Elity komunistyczne zmieniły legitymacje partyjne na książeczki czekowe
Prezes Instytutu ocenił, że choć mówi się o końcu lat 80. jako „czasie nadziei, entuzjazmu”, nie wolno zapominać, że elity komunistyczne – używając mechanizmów wytworzonych przez kilka dziesięcioleci PRL-u – „przeszły w III RP, zachowując potężne wpływy, szczególnie w gospodarce”. – Oni zamienili legitymacje partyjne na książeczki czekowe – podkreślił dr Szarek.
– Ten temat jest zbyt mało zbadany, a teraz jest dobry czas, ponieważ w przyszłym roku minie 30 lat od pamiętnego 1989 roku, początku zmian w Polsce – powiedział prezes IPN, dodając, że „dokumenty w IPN są jawne, a tzw. zbiór zastrzeżony z dokumentami po służbach specjalnych został zlikwidowany”.
– Te tematy trzeba podjąć, żeby jeszcze lepiej pokazać, jak blisko było tym „brudnym wspólnotom” przestępczym do wysokich funkcjonariuszy, chociaż partia komunistyczna też coś w sobie miała z tej przestępczości – mówił prezes IPN. Przypomniał o śmierci w 1991 r. Michała Falzmanna, inspektora NIK, który ujawnił aferę w FOZZ, oraz tragicznej śmierci w wypadku samochodowym jego przełożonego Waleriana Pańki.
– Te śmierci nie były przypadkowe, być może były po to, by związki między elitami komunistycznymi a przestępcami nie zostały ujawnione – podkreślił dr Szarek.
Książka „Brudne wspólnoty” zawiera 18 tekstów historyków, socjologów, kryminologów, prawników i medioznawców; są to studia empiryczne i syntezy, ale także analizy teoretycznoprawne oraz medio- i kulturoznawcze. „W przestępczych interesach »brudne wspólnoty« łączyły pospolitych złodziei i oszustów nie tylko z półświatkiem, lecz także z funkcjonariuszami SB, milicjantami, wojskowymi, partyjnymi aparatczykami oraz peerelowskimi »białymi kołnierzykami«: urzędnikami administracji państwowej, dyrektorami przedsiębiorstw, pracownikami central handlu zagranicznego i polonijnymi biznesmenami” – czytamy w książce.
Źródło: ipn.gov.pl
kos