Organizatorzy Marszu św. Huberta: Ocena naszej manifestacji jako antyrządowej to nadużycie

„Gazeta Wyborcza” sugeruje, że marsz ma zgromadzić środowiska „niezadowolone z obozu dobrej zmiany”. „Dziś całe to środowisko - Szyszko, myśliwi, bliscy Szyszce leśnicy i o. Rydzyk - jest marginalizowane w obozie dobrej zmiany. Szyszko liże rany po dymisji, a dwa tygodnie temu premier Mateusz Morawiecki upokorzył go i pozbawił nawet nagrody pocieszenia - fotela przewodniczącego Konferencji Klimatycznej COP24 w Katowicach” możemy przeczytać na portalu Gazeta.pl.
- W części mediów pojawiły się nieprawdziwe informacje jakoby organizowany Marsz był wyrazem buntu i sprzeciwu wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jest to oczywista nieprawda. I do Marszu jest uczczenie jubileuszu 100-lecia Niepodległości naszego kraju przez ludzi na co dzień związanych z naturą i rolnictwem. Nie przeszkadzało To jednak części mediów aby wykorzystać sytuację i za pomocą pokojowej manifestacji uderzyć w rządy Prawa i Sprawiedliwości – przekazują nam organizatorzy, którzy zapewniają, że tego dnia w Warszawie ma się odbyć jeszcze kilka innych protestów między innymi ten organizowany przez totalną opozycję.
- Nie mamy nic wspólnego z protestami opozycji. Inicjatywa w której wszyscy bierzemy udział nie ma charakteru politycznego. Łączenie naszej patriotycznej manifestacji z polityczną rywalizacją, z występowaniem przeciwko rządowi jest nieprawdziwe, jest nadużyciem. Celem tej manifestacji jest przede wszystkim pokazanie naszej dumy z polskości. Jest to wyrażenie wdzięczności naszym bohaterskim przodkom za odzyskaną niepodległość. Postanowiliśmy uczcić ten jubileuszowy rok jako jedno środowisko środowisko ludzi na co dzień zawodowo bądź też z pasji związanych z naturą i rolnictwem. Tak patriotyzm to również dbanie rolnictwo i o nasze narodowe zasoby naturalne. Władza jest depozytariuszem naszych narodowych dóbr naturalnych. Chcemy aby wpływ na ten wielki skarb mieli ludzie wykwalifikowani naukowcy i eksperci a nie Ci którzy za obce pieniądze potrafią najgłośniej krzyczeć. Mówię to nie tylko w imieniu swoim ale wielu rolników i Hodowców którzy przyjadą na ten aby mówić głośno o tym że za naturalne dziedzictwo narodu powinni odpowiadać ludzie odpowiedzialni którym naród dał do tego narzędzia i władzę a nie pseudoekolodzy siłą i rozbojem - mówi nam Szczepan Wójcik rolnik i hodowca zwierząt na futra.
kos
Źródło: własne, gazeta.pl