Umarlak PSL
Okiem farmera
Kiedy stery PSL-u obejmował Władysław Kosiniak Kamysz, nikt zapewne się nie spodziewał że to może być jednym z najbardziej pechowych wyborów w czasie istnienia tej formacji.
PSL mimo swych lewicowych konotacji, na wsi był kojarzony z nurtem konserwatywnym. Zawsze lubił się pokazywać z księżmi, wspomagał na wioskach inicjatywy parafialne itp. Oczywiście część z tych działań była obliczona na czysty PR, lecz mimo wszystko partia była zakorzeniona w tradycji oraz miała swój kompas konserwatywny.
To by było na tyle jeśli idzie o wizerunek przeznaczony dla prostego ludu, wizerunek który pozwalał rządzić w powiatach i gminach przez długie lata.
Zmieniały się rządy, koalicje, a PSL zawsze lądował jak kot na czterech łapach.
Na brak środków też nigdy ta partia nie musiała narzekać, elewatory i inne przedsiębiorstwa przetwórstwa rolnego i inne źródła dochodów pozwalały żyć dostatnio działaczom, zwłaszcza gdy ten cały dobytek był pod ochroną szefostwa zasiedziałego w Sejmie. A na prowincji dzięki cudom nad urną można było się śmiać w nos konkurencji.
I byłby tak sobie dalej spokojnie i bez wstrząsów PSL istniał gdyby nie nastąpiła #Dobrazmiana
To było dla działaczy nawykłych do status quo pewne zaskoczenie, choć po pewnym czasie nieco się uspokoili. To za sprawą ministra Jurgiela, który nie podejmował zbyt odważnych decyzji, przez co na wsi PiS nie był zbyt popularny, ot każdy mieszkaniec mawiał ze nie ważne kto tam jest u władzy, skoro i tak nie ma z tego kołaczy.
Aż nastała zmiana, mdłego Jurgiela zastąpił Ardanowski.
Z początku nikt nie brał pod uwagę że cokolwiek się na wsi zmieni, że to tylko kolejny minister który pełni funkcję z powodu ze ktoś musi...
Ale po kilku tygodniach rolnicy ze zdumieniem dostrzegli że właśnie nastąpiła nowa jakość! Oczywiście Pan minister Ardanowski nie jest żadnym cudotwórcą i nie zrobi za rolników tego co oni muszą robić, czyli szukać rynków dla swej produkcji, czy też opracowywać nowych strategii produkcyjnych aby pozyskać zagraniczne rynki.
Ale On potrafi pomagać i wskazywać kierunki w których powinni się rozwijać producenci rolni. Potrafi zdiagnozować to co rolników boli i umie znaleźć na to lekarstwo, jest przy tym niesamowicie energiczny.
Wieś to dostrzegła i zaczęła przenosić swe głosy na Prawo i Sprawiedliwość, co dało się już zauważyć w wyborach samorządowych.
Po takim laniu wstępnym, Kosiniak Kamysz widząc że partia traci grunt pod nogami, postanowił dołączyć do Koalicji Europejskiej, nie bacząc że tam będzie też razem z tęczowymi i stricte lewackimi partiami w jednym klubie. Tego już konserwatywnej części elektoratu PSL było za dużo. Jednym z głośnych odejść z partii było to Świerzyńskiego, to był kamyczek który porwał za sobą lawinę.
Zdawało by się iż takie alarmujące zdarzenia otrzeźwią szefostwo, lecz nic takiego nie nastąpiło. Co więcej, aż do samych wyborów trwano w ślepym uporze i dopiero wynik który wręcz zmiażdżył swym katastrofalnym rozmiarem działaczy, przyniósł spóźniona refleksję.
PSL odszedł z koalicji, a na wszystkich kolejnych wywiadach z dziennikarzami posłowie i działacze zarzekają się że od teraz będą już tylko konserwatywni tylko co z tego skoro już ludzie ze wsi im nie wierzą.
Tak oto kończy żywot, partia która szumnie zawała się Polskim stronnictwem Ludowym. Lecz nie odcięła się od korzeni w ZSL, zawsze starała się być u władzy za wszelką cenę, zyskując przydomek ,,Partii Obrotowej''
Patrząc wstecz na jej historię, dobrze że to już koniec.
farmerjanek
Grafika pixabay.com