Biało-czerwona szachownica. Świat dawno nie był tak podzielony, jak jest teraz

Świat dawno nie był tak podzielony, jak jest teraz. Zawirowania z tego wynikające nie ominęły także Polski, jednak wygląda na to, że zaczynamy wychodzić z nich obronną ręką. 
/ Fotolia
Szymon Woźniak

Wprawdzie większość obserwatorów życia publicznego poddaje w wątpliwości sondaż, w którym Prawo i Sprawiedliwość traci aż 12 punktów procentowych, jednak spadek poparcia dla partii rządzącej w Polsce jest zauważalny i koresponduje z rzeczywistymi nastrojami wśród wyborców. Zdają sobie z tego sprawę również komentatorzy sympatyzujący z PiS-em oraz sami jego członkowie. Na kryzys zaufania dla partii rządzącej nakłada się wiele czynników i – jak twierdzi sam prezes Jarosław Kaczyński – w jej szeregi wdarło się “przekonanie o niezagrożonej trwałości władzy”, co z pewnością nie pomogło w utrzymaniu w ryzach całej formacji. Podobnie jak podchwycone przez opozycję i skrzętnie eksploatowane tematy nagród dla członków rządu oraz zamieszanie wokół zmian w prawie aborcyjnym, które polaryzują społeczeństwo. Powszechnie pomijanym, jak dotychczas, wytłumaczeniem jest niebywale pogmatwana sytuacja międzynarodowa, która ma teraz miejsce i zarazem – także wpływ na polityczne ruchy wewnątrz kraju. Ale to nie pierwszyzna – Polacy od najmłodszych lat uczeni są patrzenia tylko na czubek własnego nosa. Zgodnie z tą zasadą, rozbiory zawdzięczamy wyłącznie zaprzaństwu polskiej klasy politycznej i nie mają one żadnego związku z ówczesnymi geopolitycznymi zmianami na świecie, za to aktualne zawirowania w Polsce przez główne przekaźniki przedstawiane są tak, jakby były wyłącznie efektem aktywności rodzimych decydentów. Tymczasem zarówno dobra passa PiS-u, jaką obserwujemy od dwóch lat, jak i obecna zadyszka są elementem światowej rozgrywki.

Izraelsko-irański konflikt w Polsce
Swoje zarzewie w stosunkach międzynarodowych miał chociażby konflikt polsko-izraelski, który rozgorzał w pierwszym kwartale tego roku. W mediach sporo się mówiło, że powodem, dla którego żydowskie elity aż tak ostro zareagowały na dyskutowaną wcześniej z nimi nowelizację ustawy o IPN, były wybory parlamentarne w Izraelu; nie brakowało też domysłów odnośnie udziału w nim Władimira Putina, którego Benjamin Netanjahu odwiedził na kilka dni przed wybuchem afery, jednak stosunkowo mało słychać o najpoważniejszym problemie, z którym boryka się w 2018 r. państwo Izrael. Tak blisko wojny z Iranem nie było od dawna, ale polskie media na co dzień wertujące strony swoich izraelskich odpowiedników konsekwentnie ten fakt bagatelizowały i pomijały. A przecież istnieją także relacje polsko-irańskie, które weszły na kolejny poziom zażyłości, wraz z przeprowadzeniem transakcji typu spot na dostawę ropy naftowej, do jakiej doszło w marcu. Pierwszy statek ze 130 tysiącami ton surowca już wypłynął z portu w Zatoce Perskiej i do Polski dotrzeć ma w połowie kwietnia, czyli lada chwila. Wprawdzie prezes PKN Orlen Daniel Bajtek, ogłaszając tę strategiczną dla Polski decyzję, zostawił za sobą otwartą furtkę, zapewniając, że irańską ropę musimy najpierw sprawdzić, jednak pierwsze testy w Iranie wykazują, że mamy do czynienia z towarem bardzo wysokiej jakości. Perspektywa dywersyfikacji dostaw ropy dla państwowego koncernu irańskim surowcem staje się więc coraz bardziej namacalna. Nie sposób odmówić jej politycznej wagi, zwłaszcza w tak gorącym czasie, gdy na geostrategicznej planszy przybyło tylu rozgrywających, a każdy kolejny ruch wymusza następne przetasowania.

Saudyjskie weto
Eksperci w analizach odnośnie możliwego konfliktu na Bliskim Wschodzie zwykli umieszczać Iran wraz z Rosją w obozie przeciwnym przymierzu izraelsko-amerykańskiemu. Tymczasem kraj ajatollahów, wysyłając do Polski wypełniony ropą największy tankowiec, który może przepłynąć przez Kanał Sueski, nie tylko godzi w interesy Stanów Zjednoczonych, ale przede wszystkim i to w o wiele większym stopniu – rosyjskie. Jeśli transakcja się powiedzie, czyli nie zostanie w ostatniej chwili zablokowana przez Amerykanów poprzez nałożenie dodatkowego cła, czeka nas także możliwość sprowadzania irańskiego gazu, którego oferta sprzedaży ma być rozpatrzona przez PGNiG. Polskie firmy, pomimo przychylności irańskich polityków, podchodzą jednak do tych propozycji ostrożnie, na razie decydując się co najwyżej na dostawy spotowe, jak w przypadku Orlenu. Powodem wstrzemięźliwości w zawiązywaniu bliższej współpracy z Iranem są oczywiście spodziewane obiekcje Waszyngtonu, które mogą mieć reperkusje zarówno polityczne, jak i gospodarcze...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone gorące
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone

Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Nie żyje słynny architekt Wiadomości
Nie żyje słynny architekt

W wieku 96 lat zmarł w piątek Frank Gehry, jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - poinformowała Meaghan Lloyd z jego pracowni architektonicznej Gehry Partners. Najbardziej znanym dziełem zmarłego twórcy jest Muzeum Guggenheima w Bilbao na północy Hiszpanii.

USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz tylko u nas
USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz

Stany Zjednoczone przedstawiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego. Jej mocnym akcentem jest krytyka Unii Europejskiej. Niemieckie media już zdążyły to odnotować.

Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli Wiadomości
Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli

Na 18 grudnia organizacje rolnicze funkcjonujące w krajach UE zapowiedziały wielki protest w Brukseli. Zaledwie kilka godzin później wizytę w Brazylii w celu podpisania kontrowersyjnej umowy UE–Mercosur planuje odbyć Ursula von der Leyen.

Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie” wideo
Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie”

Donald Tusk przyznał podczas posiedzenia Sejmu, że nie jest „premierem polskiego rządu”. Szokujące słowa padły przy okazji orki, jaką Tuskowi zafundował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne Wiadomości
Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne

Król Karol III od prawie dwóch lat zmaga się z ciężką chorobą. Wie, że czasu może mu zostać już niewiele, dlatego bardzo chce, by tegoroczne Boże Narodzenie było inne niż wszystkie poprzednie. Święta odbędą się tradycyjnie w rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk. Tym razem grono gości będzie bardzo wąskie. Zaproszenie dostali tylko naprawdę najbliżsi.

Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru

Jeśli Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, spędził weekend na Florydzie, by tam osobiście debatować z delegatami ukraińskimi o kształcie rozejmu z Rosją, to – w opinii mej – sprawa uspokojenia fermentu w moskiewsko-kijowskim kotle stała się dla Waszyngtonu priorytetowa.

Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów

Według najnowszych doniesień hiszpańskich mediów Robert Lewandowski nie zamierza opuszczać Barcelony po zakończeniu sezonu, mimo że klub - jak informowało The Athletic - ma nie planować przedłużenia jego kontraktu wygasającego w czerwcu 2026 roku. To właśnie te wcześniejsze rewelacje wywołały serię spekulacji o rozstaniu Polaka z Camp Nou.

Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli gorące
Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli

Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w ostrych słowach skrytykował nałożenie przez Komisję Europejską grzywny na należącą do Elona Muska platformę X.

Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026 z ostatniej chwili
Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026

Holandia, Japonia i Tunezja to potencjalni rywale piłkarskiej reprezentacji Polski w grupie F przyszłorocznych mistrzostw świata. Losowanie odbyło się w Waszyngtonie. Biało-czerwoni, aby dostać się na mundial, muszą najpierw poradzić sobie w marcowych barażach.

REKLAMA

Biało-czerwona szachownica. Świat dawno nie był tak podzielony, jak jest teraz

Świat dawno nie był tak podzielony, jak jest teraz. Zawirowania z tego wynikające nie ominęły także Polski, jednak wygląda na to, że zaczynamy wychodzić z nich obronną ręką. 
/ Fotolia
Szymon Woźniak

Wprawdzie większość obserwatorów życia publicznego poddaje w wątpliwości sondaż, w którym Prawo i Sprawiedliwość traci aż 12 punktów procentowych, jednak spadek poparcia dla partii rządzącej w Polsce jest zauważalny i koresponduje z rzeczywistymi nastrojami wśród wyborców. Zdają sobie z tego sprawę również komentatorzy sympatyzujący z PiS-em oraz sami jego członkowie. Na kryzys zaufania dla partii rządzącej nakłada się wiele czynników i – jak twierdzi sam prezes Jarosław Kaczyński – w jej szeregi wdarło się “przekonanie o niezagrożonej trwałości władzy”, co z pewnością nie pomogło w utrzymaniu w ryzach całej formacji. Podobnie jak podchwycone przez opozycję i skrzętnie eksploatowane tematy nagród dla członków rządu oraz zamieszanie wokół zmian w prawie aborcyjnym, które polaryzują społeczeństwo. Powszechnie pomijanym, jak dotychczas, wytłumaczeniem jest niebywale pogmatwana sytuacja międzynarodowa, która ma teraz miejsce i zarazem – także wpływ na polityczne ruchy wewnątrz kraju. Ale to nie pierwszyzna – Polacy od najmłodszych lat uczeni są patrzenia tylko na czubek własnego nosa. Zgodnie z tą zasadą, rozbiory zawdzięczamy wyłącznie zaprzaństwu polskiej klasy politycznej i nie mają one żadnego związku z ówczesnymi geopolitycznymi zmianami na świecie, za to aktualne zawirowania w Polsce przez główne przekaźniki przedstawiane są tak, jakby były wyłącznie efektem aktywności rodzimych decydentów. Tymczasem zarówno dobra passa PiS-u, jaką obserwujemy od dwóch lat, jak i obecna zadyszka są elementem światowej rozgrywki.

Izraelsko-irański konflikt w Polsce
Swoje zarzewie w stosunkach międzynarodowych miał chociażby konflikt polsko-izraelski, który rozgorzał w pierwszym kwartale tego roku. W mediach sporo się mówiło, że powodem, dla którego żydowskie elity aż tak ostro zareagowały na dyskutowaną wcześniej z nimi nowelizację ustawy o IPN, były wybory parlamentarne w Izraelu; nie brakowało też domysłów odnośnie udziału w nim Władimira Putina, którego Benjamin Netanjahu odwiedził na kilka dni przed wybuchem afery, jednak stosunkowo mało słychać o najpoważniejszym problemie, z którym boryka się w 2018 r. państwo Izrael. Tak blisko wojny z Iranem nie było od dawna, ale polskie media na co dzień wertujące strony swoich izraelskich odpowiedników konsekwentnie ten fakt bagatelizowały i pomijały. A przecież istnieją także relacje polsko-irańskie, które weszły na kolejny poziom zażyłości, wraz z przeprowadzeniem transakcji typu spot na dostawę ropy naftowej, do jakiej doszło w marcu. Pierwszy statek ze 130 tysiącami ton surowca już wypłynął z portu w Zatoce Perskiej i do Polski dotrzeć ma w połowie kwietnia, czyli lada chwila. Wprawdzie prezes PKN Orlen Daniel Bajtek, ogłaszając tę strategiczną dla Polski decyzję, zostawił za sobą otwartą furtkę, zapewniając, że irańską ropę musimy najpierw sprawdzić, jednak pierwsze testy w Iranie wykazują, że mamy do czynienia z towarem bardzo wysokiej jakości. Perspektywa dywersyfikacji dostaw ropy dla państwowego koncernu irańskim surowcem staje się więc coraz bardziej namacalna. Nie sposób odmówić jej politycznej wagi, zwłaszcza w tak gorącym czasie, gdy na geostrategicznej planszy przybyło tylu rozgrywających, a każdy kolejny ruch wymusza następne przetasowania.

Saudyjskie weto
Eksperci w analizach odnośnie możliwego konfliktu na Bliskim Wschodzie zwykli umieszczać Iran wraz z Rosją w obozie przeciwnym przymierzu izraelsko-amerykańskiemu. Tymczasem kraj ajatollahów, wysyłając do Polski wypełniony ropą największy tankowiec, który może przepłynąć przez Kanał Sueski, nie tylko godzi w interesy Stanów Zjednoczonych, ale przede wszystkim i to w o wiele większym stopniu – rosyjskie. Jeśli transakcja się powiedzie, czyli nie zostanie w ostatniej chwili zablokowana przez Amerykanów poprzez nałożenie dodatkowego cła, czeka nas także możliwość sprowadzania irańskiego gazu, którego oferta sprzedaży ma być rozpatrzona przez PGNiG. Polskie firmy, pomimo przychylności irańskich polityków, podchodzą jednak do tych propozycji ostrożnie, na razie decydując się co najwyżej na dostawy spotowe, jak w przypadku Orlenu. Powodem wstrzemięźliwości w zawiązywaniu bliższej współpracy z Iranem są oczywiście spodziewane obiekcje Waszyngtonu, które mogą mieć reperkusje zarówno polityczne, jak i gospodarcze...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane