i dotacje przewidziane dla nich, ba „martwią się” nawet, że inwestorzy krajowi i zagraniczni, wątpiący w legalność budżetu na 2017 rok, mogą powstrzymywać się z zakupem obligacji skarbowych emitowanych w związku z finansowaniem długu publicznego.

2. To zmartwienie wygląda jednak na udawane, bo trudno mi sobie wyobrazić, żeby doświadczeni posłowie i senatorowie, a do niedawna jeszcze ministrowie w rządzie Platformy, nie wiedzieli, że od 1 stycznia tego roku Polska funkcjonuje w oparciu o tzw. prowizorium budżetowe, (czyli projekt budżetu na 2017 rok w wersji przedłożonej przez rząd do Sejmu).

Nawet gdyby, więc budżetu nie udało się uchwalić, (choć nic na to nie wskazuje, a prace nad nim w Senacie i w Sejmie zakończą się na pewno jeszcze w tym miesiącu), to obowiązuje wspomniane prowizorium budżetowe i nie ma najmniejszych wątpliwości, że wszystkie obowiązki państwa mają pełne finansowanie przewidziane w projekcie budżetu przygotowanym przez rząd premier Beaty Szydło.

Potwierdzają to zresztą inwestorzy krajowi i zagraniczni kupujący obligacje skarbowe na pierwszym przetargu zorganizowanym w poprzednim tygodniu przez ministerstwo finansów.

Minister finansów sprzedał ich aż za 6 mld zł, a popyt zgłoszony przez inwestorów krajowych i zagranicznych na tym przetargu opiewał na blisko na 13 mld zł, czyli był ponad 2 razy wyższy niż oczekiwano.

Skoro, więc inwestorzy miliardami złotych potwierdzają, że nie mają wątpliwości, co do legalności budżetu (wszak właśnie w tym budżecie zapisane są środki na odsetki od tych obligacji), to trudno brać na poważnie „martwienie się” o budżet ze strony posłów Platformy.

3. Posłowie opozycji podnoszą także, że chcą debaty nad budżetem, choć powinni pamiętać, że omawianie budżetu rozpoczęło się 19 października i że trwało ono, aż do 16 grudnia, a więc blisko dwa miesiące.

Przypomnijmy, więc, że czasu na debatę i zadawanie pytań w czasie całej procedurze budżetowej było, co niemiara.

Najpierw 19 października odbyło się I czytanie i w debacie długiej same wystąpienia klubowe trwały 6 godzin z tego Platforma miała 1,5 godziny, a Nowoczesna 0,5 godziny, a później ministrowi finansów posłowie opozycji zadali kilkaset pytań.

Potem projekt ustawy budżetowej został odesłany do komisji finansów publicznych, jako wiodącej, a ta odpowiednie części budżetowe przekazała do komisji branżowych w celu ich zaopiniowania.

Komisje sejmowe to dziesiątki godzin obrad i rozbieranie dochodów i wydatków budżetowych wręcz na czynniki pierwsze, można było wyjaśnić wszystkie wątpliwości u przedstawicieli ministra finansów i ministrów branżowych.

Później odbyło się II czytanie budżetu, tym razem debata średnia, trwające 4 godziny wystąpienia klubowe (w tym 66 minut dla PO i 18 minut dla Nowoczesnej) i znowu setki pytań ze strony posłów opozycji, a także składanie poprawek.

Po tym nastąpiły kolejne posiedzenia komisji finansów publicznych, podczas których zostały omówione i zaopiniowane wszystkie poprawki i zgłoszone wnioski mniejszości, a następnie projekt budżetu został skierowany do III czytania, czyli do przegłosowania poprawek i wniosków mniejszości na posiedzeniu plenarnym.

4. Nie ma, więc wątpliwości, co do legalności budżetu, (co potwierdzają inwestorzy kupujący polskie obligacje), było też wystarczająco dużo czasu, żeby omówić wszystkie szczegóły zawarte w ustawie budżetowej.

W tej sytuacji dużym gestem zaadresowanym do opozycji jest propozycja marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o gotowości zgłoszenia poprawek sejmowych przygotowanych do budżetu przez opozycję na sesji plenarnej Senatu, tak, aby mogły wrócić one do Sejmu, gdzie mogłoby dojść do ich kolejnego omówienia.

Miejmy nadzieję, że opozycja potrafi docenić ten gest Prawa i Sprawiedliwości.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Times of Israel uderza w Prezydenta Karola Nawrockiego w dniu inauguracji gorące
Times of Israel uderza w Prezydenta Karola Nawrockiego w dniu inauguracji

Dziś Karol Nawrocki został zaprzysiężony na Prezydenta RP. Izraelski Times of Israel uznał to za doskonałą okazję żeby w niego uderzyć.

Siłowe wejście do KRS? Nowe informacje gorące
Siłowe wejście do KRS? Nowe informacje

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa. Teraz sędzia Sądu Najwyższego przekazał nowe informacje

Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu z ostatniej chwili
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu

Prezydent USA Donald Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w przyszłym tygodniu – podał w środę „New York Times”.

Zełenski rozmawiał z Trumpem. Wojna musi się zakończyć z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Wojna musi się zakończyć"

– Wojna musi się zakończyć, a jej zakończenia musi być uczciwe – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ujawnił, że w rozmowie uczestniczyli też liderzy państw europejskich.

Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński z ostatniej chwili
Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński

Nie milkną echa nocnego spotkania, w którym wzięli udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia i szef PiS Jarosław Kaczyński. Michał Kamiński zdradził kulisy.

Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo z ostatniej chwili
Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo

Niemiecka policja wszczęło śledztwo w sprawie sytuacji z 1 sierpnia, kiedy to Sławomir Mentzen wraz z grupą polityków odpalił race oraz rozwinął transparent "W 1944 roku Niemcy wymordowali 200 tys. Polaków i zniszczyli Warszawę. Nigdy nie pozwolimy wam zapomnieć".

Jutro siłowe wejście do KRS z ostatniej chwili
"Jutro siłowe wejście do KRS"

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

Strzelanina w bazie wojskowej USA z ostatniej chwili
Strzelanina w bazie wojskowej USA

W bazie Fort Stewart w stanie Georgia w USA doszło do strzelaniny. Dowódca bazy nakazał jej natychmiastowe zamknięcie.

Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną

– Obiecuję, że wasz prezydent nie powie do was: naprzód; zawsze będę mówił do was: za mną; byłem, jestem i będę z wami – zapewnił w środę żołnierzy na pl. Piłsudskiego prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP.

Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów  z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów 

Dagmara Pawełczyk-Woicka wyjaśniała, co prezydent Nawrocki miał na myśli mówiąc, że nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem „godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. "Muszą  mocno sobie wbić do głów przedstawiciele Themis i Iustitii oraz wspierający ich prawnicy" - napisała na X przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. 

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Inwestorzy miliardami potwierdzają legalność budżetu na 2017 rok

Prominentni posłowie Platformy w ostatnich dniach intensywnie „martwią się” o legalność budżetu państwa na rok 2017, choć proces jego uchwalania nie został przecież jeszcze zakończony (ustawa budżetowa przyjęta przez Sejm jest teraz na etapie prac senackich).
T. Gutry Zbigniew Kuźmiuk: Inwestorzy miliardami potwierdzają legalność budżetu na 2017 rok
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

„Martwią się” między innymi o to, że Komisja Europejska w związku z wątpliwościami do trybu jego uchwalania, może nie przekazywać środków z budżetu UE przewidzianych dla Polski na ten rok.

„Martwią się” także, że samorządowcy mogą się niepokoić o zaplanowane w budżecie subwencje i dotacje przewidziane dla nich, ba „martwią się” nawet, że inwestorzy krajowi i zagraniczni, wątpiący w legalność budżetu na 2017 rok, mogą powstrzymywać się z zakupem obligacji skarbowych emitowanych w związku z finansowaniem długu publicznego.

2. To zmartwienie wygląda jednak na udawane, bo trudno mi sobie wyobrazić, żeby doświadczeni posłowie i senatorowie, a do niedawna jeszcze ministrowie w rządzie Platformy, nie wiedzieli, że od 1 stycznia tego roku Polska funkcjonuje w oparciu o tzw. prowizorium budżetowe, (czyli projekt budżetu na 2017 rok w wersji przedłożonej przez rząd do Sejmu).

Nawet gdyby, więc budżetu nie udało się uchwalić, (choć nic na to nie wskazuje, a prace nad nim w Senacie i w Sejmie zakończą się na pewno jeszcze w tym miesiącu), to obowiązuje wspomniane prowizorium budżetowe i nie ma najmniejszych wątpliwości, że wszystkie obowiązki państwa mają pełne finansowanie przewidziane w projekcie budżetu przygotowanym przez rząd premier Beaty Szydło.

Potwierdzają to zresztą inwestorzy krajowi i zagraniczni kupujący obligacje skarbowe na pierwszym przetargu zorganizowanym w poprzednim tygodniu przez ministerstwo finansów.

Minister finansów sprzedał ich aż za 6 mld zł, a popyt zgłoszony przez inwestorów krajowych i zagranicznych na tym przetargu opiewał na blisko na 13 mld zł, czyli był ponad 2 razy wyższy niż oczekiwano.

Skoro, więc inwestorzy miliardami złotych potwierdzają, że nie mają wątpliwości, co do legalności budżetu (wszak właśnie w tym budżecie zapisane są środki na odsetki od tych obligacji), to trudno brać na poważnie „martwienie się” o budżet ze strony posłów Platformy.

3. Posłowie opozycji podnoszą także, że chcą debaty nad budżetem, choć powinni pamiętać, że omawianie budżetu rozpoczęło się 19 października i że trwało ono, aż do 16 grudnia, a więc blisko dwa miesiące.

Przypomnijmy, więc, że czasu na debatę i zadawanie pytań w czasie całej procedurze budżetowej było, co niemiara.

Najpierw 19 października odbyło się I czytanie i w debacie długiej same wystąpienia klubowe trwały 6 godzin z tego Platforma miała 1,5 godziny, a Nowoczesna 0,5 godziny, a później ministrowi finansów posłowie opozycji zadali kilkaset pytań.

Potem projekt ustawy budżetowej został odesłany do komisji finansów publicznych, jako wiodącej, a ta odpowiednie części budżetowe przekazała do komisji branżowych w celu ich zaopiniowania.

Komisje sejmowe to dziesiątki godzin obrad i rozbieranie dochodów i wydatków budżetowych wręcz na czynniki pierwsze, można było wyjaśnić wszystkie wątpliwości u przedstawicieli ministra finansów i ministrów branżowych.

Później odbyło się II czytanie budżetu, tym razem debata średnia, trwające 4 godziny wystąpienia klubowe (w tym 66 minut dla PO i 18 minut dla Nowoczesnej) i znowu setki pytań ze strony posłów opozycji, a także składanie poprawek.

Po tym nastąpiły kolejne posiedzenia komisji finansów publicznych, podczas których zostały omówione i zaopiniowane wszystkie poprawki i zgłoszone wnioski mniejszości, a następnie projekt budżetu został skierowany do III czytania, czyli do przegłosowania poprawek i wniosków mniejszości na posiedzeniu plenarnym.

4. Nie ma, więc wątpliwości, co do legalności budżetu, (co potwierdzają inwestorzy kupujący polskie obligacje), było też wystarczająco dużo czasu, żeby omówić wszystkie szczegóły zawarte w ustawie budżetowej.

W tej sytuacji dużym gestem zaadresowanym do opozycji jest propozycja marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o gotowości zgłoszenia poprawek sejmowych przygotowanych do budżetu przez opozycję na sesji plenarnej Senatu, tak, aby mogły wrócić one do Sejmu, gdzie mogłoby dojść do ich kolejnego omówienia.

Miejmy nadzieję, że opozycja potrafi docenić ten gest Prawa i Sprawiedliwości.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe