Zakurzona literatura. Polacy coraz rzadziej sięgają po książki?

Najnowsze badania przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową potwierdzają tendencję ostatnich dziesięciu lat. Średnio około 60 proc. Polaków nie miało żadnej styczności z literaturą! Na tej podstawie można podejrzewać, że ilość osób, która regularnie oddaje się czytaniu, jest zatrważająco niska. Jeżeli zaś spojrzymy na jakość literatury, która najczęściej trafia w ręce polskich czytelników, to również i ona nie napawa optymizmem. Na rynku królują pozycje na poziomie grafomańskiej erotyki w wykonaniu E.L. James, równie kulawe sensacje Dana Browna, a zwłaszcza cały szereg masowych kryminałów i lekkiej literatury. Kierunek jest nieubłagany – statystycznie nie czytamy, a jak już zaglądamy do książek, to najczęściej jest to literatura niskich lotów.
Czytający co najmniej jedną książkę rocznie:
2004 – 58%
2006 – 50%
2008 – 38%
2010 – 44%
2012 – 39%
2014 – 41%
2016 – 37%
2017 – 38%
Źródło: Biblioteka Narodowa
Kto dziś zaczytuje się w poezji, esejach, dawnych opowieściach stworzonych przez mistrzów języka? Poza grupą polonistów i zapalonych miłośników literatury, statystyczny Kowalski nie sięga po nie. Można także zapytać, ilu katolików przeczytało lub regularnie czyta Pismo Święte? Tutaj sytuacja jest równie tragiczna. Jeżeli zaś uświadomimy sobie zbawczą rolę literatury, która może stać się odtrutką na plagi tego świata, wówczas możemy dostrzec, z jakiego skarbu rezygnujemy na rzecz telewizyjnych i tabloidowych marności. Jedna lektura, jeden rozdział, a nawet jedno zdanie może znacząco wpłynąć na nasze życie...

#REKLAMA_POZIOMA#