Niemal połowa ludzkości cierpi z powodu zaburzeń snu. Jak sobie radzić z bezsennością?

Wahania nastroju, obniżenie odporności czy spadek koncentracji - nieprawidłowy sen ma wyniszczający wpływ na nasz organizm. Według organizacji World Sleep Society nawet do 45 proc. ludzi na świecie cierpi z powodu zaburzeń snu, a około 10 proc. Europejczyków zmaga się z chroniczną bezsennością. Z pomocą może przyjść telemedycyna, która uprości i zautomatyzują diagnozę lekarską. Urządzenia takie jak inteligentne zegarki czy opaski pozwalają lepiej kontrolować stan zdrowia. Aby jednak precyzyjnie zbadać jakość snu, niezbędny jest specjalistyczny sprzęt i badanie, które od niedawna można wykonywać także w warunkach domowych.
/ pixabay.com

– Zaburzenia oddychania podczas snu są jedną z chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Śpimy coraz gorzej, a nasz sen jest coraz częściej przerywany. Mimo przespania całej nocy wstajemy niewyspani, poddenerwowani i sfrustrowani. To wszystko ma negatywny wpływ na krążenie, przyspiesza rozwój miażdżycy. Zaburzenia oddychania podczas snu istotnie wpływają także na jakość prowadzenia przez nas samochodu, co można zaobserwować w statystykach zarówno policyjnych, jak i lekarskich. Unia Europejska już 2 lata temu wprowadziła dyrektywę nakładającą obowiązkowe badania zaburzeń oddychania podczas snu u kierowców zawodowych – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Jacek Gnich, prezes zarządu firmy InfoScan.

Badanie zaburzeń snu jest procedurą skomplikowaną i długotrwałą. Aby właściwie zdiagnozować pacjenta, jego sen musi być monitorowany co najmniej przez 6 godzin bez przerwy. W tradycyjnym modelu leczenia badanie jest mało efektywne zarówno z logistycznego, jak i finansowego punktu widzenia - wymusza na pacjencie wielogodzinną obecność poza miejscem zamieszkania i generuje wysokie koszty, zarówno po stronie badanego, jak i kliniki. Alternatywą dla tradycyjnych metod diagnostycznych może okazać się telemedycyna.

– MED Recorder potrafi w sposób telemetryczny badać zaburzenia oddychania podczas snu. Monitoruje szereg funkcji życiowych, które złożone w jedną całość pozwalają lekarzowi ocenić, na ile problemy w przerwach podczas snu wpływają na zdrowie pacjenta i czy kwalifikują go do dalszego leczenia – tłumaczy Jacek Gnich.

Przy wykorzystaniu zdalnej metody diagnostycznej pacjent może przeprowadzić badanie jakości snu w komfortowych, domowych warunkach. Nie musi dojeżdżać do kliniki ani korzystać z asysty lekarza, wszystkie czujniki zakłada własnoręcznie, a cały proces analityczny przeprowadzany jest w pełni automatycznie. Urządzenie w czasie rzeczywistym monitoruje dane biometryczne i przesyła je do dalszej analizy.

– Możemy zobaczyć, czy pacjent dobrze zamocował czujniki i czy sygnał jest prawidłowy. Tuż po obudzeniu pacjenta jesteśmy w stanie stwierdzić, czy badanie się udało, a następnie w ciągu 24 godzin dostarczyć wyniki tego badania. Dostarczamy urządzenie do kliniki lub do lekarza i rozliczamy się za pojedyncze, udane badanie. W zeszłym roku umożliwiliśmy także zamawianie badania bezpośrednio przez stronę internetową. W tym modelu wypożyczamy pacjentowi urządzenie na dobę, po wykonanym badaniu pacjent je odsyła, a my dostarczamy raport z wynikami badań  – mówi prezes InfoScan.

Szansą na popularyzację rozwiązań tego typu może okazać się rozwój branży mobilnej, w tym tzw. gadżetów do noszenia pod postacią inteligentnych zegarków czy opasek sportowych, które nieustannie monitorują nasze parametry zdrowotne. Takie sprzęty stanowią idealne uzupełnienie dla profesjonalnych urządzeń telemetrycznych, a ich popularność będzie stale rosnąć. Według firmy badawczej IDC do 2022 roku rynek gadżetów do noszenia, tzw. wearables, ma rosnąć średnio o blisko 13,5 proc. w skali roku.

Z drugiej strony, jak dowodzą badania „E-zdrowie oczami lekarzy” oraz „E-zdrowie oczami Polaków” przeprowadzone przez firmę LekSeek Polska, aż 80 proc. lekarzy oraz 65 proc. pacjentów twierdzi, że telemedycyjna jest w Polsce zbyt słabo rozwinięta, co odbija się na naszym zdrowiu. Przeciętna wizyta u lekarza trwa 20 minut, z czego aż 15 minut zajmują procedury administracyjne, takie jak wypisywanie recept czy uzupełnianie dokumentacji medycznej.

Zautomatyzowanie tych czynności, wprowadzenie e-recept czy możliwość przeprowadzania części badań zdalnie, za pomocą urządzeń telemedycznych, odciążyłaby lekarzy i poprawiło jakość funkcjonowania służby zdrowia. Ponadto, jak twierdzi ekspert, badanie w modelu domowym - telemetrycznym, jest znacząco tańsze niż w modelu laboratoryjnym.

– Duże kraje w tej chwili stawiają na tego typu medycynę. Przykładem tutaj może być Francja, w której odsetek refundacji publicznej wynosi około 98 proc. Francja nie ogranicza budżetu na refundację, zmniejsza natomiast jej koszty poprzez telemedycynę. W tym roku we Francji został opublikowany bardzo szeroki pakiet wzmacniający usługi telemedyczne – zauważa ekspert.

Według raportu „Transforming Healthcare into a Political and Economic Advantage” opracowanego przez Politykę Insight upowszechnienie rozwiązań telemetrycznych w Polsce pozwoliłoby zaoszczędzić 2-5 proc. środków przeznaczanych na służbę zdrowia.

Eksperci odpowiedzialni za raport mHealth Intelligence przewidują, że wartość rynku telemedycyny wzrośnie z 10,3 mld dolarów w 2016 roku do 49,1 mld dolarów w roku 2020. Według Berg Insight w 2022 roku z rozwiązań umożliwiających bezpośrednią, elektroniczną komunikację pomiędzy pacjentem a placówką medyczną skorzysta 16,5 mln Europejczyków.

źródło: newseria.pl

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje

Sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla jednego z mężczyzn podejrzanych o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy, gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek – poinformowała w niedzielę policja. Drugi z podejrzanych ma m.in. dozór policji.

IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych

IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed silnym wiatrem. W ośmiu województwach północnej i wschodniej Polski porywy mogą dochodzić do 85 km na godz.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W okolicach Elbląga przekroczono stany ostrzegawcze na trzech wodowskazach. W mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, a służby raportują szczelne wały i działania zabezpieczające przy silnym wietrze.

Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem z ostatniej chwili
Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę wieczorem do USA. W niedzielę na Florydzie ukraiński lider rozmawiać będzie na temat planu pokojowego i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowały w nocy ukraińskie media.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy z ostatniej chwili
Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy

Prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w nocy z soboty na niedzielę stan pogotowia przeciwpowodziowego, po tym jak poziom wody w rzece Elbląg przekroczył stan ostrzegawczy – poinformowały służby miasta.

Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

REKLAMA

Niemal połowa ludzkości cierpi z powodu zaburzeń snu. Jak sobie radzić z bezsennością?

Wahania nastroju, obniżenie odporności czy spadek koncentracji - nieprawidłowy sen ma wyniszczający wpływ na nasz organizm. Według organizacji World Sleep Society nawet do 45 proc. ludzi na świecie cierpi z powodu zaburzeń snu, a około 10 proc. Europejczyków zmaga się z chroniczną bezsennością. Z pomocą może przyjść telemedycyna, która uprości i zautomatyzują diagnozę lekarską. Urządzenia takie jak inteligentne zegarki czy opaski pozwalają lepiej kontrolować stan zdrowia. Aby jednak precyzyjnie zbadać jakość snu, niezbędny jest specjalistyczny sprzęt i badanie, które od niedawna można wykonywać także w warunkach domowych.
/ pixabay.com

– Zaburzenia oddychania podczas snu są jedną z chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Śpimy coraz gorzej, a nasz sen jest coraz częściej przerywany. Mimo przespania całej nocy wstajemy niewyspani, poddenerwowani i sfrustrowani. To wszystko ma negatywny wpływ na krążenie, przyspiesza rozwój miażdżycy. Zaburzenia oddychania podczas snu istotnie wpływają także na jakość prowadzenia przez nas samochodu, co można zaobserwować w statystykach zarówno policyjnych, jak i lekarskich. Unia Europejska już 2 lata temu wprowadziła dyrektywę nakładającą obowiązkowe badania zaburzeń oddychania podczas snu u kierowców zawodowych – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Jacek Gnich, prezes zarządu firmy InfoScan.

Badanie zaburzeń snu jest procedurą skomplikowaną i długotrwałą. Aby właściwie zdiagnozować pacjenta, jego sen musi być monitorowany co najmniej przez 6 godzin bez przerwy. W tradycyjnym modelu leczenia badanie jest mało efektywne zarówno z logistycznego, jak i finansowego punktu widzenia - wymusza na pacjencie wielogodzinną obecność poza miejscem zamieszkania i generuje wysokie koszty, zarówno po stronie badanego, jak i kliniki. Alternatywą dla tradycyjnych metod diagnostycznych może okazać się telemedycyna.

– MED Recorder potrafi w sposób telemetryczny badać zaburzenia oddychania podczas snu. Monitoruje szereg funkcji życiowych, które złożone w jedną całość pozwalają lekarzowi ocenić, na ile problemy w przerwach podczas snu wpływają na zdrowie pacjenta i czy kwalifikują go do dalszego leczenia – tłumaczy Jacek Gnich.

Przy wykorzystaniu zdalnej metody diagnostycznej pacjent może przeprowadzić badanie jakości snu w komfortowych, domowych warunkach. Nie musi dojeżdżać do kliniki ani korzystać z asysty lekarza, wszystkie czujniki zakłada własnoręcznie, a cały proces analityczny przeprowadzany jest w pełni automatycznie. Urządzenie w czasie rzeczywistym monitoruje dane biometryczne i przesyła je do dalszej analizy.

– Możemy zobaczyć, czy pacjent dobrze zamocował czujniki i czy sygnał jest prawidłowy. Tuż po obudzeniu pacjenta jesteśmy w stanie stwierdzić, czy badanie się udało, a następnie w ciągu 24 godzin dostarczyć wyniki tego badania. Dostarczamy urządzenie do kliniki lub do lekarza i rozliczamy się za pojedyncze, udane badanie. W zeszłym roku umożliwiliśmy także zamawianie badania bezpośrednio przez stronę internetową. W tym modelu wypożyczamy pacjentowi urządzenie na dobę, po wykonanym badaniu pacjent je odsyła, a my dostarczamy raport z wynikami badań  – mówi prezes InfoScan.

Szansą na popularyzację rozwiązań tego typu może okazać się rozwój branży mobilnej, w tym tzw. gadżetów do noszenia pod postacią inteligentnych zegarków czy opasek sportowych, które nieustannie monitorują nasze parametry zdrowotne. Takie sprzęty stanowią idealne uzupełnienie dla profesjonalnych urządzeń telemetrycznych, a ich popularność będzie stale rosnąć. Według firmy badawczej IDC do 2022 roku rynek gadżetów do noszenia, tzw. wearables, ma rosnąć średnio o blisko 13,5 proc. w skali roku.

Z drugiej strony, jak dowodzą badania „E-zdrowie oczami lekarzy” oraz „E-zdrowie oczami Polaków” przeprowadzone przez firmę LekSeek Polska, aż 80 proc. lekarzy oraz 65 proc. pacjentów twierdzi, że telemedycyjna jest w Polsce zbyt słabo rozwinięta, co odbija się na naszym zdrowiu. Przeciętna wizyta u lekarza trwa 20 minut, z czego aż 15 minut zajmują procedury administracyjne, takie jak wypisywanie recept czy uzupełnianie dokumentacji medycznej.

Zautomatyzowanie tych czynności, wprowadzenie e-recept czy możliwość przeprowadzania części badań zdalnie, za pomocą urządzeń telemedycznych, odciążyłaby lekarzy i poprawiło jakość funkcjonowania służby zdrowia. Ponadto, jak twierdzi ekspert, badanie w modelu domowym - telemetrycznym, jest znacząco tańsze niż w modelu laboratoryjnym.

– Duże kraje w tej chwili stawiają na tego typu medycynę. Przykładem tutaj może być Francja, w której odsetek refundacji publicznej wynosi około 98 proc. Francja nie ogranicza budżetu na refundację, zmniejsza natomiast jej koszty poprzez telemedycynę. W tym roku we Francji został opublikowany bardzo szeroki pakiet wzmacniający usługi telemedyczne – zauważa ekspert.

Według raportu „Transforming Healthcare into a Political and Economic Advantage” opracowanego przez Politykę Insight upowszechnienie rozwiązań telemetrycznych w Polsce pozwoliłoby zaoszczędzić 2-5 proc. środków przeznaczanych na służbę zdrowia.

Eksperci odpowiedzialni za raport mHealth Intelligence przewidują, że wartość rynku telemedycyny wzrośnie z 10,3 mld dolarów w 2016 roku do 49,1 mld dolarów w roku 2020. Według Berg Insight w 2022 roku z rozwiązań umożliwiających bezpośrednią, elektroniczną komunikację pomiędzy pacjentem a placówką medyczną skorzysta 16,5 mln Europejczyków.

źródło: newseria.pl

raw

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane