Minister Bańka kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej
– Media skupiają swoją uwagę na dużych skandalach dopingowych. Jednak znacznie większym problemem jest jakość działań antydopingowych na poziomie krajowym – podkreślił minister. Analiza danych dotyczących kontroli antydopingowych w 2016 r. oraz zdobyczy medalowych w czasie Igrzysk Olimpijskich w Rio dowodzi, że blisko 10% wszystkich medali tej imprezy zdobyli zawodnicy wywodzący się z krajów, gdzie w 2016 r. albo w ogóle nie istniał system antydopingowy, albo w ramach krajowego programu kontroli antydopingowej pobrano mniej niż 100 próbek. Co więcej, blisko połowa krajów, których reprezentacje wystąpiły na igrzyskach w Rio, nie posiadała w tym czasie na swoim terenie narodowej organizacji antydopingowej, realizującej odpowiedni program kontroli antydopingowych.
– Proponuję utworzenie odrębnego mechanizmu finansowego w postaci Funduszu Solidarności Antydopingowej, który wspomagałby budowę potencjału na poziomie krajowym, w tym realizację programów partnerstwa na rzecz krajów, gdzie system antydopingowy jest słabiej rozwinięty – wskazał.
W ramach tych programów bardziej rozwinięte narodowe organizacje antydopingowe miałyby pomagać tym o mniejszym potencjale organizacyjnym. Fundusz powinien blisko współpracować z WADA, pozostając od niej całkowicie niezależnym. Pozyskiwałby środki z dobrowolnych wpłat od sponsorów, rządów oraz organizacji sportowych.
Źródło: msit.gov.pl