[Tylko u nas] Prekariat w nowym porządku gospodarki globalnej

Coraz liczniejsza globalna warstwa społeczna powstaje w wyniku coraz popularniejszego elastycznego zatrudnienia, obniżania kosztów pracy, wzrastającej mobilności pracowniczej i globalizacji rynków. To prekariat, zamieniający dziewiętnastowieczny proletariat. 
 [Tylko u nas] Prekariat w nowym porządku gospodarki globalnej
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

Osoby należące do warstwy prekariatu nie mają stałej pozycji na rynku pracy, są zatrudniane na podstawie umowy cywilnoprawnej, umowy o pracy tymczasowej albo jeszcze gorzej – na podstawie „umowy śmieciowej”. Do tej klasy należałoby też zaliczyć dużą część osób wykonujących działalność zarobkową w postaci samozatrudnienia


- pisze na łamach najnowszego "TS" red. Teresa Wójcik. Wskazuje, że wszystkie te grupy zatrudnionych nie są objęte żadnymi systemami świadczeń socjalnych i emerytalnych oraz wykonują pracę za możliwie najniższe/minimalne zarobki, a ich dochody są niestabilne. W Europie uważa się, że ponad 60 proc. młodych ludzi (do 30. roku życia ) nie jest zatrudnianych na umowę o pracę. 
 

Prekariat bardzo często uniemożliwia rozwój kariery zawodowej oraz poczucia tożsamości zawodowej i brak poczucia więzi społecznej w środowisku pracy. Osoby z tej warstwy zagrożone są wysokim ryzykiem utraty zatrudnienia bez zabezpieczenia wynagrodzenia, np. w sytuacji pogorszenia sytuacji gospodarczej, bankructwa pracodawcy itp.


- uważa Teresa Wójcik. Według danych z 2016 r. w Polsce na umowach śmieciowych pracowało ok. 2 milionów osób, to znaczy, że były one pozbawione możliwości korzystania z instrumentów zabezpieczenia społecznego i nie miały określonego sposobu rozliczania czasu pracy czy minimalnej stawki godzinowej. 


Nowe socjoekonomiczne role 

Nie ulega wątpliwości, że współcześnie podział na role w gospodarce postmodernistycznych społeczeństw kapitalistycznych jest odmienny niż w drugiej połowie XX wieku. Profesor Guy Standing, brytyjski ekonomista i specjalista rynku pracy, autor książki pt. „Prekariat. Nowa, niebezpieczna klasa”, opisuje specyfikę rynku pracy postmodernistycznych społeczeństw kapitalistycznych. 
 

Podkreśla, że „work class” (klasa pracująca, klasa pracowników najemnych) w drugiej połowie XX wieku miała pewność pracy, dzień pracownika najemnego w zasadzie dzielił się na trzy bloki: czas pracy, czas „domowy” i czas biologicznego wypoczynku. Pracownicy mieli określoną tożsamość oraz zabezpieczenie socjalne gwarantowane przez państwo. Ekonomiści i socjologowie, nakreślając współczesny podział ról w gospodarce, zgodnie stwierdzają, że wprawdzie status work class nie uległ zmianie, ale sama ta warstwa zdecydowanie się kurczy. Prof. Guy Standing stwierdza, że „ukryta rzeczywistość globalizacji ujrzała światło dzienne wraz z wybuchem finansowego szoku 2008 roku” i doprowadziła do nowego podziału społecznych ról w gospodarce


- czytamy w tekście. Podział ten jest następujący: istnieje siedem warstw socjoekonomicznych (nie mylić z klasami), które tworzą pionową strukturę podziału pracy. Na samej górze jest:

1) plutokracja, elita absurdalnie i coraz bardziej bogata, coraz mniej liczna oraz posiadająca coraz większe wpływy. To czołowi biznesmeni, finansiści, menedżerowie, niektórzy najwybitniejsi politycy. 

2) Niżej jest salariat – liczna warstwa „posiadająca stałe i bezpieczne zatrudnienie, wysokie emerytury, płatne wakacje oraz dodatki do płac”. Salariat to wysocy pracownicy korporacji, urzędnicy agencji rządowych i administracji publicznej. Ta warstwa pochłonęła prawdopodobnie większą część „wyższej klasy średniej”. 

3) Poniżej znajduje się warstwa „proficians”, która grupuje profesjonalistów wysokiego szczebla i techników, osoby wolnych zawodów, freelanserów. Mają oni poszukiwane specjalizacje, doświadczenie oraz umiejętności, które łatwo i drogo sprzedają na rynku. Niewątpliwie należą do beneficjentów nowej globalnej sytuacji ekonomicznej, najlepsi mają szanse przeskoczyć nawet do pierwszej warstwy. 

4) Pod nimi znajduje się stara, dobra work class, liczebnie topniejąca w oczach. Nie tylko wskutek eliminacji prawa pracy i cywilizowanych norm zatrudnienia w procesach globalizacji. Także przez dezindustrializację w gospodarkach Zachodu, politykę tzw. ochrony klimatu i masowe eliminowanie okruchów prawa pracy w Azji. Work class w tych warunkach – zdaniem amerykańskiego eksperta rynku pracy dr. Jerry’ego Ronstanda – „utraciła świadomość solidarności społecznej”. Trzeba zauważyć, że górne segmenty work class nierzadko przechodzą do „proficians”. Niestety wskutek powszechności zasady „elastycznego rynku pracy" o wiele większe grupy work class przechodzą do kolejnej warstwy, do rosnącej masy prekariatu. 

Prekariat i patologie społeczne
Dopiero w tym miejscu drabiny ekonomiczno-społecznej znajduje się prekariat, zasilany od góry przez masowo wypadających z warstwy work class oraz przez liczne pozostałości dawnej niższej klasy średniej, którym nie udaje się w nowych warunkach utrzymać statusu, nawet jeśli mają stałą pracę. 
 

Prekariat – zauważają badacze – ma dwie ważne cechy rynkowe: prekariusze w ogromnej większości nie posiadają zdolności kredytowej (nie mogą więc zapewnić sobie własności mieszkaniowej) i są „mobilni”, czyli wędrują za jakimkolwiek zatrudnieniem zgodnie z zapotrzebowaniem rynku pracy. Powoduje to zwłaszcza niestabilność rodzin, jest podstawową przyczyną powstrzymywania się od zawierania małżeństw, dużego spadku dzietności oraz całą listę patologii


- czytamy w tekście. Autorka zauważa, że warstwa prekariatu jest bardzo niejednorodna socjalnie, zawodowo i materialnie, a "duże segmenty tej warstwy noszą cechy lumpenproletariatu". Jest armią „elastycznej taniej pracy”, ale jednocześnie zagraża dużym osłabieniem rynku konsumpcji, wbrew modelowi gospodarki opartej właśnie na konsumpcji. 
 

W Polsce proces powstawania prekariatu trzeba wiązać z założoną w transformacji dezindustrializacją, wyprzedażą i dziką prywatyzacją przemysłu. Wszystko to spowodowało dezintegrację i rozpad naszej work class, jednocześnie podcinając fundament-zaplecze, na którym wznosił się gmach Solidarności. Nie uznaję teorii spiskowych, ale nie mogę wykluczyć, że właśnie o to komuś chodziło


- pisze Teresa Wójcik. Dodaj jednak, iż wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy podział socjoekonomiczny na klasy odchodzi w przeszłość. 
 

W wyniku globalizacji gospodarki dokonuje się przedstawiona wyżej daleko idąca fragmentaryzacja struktury klasowej. W wyniku tej fragmentaryzacji w wysoko rozwiniętych krajach następuje ubożenie, rozpad i zanik klasy średniej. Wiele współczesnych patologii społecznych jest prawdopodobnie wynikiem tych procesów


- czytamy.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Rząd Tuska wyjeżdża na wakacje? Tak zapewnia Hołownia Wiadomości
Rząd Tuska wyjeżdża na wakacje? Tak zapewnia Hołownia

- Nie psujcie nam wakacji - stwierdził marszałek Sejmu Szymon Hołownia odpowiadając dziennikarzom na pytanie o kwestię realizacji umowy koalicyjnej.

Dramatyczny wypadek inwestora Wisły Kraków. Jest w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Dramatyczny wypadek inwestora Wisły Kraków. Jest w stanie krytycznym

Thomas Kokosiński, który miał zainwestować w Wisłę Kraków pięć milionów dolarów, trafił w ciężkim stanie do szpitala. Lekarze walczą o jego życie.

Kto w kancelarii prezydenta Nawrockiego? Padły nazwiska Wiadomości
Kto w kancelarii prezydenta Nawrockiego? Padły nazwiska

Prezydent-elekt Karol Nawrocki wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim ma decydować o obsadzie kluczowych stanowisk w Kancelarii Prezydenta.

Panika w PO. Bez dyskusji z mieszkańcami na sesji Rady Warszawy z ostatniej chwili
"Panika w PO". Bez dyskusji z mieszkańcami na sesji Rady Warszawy

Platforma Obywatelska nie chce debatować podczas czwartkowej Rady Warszawy. Aktywista Jan Mencwel mówi o "panice po katastrofie wyborczej", a radni PiS żądają głosu dla mieszkańców.

Mnóstwo skarg do KRRiT. Chodzi o Wysocką-Schnepf Wiadomości
Mnóstwo skarg do KRRiT. Chodzi o Wysocką-Schnepf

Dorota Wysocka-Schnepf pod ostrzałem. Do KRRiT wpłynęły skargi na jej zachowanie podczas debaty prezydenckiej. Widzowie zarzucają brak neutralności.

Pilne wieści z Pałacu Buckingham. Chodzi o króla z ostatniej chwili
Pilne wieści z Pałacu Buckingham. Chodzi o króla

Pałac zdradza, jak król Karol III godzi leczenie raka z królewskimi obowiązkami.

Będzie referendum w Gliwicach? Chcą odwołania Kuczyńskiej-Budki z ostatniej chwili
Będzie referendum w Gliwicach? Chcą odwołania Kuczyńskiej-Budki

Gliwiccy aktywiści planują referendum, które może odwołać prezydent Katarzynę Kuczyńską-Budkę – żonę europosła KO Borysa Budki.

Jacek Karnowski po 17 latach wraca do PO polityka
Jacek Karnowski po 17 latach wraca do PO

Poseł Jacek Karnowski poinformował, że wraca do Platformy Obywatelskiej. Wcześniej do partii Donalda Tuska należał 17 lat temu.

Nowe informacje ws. pozwu i aktu oskarżenia Karola Nawrockiemu przeciwko Onetowi i Ringier Axel Springer Polska z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. pozwu i aktu oskarżenia Karola Nawrockiemu przeciwko Onetowi i Ringier Axel Springer Polska

Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował sprawę pozwu Karola Nawrockiego przeciwko Onetowi o ochronę dóbr osobistych; nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy - podały służby prasowe tego sądu. Z kolei prywatnym aktem oskarżenia w tej sprawie zajmie się Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa.

Wyborcy PiS zapytani o prezydenta Dudę. Jasna odpowiedź z ostatniej chwili
Wyborcy PiS zapytani o prezydenta Dudę. Jasna odpowiedź

Ponad połowa wyborców PiS chce, aby prezydent Andrzej Duda wrócił do partii po zakończeniu kadencji. Jedynie 7 proc. jest przeciw – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu".

REKLAMA

[Tylko u nas] Prekariat w nowym porządku gospodarki globalnej

Coraz liczniejsza globalna warstwa społeczna powstaje w wyniku coraz popularniejszego elastycznego zatrudnienia, obniżania kosztów pracy, wzrastającej mobilności pracowniczej i globalizacji rynków. To prekariat, zamieniający dziewiętnastowieczny proletariat. 
 [Tylko u nas] Prekariat w nowym porządku gospodarki globalnej
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

Osoby należące do warstwy prekariatu nie mają stałej pozycji na rynku pracy, są zatrudniane na podstawie umowy cywilnoprawnej, umowy o pracy tymczasowej albo jeszcze gorzej – na podstawie „umowy śmieciowej”. Do tej klasy należałoby też zaliczyć dużą część osób wykonujących działalność zarobkową w postaci samozatrudnienia


- pisze na łamach najnowszego "TS" red. Teresa Wójcik. Wskazuje, że wszystkie te grupy zatrudnionych nie są objęte żadnymi systemami świadczeń socjalnych i emerytalnych oraz wykonują pracę za możliwie najniższe/minimalne zarobki, a ich dochody są niestabilne. W Europie uważa się, że ponad 60 proc. młodych ludzi (do 30. roku życia ) nie jest zatrudnianych na umowę o pracę. 
 

Prekariat bardzo często uniemożliwia rozwój kariery zawodowej oraz poczucia tożsamości zawodowej i brak poczucia więzi społecznej w środowisku pracy. Osoby z tej warstwy zagrożone są wysokim ryzykiem utraty zatrudnienia bez zabezpieczenia wynagrodzenia, np. w sytuacji pogorszenia sytuacji gospodarczej, bankructwa pracodawcy itp.


- uważa Teresa Wójcik. Według danych z 2016 r. w Polsce na umowach śmieciowych pracowało ok. 2 milionów osób, to znaczy, że były one pozbawione możliwości korzystania z instrumentów zabezpieczenia społecznego i nie miały określonego sposobu rozliczania czasu pracy czy minimalnej stawki godzinowej. 


Nowe socjoekonomiczne role 

Nie ulega wątpliwości, że współcześnie podział na role w gospodarce postmodernistycznych społeczeństw kapitalistycznych jest odmienny niż w drugiej połowie XX wieku. Profesor Guy Standing, brytyjski ekonomista i specjalista rynku pracy, autor książki pt. „Prekariat. Nowa, niebezpieczna klasa”, opisuje specyfikę rynku pracy postmodernistycznych społeczeństw kapitalistycznych. 
 

Podkreśla, że „work class” (klasa pracująca, klasa pracowników najemnych) w drugiej połowie XX wieku miała pewność pracy, dzień pracownika najemnego w zasadzie dzielił się na trzy bloki: czas pracy, czas „domowy” i czas biologicznego wypoczynku. Pracownicy mieli określoną tożsamość oraz zabezpieczenie socjalne gwarantowane przez państwo. Ekonomiści i socjologowie, nakreślając współczesny podział ról w gospodarce, zgodnie stwierdzają, że wprawdzie status work class nie uległ zmianie, ale sama ta warstwa zdecydowanie się kurczy. Prof. Guy Standing stwierdza, że „ukryta rzeczywistość globalizacji ujrzała światło dzienne wraz z wybuchem finansowego szoku 2008 roku” i doprowadziła do nowego podziału społecznych ról w gospodarce


- czytamy w tekście. Podział ten jest następujący: istnieje siedem warstw socjoekonomicznych (nie mylić z klasami), które tworzą pionową strukturę podziału pracy. Na samej górze jest:

1) plutokracja, elita absurdalnie i coraz bardziej bogata, coraz mniej liczna oraz posiadająca coraz większe wpływy. To czołowi biznesmeni, finansiści, menedżerowie, niektórzy najwybitniejsi politycy. 

2) Niżej jest salariat – liczna warstwa „posiadająca stałe i bezpieczne zatrudnienie, wysokie emerytury, płatne wakacje oraz dodatki do płac”. Salariat to wysocy pracownicy korporacji, urzędnicy agencji rządowych i administracji publicznej. Ta warstwa pochłonęła prawdopodobnie większą część „wyższej klasy średniej”. 

3) Poniżej znajduje się warstwa „proficians”, która grupuje profesjonalistów wysokiego szczebla i techników, osoby wolnych zawodów, freelanserów. Mają oni poszukiwane specjalizacje, doświadczenie oraz umiejętności, które łatwo i drogo sprzedają na rynku. Niewątpliwie należą do beneficjentów nowej globalnej sytuacji ekonomicznej, najlepsi mają szanse przeskoczyć nawet do pierwszej warstwy. 

4) Pod nimi znajduje się stara, dobra work class, liczebnie topniejąca w oczach. Nie tylko wskutek eliminacji prawa pracy i cywilizowanych norm zatrudnienia w procesach globalizacji. Także przez dezindustrializację w gospodarkach Zachodu, politykę tzw. ochrony klimatu i masowe eliminowanie okruchów prawa pracy w Azji. Work class w tych warunkach – zdaniem amerykańskiego eksperta rynku pracy dr. Jerry’ego Ronstanda – „utraciła świadomość solidarności społecznej”. Trzeba zauważyć, że górne segmenty work class nierzadko przechodzą do „proficians”. Niestety wskutek powszechności zasady „elastycznego rynku pracy" o wiele większe grupy work class przechodzą do kolejnej warstwy, do rosnącej masy prekariatu. 

Prekariat i patologie społeczne
Dopiero w tym miejscu drabiny ekonomiczno-społecznej znajduje się prekariat, zasilany od góry przez masowo wypadających z warstwy work class oraz przez liczne pozostałości dawnej niższej klasy średniej, którym nie udaje się w nowych warunkach utrzymać statusu, nawet jeśli mają stałą pracę. 
 

Prekariat – zauważają badacze – ma dwie ważne cechy rynkowe: prekariusze w ogromnej większości nie posiadają zdolności kredytowej (nie mogą więc zapewnić sobie własności mieszkaniowej) i są „mobilni”, czyli wędrują za jakimkolwiek zatrudnieniem zgodnie z zapotrzebowaniem rynku pracy. Powoduje to zwłaszcza niestabilność rodzin, jest podstawową przyczyną powstrzymywania się od zawierania małżeństw, dużego spadku dzietności oraz całą listę patologii


- czytamy w tekście. Autorka zauważa, że warstwa prekariatu jest bardzo niejednorodna socjalnie, zawodowo i materialnie, a "duże segmenty tej warstwy noszą cechy lumpenproletariatu". Jest armią „elastycznej taniej pracy”, ale jednocześnie zagraża dużym osłabieniem rynku konsumpcji, wbrew modelowi gospodarki opartej właśnie na konsumpcji. 
 

W Polsce proces powstawania prekariatu trzeba wiązać z założoną w transformacji dezindustrializacją, wyprzedażą i dziką prywatyzacją przemysłu. Wszystko to spowodowało dezintegrację i rozpad naszej work class, jednocześnie podcinając fundament-zaplecze, na którym wznosił się gmach Solidarności. Nie uznaję teorii spiskowych, ale nie mogę wykluczyć, że właśnie o to komuś chodziło


- pisze Teresa Wójcik. Dodaj jednak, iż wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy podział socjoekonomiczny na klasy odchodzi w przeszłość. 
 

W wyniku globalizacji gospodarki dokonuje się przedstawiona wyżej daleko idąca fragmentaryzacja struktury klasowej. W wyniku tej fragmentaryzacji w wysoko rozwiniętych krajach następuje ubożenie, rozpad i zanik klasy średniej. Wiele współczesnych patologii społecznych jest prawdopodobnie wynikiem tych procesów


- czytamy.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe