Adrian Wachowiak: Honorowa krew – pobici Polacy pomagają choremu na raka koledze

Zaledwie parę godzin po tym jak po ulicach Harlow przeszedł marsz milczenia, który miał na celu upamiętnienie zamordowanego Arka Jóźwika, doszło do kolejnego pobicia Polaków w tym mieście. Polaków, którzy brali udział w marszu, a po nim poszli się napić. Miejscowi przywitali ich w pubie z otwartymi ramionami, chcąc chyba zmazać hańbę po tragedii sprzed tygodnia i pokazać, że Polacy są tam mile widziani. Niestety, gdy wyszli na „dymka” przechodząca obok grupka Anglików spuściła im łomot. Ale oni mieli więcej szczęścia niż Arek. Oni przeżyli.
Adrian Wachowiak Adrian Wachowiak: Honorowa krew – pobici Polacy pomagają choremu na raka koledze
Adrian Wachowiak / Adrian Wachowiak
Tak samo jak w przypadku dramatu, który rozegrał się w The Stow policja brytyjska „podejrzewa” atak na tle rasistowskim. Wyraz „podejrzewa” celowo wziąłem w cudzysłów, bo nikogo nie trzeba przekonywać za co dwójka naszych Rodaków dostała wpier…ol. Arek nie żyje, bo mówił po polsku. Oni zostali zaatakowani, bo byli ubrani w sposób jednoznacznie wskazujący na to, że są Polakami. Bluza niezwyciężonej husarii i bluza piłkarskiego kibola, ale nie takiego, którego Tusk nazywa bandytą. Jeszcze raz powtórzę: oni zostali zaatakowani tylko dlatego, że są Polakami i żadna politycznie poprawna mowa-trawa tego nie zmieni. Policjanci przesłuchali ich tylko dlatego, że musieli, karetka przyjechała po godzinie, choć z miejsca zdarzenia do szpitala można dojść w pięć minut wolnym krokiem. I choćby przyjechało tysiąc ministrów, i każdy z nich zorganizowałby tysiąc konferencji prasowych, to rzeczywistości to nie zmieni. Taki mamy klimat, jak mówi ulubienica Donalda. Polacy w UK są dyskryminowani od lat i zapewnienia ministra Waszczykowskiego, mówiącego o świetnych relacjach na linii Warszawa-Londyn niestety nic tutaj nie mają do rzeczy.

My wiemy jak pobici Polacy mają na imię, jak się nazywają i gdzie mieszkają. Tylko że podawanie tego do wiadomości publicznej jest dla nich zbyt niebezpieczne. Ale jest coś innego, co powinniście wiedzieć i o czym należy głośno mówić. Otóż są oni honorowymi krwiodawcami. Rozumiecie? Angielskie prymitywy przelali krew, która ratuje życie. Być może któryś z nich będzie jej w przyszłości potrzebował. Ale to nie wszystko. Tam w Harlow, jeszcze na miescu ataku zrobiono im zdjęcia. I my je mamy. Niestety nie możemy ich opublikować. Nasi Rodacy „sprzedali” je Super Expressowi. Drugi raz w tym tekście biorę wyraz w cudzysłów. Bo tak naprawdę, to nic nie sprzedali, a kupili coś niezwykłego. Kwachu, czyli trzydziestotrzyletni Krzysiek z Opola i ojciec trzech synów, który mieszka w Huntingdon, to ich kolega. Krzysiek wiele razy pomagał innym, a teraz sam potrzebuje pomocy. Zachorował na raka. I dwóch Polaków pobitych w Harlow, dwóch honorowych krwiodawców, przekazało jemu pieniądze, które dostali za publikację swoich zakrwawionych twarzy.

Powyższe informacje przekazał mi Adam Andrzejko, szef portalu Nasze Strony. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Być może uznał, że uda mi się lepiej opisać tę historię? Nie wiem, w końcu użyłem jego słów… Ale wiem coś innego: ta historia powinna się znaleźć na „jedynkach” wszystkich serwisów informacyjnych. Kolesie, którzy idą uczcić pamięć zabitego Rodaka sami zostają pobici, a swoich zakrwawionych twarzy używają, by pomóc ciężko choremu koledze. Coś pięknego. Gdyby tak każdy z nas tutaj na Wyspach myślał bardziej o innych niż o sobie, to być może nie musielibyśmy się spotykać tylko na marszach, mszach i pogrzebach. Mój śp. Dziadek powtarzał: „Kupą mości panowie, kupą. Kupa śmierdzi. Kupy nikt nie ruszy”. Dlatego w takich chwilach musimy być razem. Nieważne kto na kogo głosował: czy jesteś POpaprańcem, czy PiSdzielcem. Nieistotne czy jesteś smoleńskim oszołomem, czy też wolisz stalowe brzozy. W takich momentach wszelkie podziały powinny schodzić do podziemia. Musimy być razem. Bo tylko tak możemy przeciwstawić się fali przemocy. Pobici Polacy z Harlow pokazali nam jak to się robi. Dzięki. Chłopaki, chwała Wam! http://wyspaemigranta.co.uk/honorowa-krew/

 

POLECANE
Grafzero: Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jul Łyskawa - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" Jul Łyskawa - recenzja

Paszport Polityki, nominacja do Nike, Nagroda Literacka miasta stołecznego Warszawy - prawdziwy deszcz nagród dla Jula Łyskawy za jego niezwykły debiut powieściowy - "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców". Czy było warto? O tym Grafzero vlog literacki.

Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności

Telewizja Republika notuje rekordowe 7,18 proc. udziału w rynku w czerwcu 2025 roku, wyprzedzając TVN24 i Telewizję wPolsce24 – informuje portal Wirtualne Media.

ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź

Były ambasador przy NATO Tomasz Szatkowski po rocznej kontroli ABW stracił certyfikaty bezpieczeństwa. Szatkowski zapowiada odwołania do sądu.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Podrzeszowskie lotnisko w Jasionce w tym roku obsłużyło ponad 574 tys. podróżnych, czyli o ponad 17 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.

Kryzys na Krecie. Napływ setek migrantów z Afryki Wiadomości
Kryzys na Krecie. Napływ setek migrantów z Afryki

Setki migrantów, którzy dotarli na Kretę szlakiem przemytniczym z Libii, przewieziono na stały ląd. Centra recepcyjne na greckiej wyspie są przepełnione; od weekendu na brzegu lądowało codziennie około 500 migrantów z Somalii, Sudanu, Egiptu i Maroka - poinformowała w czwartek agencja AP.

Przewodnicząca PE Roberta Metsola odrzuciła wniosek o upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej z ostatniej chwili
Przewodnicząca PE Roberta Metsola odrzuciła wniosek o upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola odrzuciła wniosek europoseł Anny Bryłki o uczczenie minutą ciszy ofiar ludobójstwa wołyńskiego.

Gratka dla miłośników astronomii. Kiedy warto spojrzeć w niebo? Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Kiedy warto spojrzeć w niebo?

Lato to idealny czas na nocne obserwacje nieba - nie tylko ze względu na ciepłe noce, ale przede wszystkim z powodu aktywności jednego z najpiękniejszych rojów meteorów - Perseidów. Choć dni są długie, a noce krótkie, warto poświęcić trochę snu, by zobaczyć to wyjątkowe zjawisko.

Śledztwo ws. Tomasza Grodzkiego umorzone. Prokuratura: Brak znamion czynu zabronionego z ostatniej chwili
Śledztwo ws. Tomasza Grodzkiego umorzone. Prokuratura: Brak znamion czynu zabronionego

Prokuratura Regionalna w Szczecinie umorzyła śledztwo dotyczące senatora Tomasza Grodzkiego – ujawnił portal Niezalezna.pl. Śledczy nie dopatrzyli się znamion czynu zabronionego. Trwa jednak proces przeciwko oskarżonym o korupcję, m.in. lekarzom ze szpitala, którego dyrektorem wówczas był Grodzki.

Braun stwierdził, że Auschwitz z komorami gazowymi to fejk. Burza w sieci z ostatniej chwili
Braun stwierdził, że "Auschwitz z komorami gazowymi to fejk". Burza w sieci

Radio Wnet zdecydowało się przerwać rozmowę po słowach europosła Grzegorza Brauna o Auschwitz-Birkenau.

REKLAMA

Adrian Wachowiak: Honorowa krew – pobici Polacy pomagają choremu na raka koledze

Zaledwie parę godzin po tym jak po ulicach Harlow przeszedł marsz milczenia, który miał na celu upamiętnienie zamordowanego Arka Jóźwika, doszło do kolejnego pobicia Polaków w tym mieście. Polaków, którzy brali udział w marszu, a po nim poszli się napić. Miejscowi przywitali ich w pubie z otwartymi ramionami, chcąc chyba zmazać hańbę po tragedii sprzed tygodnia i pokazać, że Polacy są tam mile widziani. Niestety, gdy wyszli na „dymka” przechodząca obok grupka Anglików spuściła im łomot. Ale oni mieli więcej szczęścia niż Arek. Oni przeżyli.
Adrian Wachowiak Adrian Wachowiak: Honorowa krew – pobici Polacy pomagają choremu na raka koledze
Adrian Wachowiak / Adrian Wachowiak
Tak samo jak w przypadku dramatu, który rozegrał się w The Stow policja brytyjska „podejrzewa” atak na tle rasistowskim. Wyraz „podejrzewa” celowo wziąłem w cudzysłów, bo nikogo nie trzeba przekonywać za co dwójka naszych Rodaków dostała wpier…ol. Arek nie żyje, bo mówił po polsku. Oni zostali zaatakowani, bo byli ubrani w sposób jednoznacznie wskazujący na to, że są Polakami. Bluza niezwyciężonej husarii i bluza piłkarskiego kibola, ale nie takiego, którego Tusk nazywa bandytą. Jeszcze raz powtórzę: oni zostali zaatakowani tylko dlatego, że są Polakami i żadna politycznie poprawna mowa-trawa tego nie zmieni. Policjanci przesłuchali ich tylko dlatego, że musieli, karetka przyjechała po godzinie, choć z miejsca zdarzenia do szpitala można dojść w pięć minut wolnym krokiem. I choćby przyjechało tysiąc ministrów, i każdy z nich zorganizowałby tysiąc konferencji prasowych, to rzeczywistości to nie zmieni. Taki mamy klimat, jak mówi ulubienica Donalda. Polacy w UK są dyskryminowani od lat i zapewnienia ministra Waszczykowskiego, mówiącego o świetnych relacjach na linii Warszawa-Londyn niestety nic tutaj nie mają do rzeczy.

My wiemy jak pobici Polacy mają na imię, jak się nazywają i gdzie mieszkają. Tylko że podawanie tego do wiadomości publicznej jest dla nich zbyt niebezpieczne. Ale jest coś innego, co powinniście wiedzieć i o czym należy głośno mówić. Otóż są oni honorowymi krwiodawcami. Rozumiecie? Angielskie prymitywy przelali krew, która ratuje życie. Być może któryś z nich będzie jej w przyszłości potrzebował. Ale to nie wszystko. Tam w Harlow, jeszcze na miescu ataku zrobiono im zdjęcia. I my je mamy. Niestety nie możemy ich opublikować. Nasi Rodacy „sprzedali” je Super Expressowi. Drugi raz w tym tekście biorę wyraz w cudzysłów. Bo tak naprawdę, to nic nie sprzedali, a kupili coś niezwykłego. Kwachu, czyli trzydziestotrzyletni Krzysiek z Opola i ojciec trzech synów, który mieszka w Huntingdon, to ich kolega. Krzysiek wiele razy pomagał innym, a teraz sam potrzebuje pomocy. Zachorował na raka. I dwóch Polaków pobitych w Harlow, dwóch honorowych krwiodawców, przekazało jemu pieniądze, które dostali za publikację swoich zakrwawionych twarzy.

Powyższe informacje przekazał mi Adam Andrzejko, szef portalu Nasze Strony. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Być może uznał, że uda mi się lepiej opisać tę historię? Nie wiem, w końcu użyłem jego słów… Ale wiem coś innego: ta historia powinna się znaleźć na „jedynkach” wszystkich serwisów informacyjnych. Kolesie, którzy idą uczcić pamięć zabitego Rodaka sami zostają pobici, a swoich zakrwawionych twarzy używają, by pomóc ciężko choremu koledze. Coś pięknego. Gdyby tak każdy z nas tutaj na Wyspach myślał bardziej o innych niż o sobie, to być może nie musielibyśmy się spotykać tylko na marszach, mszach i pogrzebach. Mój śp. Dziadek powtarzał: „Kupą mości panowie, kupą. Kupa śmierdzi. Kupy nikt nie ruszy”. Dlatego w takich chwilach musimy być razem. Nieważne kto na kogo głosował: czy jesteś POpaprańcem, czy PiSdzielcem. Nieistotne czy jesteś smoleńskim oszołomem, czy też wolisz stalowe brzozy. W takich momentach wszelkie podziały powinny schodzić do podziemia. Musimy być razem. Bo tylko tak możemy przeciwstawić się fali przemocy. Pobici Polacy z Harlow pokazali nam jak to się robi. Dzięki. Chłopaki, chwała Wam! http://wyspaemigranta.co.uk/honorowa-krew/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe