[Tylko u nas] Wojciech Błażejczyk: "Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki"

Staram się tworzyć muzykę wyrazistą, ekspresyjną, ale też wyrafinowaną. Język, którym się posługuję, wydaje się trudny w odbiorze, jednak to w dużej mierze kwestia przyzwyczajeń słuchaczy. Komponując – i wykonując – muzykę współczesną staram się przekazywać emocje, dokładnie tak samo jak grając muzykę tzw. rozrywkową. Moja muzyka do tańczenia czy słuchania na imprezie. Nie usłyszymy jej w komercyjnych rozgłośniach radiowych. W tych utworach staram się powiedzieć coś ważnego na temat współczesnego świata, w którym w ostatnich latach zachodzą niepokojące zmiany – mówi Wojciech Błażejczyk, muzyk, multiinstrumentalista i wykładowca akademicki.
 [Tylko u nas] Wojciech Błażejczyk: "Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki"
/ Materiały prasowe
– Nie obawiasz się, że twoja najnowsza płyta może trafić na śmietnik historii muzyki, bo słuchacze jej nie zrozumieją?

– Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki. Tak było z muzyką Bacha – nuty jego utworów według anegdoty odnaleziono po 100 latach na bazarze. Rzeźnik zawijał w nie mięso. Pewien kompozytor kupił schab z niespodzianką. A wracając do mojej twórczości, odpowiedź na pytanie, czy moja muzyka jest trudna, zależy od tego, kto pyta. Taka muzyka może wydawać się trudna dla słuchaczy, którzy nie są zaznajomieni z muzyką współczesną.

– Czyli to co nagrałeś jest odzwierciedleniem muzyki współczesnej?

– Raczej prezentacją mojego języka dźwiękowego, wpisującego się w nurt muzyki współczesnej. Jak na muzykę nową moja płyta jest stosunkowo zrozumiała, także dzięki użyciu elektroniki.

– To jaka jest obecna muzyka współczesna, bo wielu naszych czytelników może tego nie wiedzieć.

– Jest dosyć hermetyczna. Od czasów powojennych, czasów pierwszej awangardy muzycznej, muzyka tworzona przez kompozytorów stała się trudna w odbiorze. Koncerty są skierowane do coraz węższego grona odbiorców. Jednak w ostatnich latach to się zmienia. Młodzi kompozytorzy wykorzystują nowe media czy internet, chcą, żeby ich twórczość wydostawała się poza filharmonie i zamknięte festiwale. Dochodzi do fuzji z muzyką rozrywkową czy klubową. Czasami powstaje z tego muzyka banalna i nieautentyczna, ale często rezultaty są bardzo ciekawe.

– Jak wyglądało poszukiwanie przedmiotów codziennego użytku, które zostały wykorzystane na płycie „Trash Music”?

– Takie „instrumenty” znalezione często na śmietniku nazywam obiektofonami. Są to przedmioty codziennego użytku, na których gra się jak na instrumentach. Ich dźwięki są wzmacniane za pomocą mikrofonów kontaktowych, które są przymocowane do obiektofonów, i przetwarzane za pomocą komputera.

– A możesz nam powiedzieć, jaki dźwięk ma np. tarka?

– Wiele z tych obiektów ma piękne dźwięki, ale często są to dźwięki nieharmoniczne, tzn. nie jesteśmy powiedzieć jaką mają wysokość. Trudno na nich zagrać melodię, ale można tworzyć niesamowite dźwiękowe obrazy, operując samą barwą dźwięku. Na tarce można zagrać smyczkiem – powstają wtedy niepokojące, przenikliwe dźwięki.

– Można zagrać na wszystkim?

– Oczywiście. Ale dużo zależy od materiału z którego wykonano dany przedmiot.

– Jak wyglądało zarażanie profesjonalnych muzyków twoją ekscentryczną ideą?

– W nagraniu płyty wzięło udział ponad dwudziestu wybitnych muzyków, przede wszystkim znakomici i niezwykle otwarci na wszelkie eksperymenty muzycy z zespołu Hashtag Ensemble, z którymi świetnie się rozumiem, gramy razem od kilku lat. Utwór „Trash Music” to nagranie koncertowe, a „#NetworkMusic” i „Warsaw Music” nagrane zostały w studiu, na    Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie.

– Tam również pracujesz.

– Zajmuję się tam muzyką elektroniczną - jestem kierownikiem  studia muzyki komputerowej i elektronicznej, uczę też sound designu.

– Idziesz z duchem czasu, ale nie jesteś artystą bardzo popularnym…

– Staram się tworzyć muzykę wyrazistą, ekspresyjną, ale też wyrafinowaną. Język, którym się posługuję, wydaje się trudny w odbiorze, jednak to w dużej mierze kwestia przyzwyczajeń słuchaczy. Komponując – i wykonując – muzykę współczesną staram się przekazywać emocje, dokładnie tak samo jak grając muzykę tzw. rozrywkową.

– W jakich zespołach grasz?

– Przez wiele lat byłem liderem zespołu prog-rockowego Demer di. Z zespołem Niemy Movie  wykonuję muzykę na żywo do niemych filmów. Wychowałem się na rocku – rockowa ekspresja, szorstkość, energia jest (mam nadzieję) obecna także w moich kompozycjach z nurtu muzyki tzw. poważnej.

– Czy to nie jest muzycznym samobójstwem, żeby umieścić na płycie trzy utwory, które trwają powyżej dwudziestu minut?

– To nie jest muzyka do tańczenia czy słuchania na imprezie. Nie usłyszymy jej w komercyjnych rozgłośniach radiowych. W tych utworach staram się powiedzieć coś ważnego na temat współczesnego świata, w którym w ostatnich latach zachodzą niepokojące zmiany.

– „Trash Music” jest twoim krzykiem w kierunku mediów społecznościowych?

– Między innymi. Utwór #NeworkMusic jest swego rodzaju przestrogą przed bezrefleksyjnym korzystaniem z mediów społecznościowych, a w „Trash Music” poruszam temat naszego uzależnienia od wszechobecnego konsumpcjonizmu.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak



Rozmawiał: Bartosz Boruciak
 
 
 
 

 

POLECANE
Makabryczna zbrodnia na UW. Nowe fakty Wiadomości
Makabryczna zbrodnia na UW. Nowe fakty

7 maja br., na terenie uczelni 22-letni student wydziału prawa UW zaatakował siekierą 53-letnią portierkę. Kobieta zmarła na miejscu. Młody mężczyzna ranił również interweniującego strażnika. Teraz poinformowano, że obserwacja psychiatryczna Mieszka R., podejrzanego o dokonanie zbrodni, rozpocznie się dopiero za miesiąc.

Probierz przemówił. Ujawnił prośbę Lewandowskiego z ostatniej chwili
Probierz przemówił. Ujawnił prośbę Lewandowskiego

W poniedziałek podczas konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz zabrał głos w sprawie odebrania opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu.

Eksperci alarmują. Polaków czekają ogromne podwyżki za ogrzewanie z ostatniej chwili
Eksperci alarmują. Polaków czekają ogromne podwyżki za ogrzewanie

Izba Gospodarcza Ciepłownictwa Polskiego i Krajowa Agencja Poszanowania Energii zaprezentowały w poniedziałek raport na temat transformacji ciepłownictwa systemowego w kontekście bezpieczeństwa energetycznego. Wynika z niego, że już w lipcu tego roku ceny ciepła mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent.

Byłem zaskoczony. Lewandowski zdradza kulisy decyzji Probierza Wiadomości
"Byłem zaskoczony". Lewandowski zdradza kulisy decyzji Probierza

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji. Teraz zdradził kulisy decyzji Michała Probierza.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

We Wrocławiu akcja PoWROtyKamienic tym razem obejmie 10 miejskich budynków przy ul. Rozbrat i Sępa Szarzyńskiego. Ich kompleksowe remonty będą kosztowały w sumie ponad 20 mln zł. Do 2029 r. magistrat chce odnowić 100 komunalnych kamienic.

Bartoszewski nie ma poświadczenia bezpieczeństwa ABW? Głos zabrał rzecznik MSZ Wiadomości
Bartoszewski nie ma poświadczenia bezpieczeństwa ABW? Głos zabrał rzecznik MSZ

- Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski z PSL nigdy nie wystąpił z wnioskiem o wydanie poświadczenia bezpieczeństwa ze strony ABW - przekazał portal Niezalezna.pl.

Nie żyje polski reżyser Wiadomości
Nie żyje polski reżyser

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski reżyser Marcin Ziębiński. Miał tylko 57 lat

Niemcy szukają polskiego rekruta, ale marnie płacą tylko u nas
Niemcy szukają polskiego rekruta, ale marnie płacą

Niemcy będą musiały do 2030 zwiększyć swoje siły wojskowe z obecnie prawie 183 000 żołnierzy o blisko 50 000 - 60 000, jak powiedział minister obrony tego kraju Boris Pistorius. Nacisk kładziony jest na niemieckojęzycznych obywateli UE, którzy już mieszkają w Niemczech, np. z Polski, Włoch lub Rumunii (ok. 595 tys. osób).

Będzie kolejny pozew? Niemcy nie chcą polskiej inwestycji na Bałtyku z ostatniej chwili
Będzie kolejny pozew? Niemcy nie chcą polskiej inwestycji na Bałtyku

Polska chce zbudować nowy kanał żeglugowy do Świnoujścia na Morzu Bałtyckim i rozpoczęła kolejną transgraniczną ocenę oddziaływania na środowisko – pisze serwis ndr.de i informuje, że Niemcy planują zaprotestować w tej sprawie.

Karol Nawrocki: To będzie prawdziwa służba polityka
Karol Nawrocki: To będzie prawdziwa służba

- Nadszedł czas, by pierwszym pomysłom nadać realny kształt – tak, by prezydentura, którą właśnie rozpoczynam, była prawdziwą służbą - podkreślił prezydent-elekt Karol Nawrocki w liście do czytelników "Super Expressu".

REKLAMA

[Tylko u nas] Wojciech Błażejczyk: "Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki"

Staram się tworzyć muzykę wyrazistą, ekspresyjną, ale też wyrafinowaną. Język, którym się posługuję, wydaje się trudny w odbiorze, jednak to w dużej mierze kwestia przyzwyczajeń słuchaczy. Komponując – i wykonując – muzykę współczesną staram się przekazywać emocje, dokładnie tak samo jak grając muzykę tzw. rozrywkową. Moja muzyka do tańczenia czy słuchania na imprezie. Nie usłyszymy jej w komercyjnych rozgłośniach radiowych. W tych utworach staram się powiedzieć coś ważnego na temat współczesnego świata, w którym w ostatnich latach zachodzą niepokojące zmiany – mówi Wojciech Błażejczyk, muzyk, multiinstrumentalista i wykładowca akademicki.
 [Tylko u nas] Wojciech Błażejczyk: "Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki"
/ Materiały prasowe
– Nie obawiasz się, że twoja najnowsza płyta może trafić na śmietnik historii muzyki, bo słuchacze jej nie zrozumieją?

– Na śmietniku historii muzyki można znaleźć niesamowite perełki. Tak było z muzyką Bacha – nuty jego utworów według anegdoty odnaleziono po 100 latach na bazarze. Rzeźnik zawijał w nie mięso. Pewien kompozytor kupił schab z niespodzianką. A wracając do mojej twórczości, odpowiedź na pytanie, czy moja muzyka jest trudna, zależy od tego, kto pyta. Taka muzyka może wydawać się trudna dla słuchaczy, którzy nie są zaznajomieni z muzyką współczesną.

– Czyli to co nagrałeś jest odzwierciedleniem muzyki współczesnej?

– Raczej prezentacją mojego języka dźwiękowego, wpisującego się w nurt muzyki współczesnej. Jak na muzykę nową moja płyta jest stosunkowo zrozumiała, także dzięki użyciu elektroniki.

– To jaka jest obecna muzyka współczesna, bo wielu naszych czytelników może tego nie wiedzieć.

– Jest dosyć hermetyczna. Od czasów powojennych, czasów pierwszej awangardy muzycznej, muzyka tworzona przez kompozytorów stała się trudna w odbiorze. Koncerty są skierowane do coraz węższego grona odbiorców. Jednak w ostatnich latach to się zmienia. Młodzi kompozytorzy wykorzystują nowe media czy internet, chcą, żeby ich twórczość wydostawała się poza filharmonie i zamknięte festiwale. Dochodzi do fuzji z muzyką rozrywkową czy klubową. Czasami powstaje z tego muzyka banalna i nieautentyczna, ale często rezultaty są bardzo ciekawe.

– Jak wyglądało poszukiwanie przedmiotów codziennego użytku, które zostały wykorzystane na płycie „Trash Music”?

– Takie „instrumenty” znalezione często na śmietniku nazywam obiektofonami. Są to przedmioty codziennego użytku, na których gra się jak na instrumentach. Ich dźwięki są wzmacniane za pomocą mikrofonów kontaktowych, które są przymocowane do obiektofonów, i przetwarzane za pomocą komputera.

– A możesz nam powiedzieć, jaki dźwięk ma np. tarka?

– Wiele z tych obiektów ma piękne dźwięki, ale często są to dźwięki nieharmoniczne, tzn. nie jesteśmy powiedzieć jaką mają wysokość. Trudno na nich zagrać melodię, ale można tworzyć niesamowite dźwiękowe obrazy, operując samą barwą dźwięku. Na tarce można zagrać smyczkiem – powstają wtedy niepokojące, przenikliwe dźwięki.

– Można zagrać na wszystkim?

– Oczywiście. Ale dużo zależy od materiału z którego wykonano dany przedmiot.

– Jak wyglądało zarażanie profesjonalnych muzyków twoją ekscentryczną ideą?

– W nagraniu płyty wzięło udział ponad dwudziestu wybitnych muzyków, przede wszystkim znakomici i niezwykle otwarci na wszelkie eksperymenty muzycy z zespołu Hashtag Ensemble, z którymi świetnie się rozumiem, gramy razem od kilku lat. Utwór „Trash Music” to nagranie koncertowe, a „#NetworkMusic” i „Warsaw Music” nagrane zostały w studiu, na    Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie.

– Tam również pracujesz.

– Zajmuję się tam muzyką elektroniczną - jestem kierownikiem  studia muzyki komputerowej i elektronicznej, uczę też sound designu.

– Idziesz z duchem czasu, ale nie jesteś artystą bardzo popularnym…

– Staram się tworzyć muzykę wyrazistą, ekspresyjną, ale też wyrafinowaną. Język, którym się posługuję, wydaje się trudny w odbiorze, jednak to w dużej mierze kwestia przyzwyczajeń słuchaczy. Komponując – i wykonując – muzykę współczesną staram się przekazywać emocje, dokładnie tak samo jak grając muzykę tzw. rozrywkową.

– W jakich zespołach grasz?

– Przez wiele lat byłem liderem zespołu prog-rockowego Demer di. Z zespołem Niemy Movie  wykonuję muzykę na żywo do niemych filmów. Wychowałem się na rocku – rockowa ekspresja, szorstkość, energia jest (mam nadzieję) obecna także w moich kompozycjach z nurtu muzyki tzw. poważnej.

– Czy to nie jest muzycznym samobójstwem, żeby umieścić na płycie trzy utwory, które trwają powyżej dwudziestu minut?

– To nie jest muzyka do tańczenia czy słuchania na imprezie. Nie usłyszymy jej w komercyjnych rozgłośniach radiowych. W tych utworach staram się powiedzieć coś ważnego na temat współczesnego świata, w którym w ostatnich latach zachodzą niepokojące zmiany.

– „Trash Music” jest twoim krzykiem w kierunku mediów społecznościowych?

– Między innymi. Utwór #NeworkMusic jest swego rodzaju przestrogą przed bezrefleksyjnym korzystaniem z mediów społecznościowych, a w „Trash Music” poruszam temat naszego uzależnienia od wszechobecnego konsumpcjonizmu.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak



Rozmawiał: Bartosz Boruciak
 
 
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe