ZR Zielonogórskiego o sytuacji w Żagańskim MZK i Szkole Podstawowej nr 2
"W Żagańskim MZK, od momentu objęcia stanowiska przez nowego prezesa, rozpoczęło się szykanowanie członków Solidarności, co skutkowało odejściem ze Związku sporej grupy osób. Metody standardowe, jak to u działaczy Ordynackiej: zastraszanie, wzywanie na rozmowy, stawianie warunków, naruszanie tajemnicy korespondencji, „organizowanie” petycji potępiających działania Komisji Zakładowej, a wreszcie żądanie od związku zaporowych opłat za korzystanie z pomieszczenia i niezbędnych urządzeń. Podejmowane przez Zarząd Regionu próby doprowadzenia do rozmów, trafiały na mur niechęci i arogancji.
W Szkole Podstawowej nr 2, Burmistrz Żagania, któremu spodobała się kandydatka na dyrektora wyłoniona przez komisję konkursową, unieważnił konkurs na podstawie przepisów, których w oświacie się nie stosuje. Wojewoda unieważnił tę decyzję, burmistrz zaskarżył ją do WSA i przegrał. Batalia sądowa toczy się dalej. Nieustępliwy burmistrz przeprowadził z naruszeniem prawa następny konkurs, który wojewoda znowu był zmuszony uchylić. To nie przeszkodziło w powołaniu „zwyciężczyni” na stanowisko dyrektora. Obecnie wszystko wskazuje na to, że w szkole danymi osobowymi uczniów i pracowników zarządza osoba nieuprawniona. A co na to RODO? Na sprzeciwiających się łamaniu prawa członków „Solidarności” został przypuszczony frontalny atak: pomówienia, pogorszenie warunków pracy i płacy działaczy związkowych, a wszystko we współpracy z miejskim urzędnikami.
W tej sytuacji, Zarząd Regionu podejmował próby porozumienia z burmistrzem Żagania. Wobec wyraźnej niechęci z jego strony, po zakończeniu posiedzenia, Zarząd Regionu, wraz wspierającymi związkowcami z niektórych zakładów pracy, przeszedł pod siedzibę Urzędu Miasta Żagań, gdzie odbyło się zgromadzenie publiczne. Delegacja Zarządu Regionu wręczyła burmistrzowi petycję stanowisko, w którym domaga się zaprzestania szykan i przestrzegania prawa. Przewodniczący Zarządu Regionu Bogusław Motowidełko poinformował o gotowości do rozmów i o determinacji, by sprawę doprowadzić do pozytywnego finału, nawet jeśli będzie to wymagało zaostrzenia form protestu".
bp/ ZR Zielonogórskiego NSZZ "S"