Prezydent na Marszu Żywych: Uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście

Spotykamy się dzisiaj w miejscu, które dla całego świata, dla całej ludzkości jest symbolem, synonimem Holocaustu. Spotykamy się w Auschwitz-Birkenau – niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym, obozie zagłady.
 Prezydent na Marszu Żywych: Uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście
/ Źródło: Jakub Szymczuk/KPRP

W latach 1941-1945 przeszło tędy ponad milion Żydów, deportowanych z niemal całej Europy. Droga większości z nich była krótka, tragicznie, przerażająco krótka. Po otwarciu wagonów wysiadali na rampie kolejowej, po czym następowała selekcja. Rozdzielonych z najbliższymi, sterroryzowanych ludzi pozbawiano dobytku. I zapędzano do komór gazowych. Od przyjazdu do śmierci często nie mijała nawet godzina.

Spotykamy się więc w miejscu, gdzie nazistowscy Niemcy popełnili największą w dziejach zbrodnię ludobójstwa. Nie sposób zrozumieć, jak mogli dopuścić się takiego okrucieństwa.

 

Cierpienie doświadczone tutaj przez naród żydowski przekracza możliwości ludzkiego pojmowania i ludzkiej wyobraźni. Dlatego poprzez obecność w tym miejscu chcemy wyrazić nasze uczucia i chcemy oddać hołd pomordowanym.

Spotykamy się tutaj – Żydzi, naród ocalonych, i Polacy, naród także brutalnie prześladowany przez hitlerowską III Rzeszę – aby razem złożyć hołd ofiarom Holocaustu. Spotykamy się, bo pamiętamy i chcemy przekazywać prawdę o tym, co tutaj się stało, przekazać ją następnym pokoleniom. Spotykamy się, aby zamanifestować, że demoniczny plan Niemców, którzy chcieli unicestwić cały naród żydowski, nie powiódł się.

Eksterminacja pochłonęła sześć milionów istnień ludzkich, w tym trzy miliony obywateli Polski, Rzeczypospolitej pochodzenia żydowskiego. Ale naród żydowski ocalał. Dlatego spotykamy się tu dzisiaj: ocaleni i ich potomkowie, spadkobiercy tamtych dramatycznych doświadczeń, ale i depozytariusze pamięci i prawdy o Zagładzie.

Nasza wspólna obecność w tym miejscu jest znakiem i dowodem zwycięstwa życia nad śmiercią, zwycięstwa pamięci nad kłamstwem i zapomnieniem.

Szanowni Państwo!

Dziś, stojąc tutaj, aż trudno sobie wyobrazić, że przez wiele poprzednich wieków to stare, historyczne polskie miasto – Oświęcim – nie kojarzyło się z antysemityzmem, rasizmem, eksterminacją. Tak stało się dopiero za sprawą agresji nazistowskich Niemiec, które w 1939 roku zniszczyły niepodległe polskie państwo i przyniosły na naszą ziemię swoje fabryki śmierci, komory gazowe i krematoria.

Wcześniej jednak, od XVI wieku, Oświęcim był miejscem wspólnego życia Polaków i Żydów. Bo mój kraj przez tysiąc lat był dla narodu żydowskiego ziemią Polin – gościnnym, bezpiecznym domem. Również tu, w Oświęcimiu, istniały domy modlitwy i szkoły. Kwitło żydowskie życie religijne, kulturalne i gospodarcze. Jeszcze 80 lat temu – przed II wojną światową, za czasów II Rzeczypospolitej – blisko połowę mieszkańców miasta stanowili Żydzi. Byliśmy razem współobywatelami jednego suwerennego państwa. Razem walczyliśmy o odzyskanie wolnej Polski w latach 1918-1920. Wspólnie budowaliśmy ją przez 20 lat między I a II wojną światową.

współistnienie naszych narodów zostało brutalnie przerwane przez Niemców, którzy na okupowanym terytorium Polski wprowadzili własne nieludzkie prawa. Zamknęli Żydów w gettach, a za wszelką udzielaną im pomoc karali śmiercią. Chcieli złamać solidarność obywateli Rzeczypospolitej, odgrodzili nasze narody murami i drutem kolczastym. Pomimo tego wielu Polaków na różne sposoby nieśli ratunek Żydom. Zinstytucjonalizowaną pomoc organizował polski ruch oporu poprzez organizację „Żegota”. Bardzo liczni moi rodacy starali się też indywidualnie i spontanicznie ocalić naszych żydowskich współbraci. Wszyscy ci Sprawiedliwi są dziś bohaterami obu naszych narodów.

 

Obóz koncentracyjny w Oświęcimiu utworzono wiosną 1940 roku. Pierwszymi więźniami byli tu przedstawiciele polskich elit, zaangażowani w antyniemiecki ruch oporu. Wkrótce potem powstały kolejne obozy, z największym w Brzezince, na terenie którego obecnie jesteśmy.

 

W ten sposób dawne polsko-żydowskie miasto Oświęcim zniknęło w cieniu Auschwitz-Birkenau. A ziemia Polin – błogosławione miejsce, dokąd przez stulecia przybywali Żydzi z innych krajów, uciekając przed prześladowaniami – stała się miejscem Zagłady, zgotowanej przez Niemców.

Szanowni Państwo!

My, Polacy, uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holocauście. Robiliśmy to już wtedy, kiedy Niemcy go dokonywali. Zbrodnie popełniane przez nich tu, w Auschwitz, dokumentował w swoich raportach rotmistrz Witold Pilecki. Relację o Zagładzie Żydów przez okupantów niemieckich Jan Karski, emisariusz rządu polskiego na uchodźstwie, przekazał bezpośrednio najwyższym władzom państw alianckich: Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

 

Niestety Świat pozostał wtedy głuchy na nasze wezwania. Miarą obojętności było to, że informację o apelu polskiego rządu o pomoc w ratowaniu Żydów zamieszczono 11 grudnia 1942 roku w „New York Timesie” w krótkiej notatce, i to dopiero na ósmej stronie. Nie chciano wierzyć, że coś takiego może dziać się w samym środku Europy.

Dzisiaj to my, współcześni Polacy, wypełniamy powinność strzeżenia pamięci i prawdy o czasach Zagłady. Wyrazem tego jest dbałość władz Rzeczypospolitej o miejsca pamięci, na czele z tym, gdzie się znajdujemy, na straży którego stoi Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Także moja obecność dziś tutaj, na Marszu Żywych – wraz z Panem Prezydentem Reuvenem Rivlinem, za co serdecznie dziękuję – jest znakiem czci, jaką Rzeczpospolita składa ofiarom niemieckiego ludobójstwa, i troski o ich upamiętnianie.

 

Polskie instytucje i organizacje społeczne dokładają wszelkich starań dla upowszechniania wiedzy o Holocauście. Od 1988 roku wspierają też Marsz Żywych, w którym przez minione już 30 lat uczestniczyły dziesiątki tysięcy osób z całego świata. Z okazji obecnej uroczystości chcę podziękować organizatorom Marszu i dyrekcji tutejszego Muzeum, które wspólnie postanowiły poświęcić Marszowi specjalną część wystawy w planowanym nowym budynku ekspozycji.

Szanowny Panie Prezydencie! Szanowni Państwo!

Pamięć i prawda o Zagładzie sprawiają, że oba nasze narody tak mocno, jak może nikt inny, rozumieją konieczność posiadania silnego państwa, które jako jedyne może zapewnić nam bezpieczeństwo, pomyślność i swobodny rozwój.

My, Polacy, wiele razy walczyliśmy o wolną Polskę ramię w ramię z naszymi żydowskimi współobywatelami. Tak było też przed stu laty, kiedy wolna Polska odrodziła się po latach zaborów.

Dzisiaj patrzymy z szacunkiem, podziwem i sympatią na Państwo Izrael, które za miesiąc obchodzić będzie 70. rocznicę proklamacji niepodległości. Jego istnienie, siła i suwerenność to ostateczny dowód klęski niemieckich zbrodniarzy. Nazistowski plan Zagłady nie powiódł się. Naród żydowski ocalał. I niechaj nigdy więcej nikt nie ośmieli się podnieść na naród żydowski ręki.

Dziękuję. 

Źródło: Prezydent.pl

 

POLECANE
40 Polaków. Pierwsza egzekucja w KL Auschwitz z ostatniej chwili
40 Polaków. Pierwsza egzekucja w KL Auschwitz

Na murze kościoła salezjańskiego pw. Miłosierdzia Bożego w Oświęcimiu na Zasolu umieszczona jest tablica z nazwiskami czterdziestu więźniów Polaków, rozstrzelanych osiemdziesiąt cztery lata temu.

Rosyjski generał kłamał w raportach z frontu. To było zbyt wiele nawet jak na rosyjskie realia polityka
Rosyjski generał kłamał w raportach z frontu. To było zbyt wiele nawet jak na rosyjskie realia

Gen. Giennadij Anaszkin, dowódca zgrupowania wojsk rosyjskich "Południe”, został zdymisjonowany z powodu nieprawdziwych doniesień o zajęciu kilku miejscowości na wschodzie Ukrainy – podały w sobotę niezależne portale rosyjskie, cytowane przez Onet.

Putin z atrakcyjną zachętą dla tych, którzy się zaciągną do rosyjskiej armii Wiadomości
Putin z atrakcyjną zachętą dla tych, którzy się zaciągną do rosyjskiej armii

Władimir Putin podpisał w sobotę ustawę umożliwiającą umorzenie mężczyznom walczącym na Ukrainie i ich żonom zaległych kredytów do wysokości 10 mln rubli (92 tys. euro). Czy będzie sukces?

Niewiarygodna sytuacja w Lillehammer. Skoczek zepchnięty z belki Wiadomości
Niewiarygodna sytuacja w Lillehammer. Skoczek zepchnięty z belki

Podczas kwalifikacjach przed sobotnim konkursem Pucharu Świata w Lillehammer, Norweg Kristoffer Eriksen Sundal ruszył z belki startowej, mimo że nie świeciło się zielone światło do startu. Skoczek został zepchnięty przez zjeżdżającą platformę reklamową.

IKEA Polska nominowana do Biologicznej Bzdury Roku gorące
IKEA Polska nominowana do "Biologicznej Bzdury Roku"

Tytuły Biologicznej Bzdury Roku przyznaje popularyzujący naukę biolog i bloger prowadzący blog „To tylko teoria” Łukasz Sakowski. Dziś ogłosił nominację dla IKEA Polska.

Orban zaprosił Netanjahu. Gwarantuje mu nietykalność z ostatniej chwili
Orban zaprosił Netanjahu. Gwarantuje mu nietykalność

Premier Węgier Viktor Orban potępił w piątek decyzję Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydaniu nakazu aresztowania Benjamina Netanjahu. Zapowiedział też zaproszenie go do Budapesztu i zagwarantował mu nietykalność.

Przesiedleńcy niemieckiego pochodzenia, w odróżnieniu od imigrantów, dobrze się w Niemczech integrują z ostatniej chwili
Przesiedleńcy niemieckiego pochodzenia, w odróżnieniu od imigrantów, dobrze się w Niemczech integrują

W 2020 roku 21,9 mln z 81,9 mln mieszkańców Niemiec miało pochodzenie migracyjne. Z czego 62 procent urodziło się poza granicami Niemiec, a 38 procent przyszło na świat w Niemczech jako potomkowie migrantów pierwszej generacji...

Cyklon Bert sieje spustoszenie w Europie. Tysiące ludzi odciętych od świata Wiadomości
Cyklon Bert sieje spustoszenie w Europie. Tysiące ludzi odciętych od świata

Jak powiadomiła agencja Reutera potężny cyklon, który przechodzi nad, Europą, pozbawił prądu dziesiątki tysięcy domów, gospodarstw rolnych i firm w Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Świetne informacje dla narciarzy! W Polsce ruszyły już pierwsze wyciągi Wiadomości
Świetne informacje dla narciarzy! W Polsce ruszyły już pierwsze wyciągi

Amatorzy białego szaleństwa mogą już w ten weekend zacząć sezon narciarski. W Beskidach rano ruszyła stacja narciarska na Białym Krzyżu. Otwarto też stoki w Tyliczu w Beskidzie Sądeckim i UFO w Bukowinie Tatrzańskiej.

Nie żyje policjant postrzelony na warszawskiej Pradze z ostatniej chwili
Nie żyje policjant postrzelony na warszawskiej Pradze

Jak poinformowała TV Republika, ratownikom nie udało się uratować życia rannego w akcji na warszawskiej Pradze policjanta.

REKLAMA

Prezydent na Marszu Żywych: Uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście

Spotykamy się dzisiaj w miejscu, które dla całego świata, dla całej ludzkości jest symbolem, synonimem Holocaustu. Spotykamy się w Auschwitz-Birkenau – niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym, obozie zagłady.
 Prezydent na Marszu Żywych: Uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście
/ Źródło: Jakub Szymczuk/KPRP

W latach 1941-1945 przeszło tędy ponad milion Żydów, deportowanych z niemal całej Europy. Droga większości z nich była krótka, tragicznie, przerażająco krótka. Po otwarciu wagonów wysiadali na rampie kolejowej, po czym następowała selekcja. Rozdzielonych z najbliższymi, sterroryzowanych ludzi pozbawiano dobytku. I zapędzano do komór gazowych. Od przyjazdu do śmierci często nie mijała nawet godzina.

Spotykamy się więc w miejscu, gdzie nazistowscy Niemcy popełnili największą w dziejach zbrodnię ludobójstwa. Nie sposób zrozumieć, jak mogli dopuścić się takiego okrucieństwa.

 

Cierpienie doświadczone tutaj przez naród żydowski przekracza możliwości ludzkiego pojmowania i ludzkiej wyobraźni. Dlatego poprzez obecność w tym miejscu chcemy wyrazić nasze uczucia i chcemy oddać hołd pomordowanym.

Spotykamy się tutaj – Żydzi, naród ocalonych, i Polacy, naród także brutalnie prześladowany przez hitlerowską III Rzeszę – aby razem złożyć hołd ofiarom Holocaustu. Spotykamy się, bo pamiętamy i chcemy przekazywać prawdę o tym, co tutaj się stało, przekazać ją następnym pokoleniom. Spotykamy się, aby zamanifestować, że demoniczny plan Niemców, którzy chcieli unicestwić cały naród żydowski, nie powiódł się.

Eksterminacja pochłonęła sześć milionów istnień ludzkich, w tym trzy miliony obywateli Polski, Rzeczypospolitej pochodzenia żydowskiego. Ale naród żydowski ocalał. Dlatego spotykamy się tu dzisiaj: ocaleni i ich potomkowie, spadkobiercy tamtych dramatycznych doświadczeń, ale i depozytariusze pamięci i prawdy o Zagładzie.

Nasza wspólna obecność w tym miejscu jest znakiem i dowodem zwycięstwa życia nad śmiercią, zwycięstwa pamięci nad kłamstwem i zapomnieniem.

Szanowni Państwo!

Dziś, stojąc tutaj, aż trudno sobie wyobrazić, że przez wiele poprzednich wieków to stare, historyczne polskie miasto – Oświęcim – nie kojarzyło się z antysemityzmem, rasizmem, eksterminacją. Tak stało się dopiero za sprawą agresji nazistowskich Niemiec, które w 1939 roku zniszczyły niepodległe polskie państwo i przyniosły na naszą ziemię swoje fabryki śmierci, komory gazowe i krematoria.

Wcześniej jednak, od XVI wieku, Oświęcim był miejscem wspólnego życia Polaków i Żydów. Bo mój kraj przez tysiąc lat był dla narodu żydowskiego ziemią Polin – gościnnym, bezpiecznym domem. Również tu, w Oświęcimiu, istniały domy modlitwy i szkoły. Kwitło żydowskie życie religijne, kulturalne i gospodarcze. Jeszcze 80 lat temu – przed II wojną światową, za czasów II Rzeczypospolitej – blisko połowę mieszkańców miasta stanowili Żydzi. Byliśmy razem współobywatelami jednego suwerennego państwa. Razem walczyliśmy o odzyskanie wolnej Polski w latach 1918-1920. Wspólnie budowaliśmy ją przez 20 lat między I a II wojną światową.

współistnienie naszych narodów zostało brutalnie przerwane przez Niemców, którzy na okupowanym terytorium Polski wprowadzili własne nieludzkie prawa. Zamknęli Żydów w gettach, a za wszelką udzielaną im pomoc karali śmiercią. Chcieli złamać solidarność obywateli Rzeczypospolitej, odgrodzili nasze narody murami i drutem kolczastym. Pomimo tego wielu Polaków na różne sposoby nieśli ratunek Żydom. Zinstytucjonalizowaną pomoc organizował polski ruch oporu poprzez organizację „Żegota”. Bardzo liczni moi rodacy starali się też indywidualnie i spontanicznie ocalić naszych żydowskich współbraci. Wszyscy ci Sprawiedliwi są dziś bohaterami obu naszych narodów.

 

Obóz koncentracyjny w Oświęcimiu utworzono wiosną 1940 roku. Pierwszymi więźniami byli tu przedstawiciele polskich elit, zaangażowani w antyniemiecki ruch oporu. Wkrótce potem powstały kolejne obozy, z największym w Brzezince, na terenie którego obecnie jesteśmy.

 

W ten sposób dawne polsko-żydowskie miasto Oświęcim zniknęło w cieniu Auschwitz-Birkenau. A ziemia Polin – błogosławione miejsce, dokąd przez stulecia przybywali Żydzi z innych krajów, uciekając przed prześladowaniami – stała się miejscem Zagłady, zgotowanej przez Niemców.

Szanowni Państwo!

My, Polacy, uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holocauście. Robiliśmy to już wtedy, kiedy Niemcy go dokonywali. Zbrodnie popełniane przez nich tu, w Auschwitz, dokumentował w swoich raportach rotmistrz Witold Pilecki. Relację o Zagładzie Żydów przez okupantów niemieckich Jan Karski, emisariusz rządu polskiego na uchodźstwie, przekazał bezpośrednio najwyższym władzom państw alianckich: Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

 

Niestety Świat pozostał wtedy głuchy na nasze wezwania. Miarą obojętności było to, że informację o apelu polskiego rządu o pomoc w ratowaniu Żydów zamieszczono 11 grudnia 1942 roku w „New York Timesie” w krótkiej notatce, i to dopiero na ósmej stronie. Nie chciano wierzyć, że coś takiego może dziać się w samym środku Europy.

Dzisiaj to my, współcześni Polacy, wypełniamy powinność strzeżenia pamięci i prawdy o czasach Zagłady. Wyrazem tego jest dbałość władz Rzeczypospolitej o miejsca pamięci, na czele z tym, gdzie się znajdujemy, na straży którego stoi Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Także moja obecność dziś tutaj, na Marszu Żywych – wraz z Panem Prezydentem Reuvenem Rivlinem, za co serdecznie dziękuję – jest znakiem czci, jaką Rzeczpospolita składa ofiarom niemieckiego ludobójstwa, i troski o ich upamiętnianie.

 

Polskie instytucje i organizacje społeczne dokładają wszelkich starań dla upowszechniania wiedzy o Holocauście. Od 1988 roku wspierają też Marsz Żywych, w którym przez minione już 30 lat uczestniczyły dziesiątki tysięcy osób z całego świata. Z okazji obecnej uroczystości chcę podziękować organizatorom Marszu i dyrekcji tutejszego Muzeum, które wspólnie postanowiły poświęcić Marszowi specjalną część wystawy w planowanym nowym budynku ekspozycji.

Szanowny Panie Prezydencie! Szanowni Państwo!

Pamięć i prawda o Zagładzie sprawiają, że oba nasze narody tak mocno, jak może nikt inny, rozumieją konieczność posiadania silnego państwa, które jako jedyne może zapewnić nam bezpieczeństwo, pomyślność i swobodny rozwój.

My, Polacy, wiele razy walczyliśmy o wolną Polskę ramię w ramię z naszymi żydowskimi współobywatelami. Tak było też przed stu laty, kiedy wolna Polska odrodziła się po latach zaborów.

Dzisiaj patrzymy z szacunkiem, podziwem i sympatią na Państwo Izrael, które za miesiąc obchodzić będzie 70. rocznicę proklamacji niepodległości. Jego istnienie, siła i suwerenność to ostateczny dowód klęski niemieckich zbrodniarzy. Nazistowski plan Zagłady nie powiódł się. Naród żydowski ocalał. I niechaj nigdy więcej nikt nie ośmieli się podnieść na naród żydowski ręki.

Dziękuję. 

Źródło: Prezydent.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe