Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych pokazuje coś więcej niż spór o definicję rodziny. To test granic między unijnym prawem a suwerenną decyzją państw członkowskich.
Bundestag
Bundestag / PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • TSUE orzekł, że Polska powinna uznać małżeństwa osób tej samej płci zawarte w innych krajach Unii Europejskiej.
  • Polska Konstytucja jasno określa definicję małżeństwa jako związek kobiety i mężczyzny.
  • TSUE uzasadnia swój wyrok zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
  • Samuel Pereira, to dziennikarz i publicysta posiadający obywatelstwa portugalskie i polskie.


 

TSUE orzekł, że Polska powinna uznać małżeństwa osób tej samej płci zawarte w innych krajach Unii — nawet jeśli polskie prawo takich związków w ogóle nie przewiduje. W praktyce oznacza to: nie musicie zmieniać prawa, ale macie przyjąć jego skutki. A to, delikatnie mówiąc, brzmi jak akrobatyka prawna, której ceną jest naruszenie polskiej suwerenności.

 

Życie rodzinne chroni Konstytucja

W uzasadnieniu Trybunał szeroko powołał się na... swobodę przemieszczania się oraz na prawo do poszanowania życia rodzinnego. Według TSUE obywatele, którzy stworzyli „życie rodzinne” za granicą, muszą mieć gwarancję kontynuacji tego życia po powrocie do kraju pochodzenia. Problem w tym, że życie rodzinne, w sensie prawnym, nie jest pojęciem uniwersalnym. Właśnie dlatego konstytucje państw członkowskich — w tym polska — definiują małżeństwo i rodzinę na własnych zasadach. Demokracja polega na tym, że te zasady zmieniają wyborcy, a nie unijni sędziowie.

 

Czemu służą te absurdy?

Wyrok prowadzi do logicznych absurdów. Jeśli każde prawo nabyte w innym państwie musi automatycznie obowiązywać w Polsce, to równie dobrze można by żądać przenoszenia tamtejszych funkcji publicznych, systemów podatkowych czy modeli edukacji. Oczywiście nikt tego nie zrobi — bo kompetencje w tych sprawach są chronione. Dlaczego więc fundament instytucji małżeństwa miałby przestać być objęty tą ochroną?

Wyrywanie kompetencji

TSUE uzasadnia swój wyrok zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Tyle że formalnie rzecz biorąc, orientacja nie jest warunkiem ani przeszkodą do zawarcia jakiegokolwiek małżeństwa. Związek dwóch kobiet czy dwóch mężczyzn nie jest w Polsce zakazany ze względu na orientację — po prostu nie jest w polskim prawie małżeństwem. To różnica, którą Trybunał najwyraźniej postanowił pominąć, rozciągając swoje kompetencje na obszar, który od lat należy do państw narodowych.

 

Kto tworzy prawo?

Konkluzja jest prosta: ten wyrok to kolejna odsłona sporu o to, gdzie kończy się integracja europejska, a zaczyna suwerenność. Jeśli unijne instytucje próbują narzucać państwom praktyczne skutki prawne, których same państwa nie przewidują w swoich ustawach i konstytucjach, to nie jest już kwestia równości czy mobilności. To kwestia tego, kto naprawdę decyduje o kształcie podstawowych instytucji w danym kraju — obywatele, czy Bruksela albo Berlin.

 

 


 

POLECANE
Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego pilne
Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego

Po tygodniach procedur międzynarodowych zapadła ostateczna decyzja w sprawie podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Przebywający w Grecji 17-letni Bartosz G. zostanie we wtorek przetransportowany do Polski, gdzie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.

Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni tylko u nas
Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni

Paweł Sałek, były wiceminister środowiska, ocenia, że działania rządu wobec Lasów Państwowych prowadzą do demontażu polskiego modelu leśnictwa. W rozmowie wskazuje na rolę organizacji pozarządowych, zagrożenia dla gospodarki i apeluje o referendum ogólnokrajowe.

Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt pilne
Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o "ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt"

Chcemy, żeby wszyscy mieli wreszcie w Polsce prawo do sądu bezstronnego, niepolitycznego, szybko działającego, którego wyroków nikt nie będzie kwestionował i mam nadzieję, że to jest bardzo poważny krok w tę stronę – mówił dzisiaj Donald Tusk podczas przedświątecznego posiedzenia rządu.

Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie pilne
Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie

Spór o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza został definitywnie zakończony. Sąd Książęcy w Liechtensteinie prawomocnie oddalił apelację miliardera, potwierdzając, że współkontrola nad Grupą Cyfrowy Polsat została skutecznie przekazana jego dzieciom.

REKLAMA

Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych pokazuje coś więcej niż spór o definicję rodziny. To test granic między unijnym prawem a suwerenną decyzją państw członkowskich.
Bundestag
Bundestag / PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • TSUE orzekł, że Polska powinna uznać małżeństwa osób tej samej płci zawarte w innych krajach Unii Europejskiej.
  • Polska Konstytucja jasno określa definicję małżeństwa jako związek kobiety i mężczyzny.
  • TSUE uzasadnia swój wyrok zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
  • Samuel Pereira, to dziennikarz i publicysta posiadający obywatelstwa portugalskie i polskie.


 

TSUE orzekł, że Polska powinna uznać małżeństwa osób tej samej płci zawarte w innych krajach Unii — nawet jeśli polskie prawo takich związków w ogóle nie przewiduje. W praktyce oznacza to: nie musicie zmieniać prawa, ale macie przyjąć jego skutki. A to, delikatnie mówiąc, brzmi jak akrobatyka prawna, której ceną jest naruszenie polskiej suwerenności.

 

Życie rodzinne chroni Konstytucja

W uzasadnieniu Trybunał szeroko powołał się na... swobodę przemieszczania się oraz na prawo do poszanowania życia rodzinnego. Według TSUE obywatele, którzy stworzyli „życie rodzinne” za granicą, muszą mieć gwarancję kontynuacji tego życia po powrocie do kraju pochodzenia. Problem w tym, że życie rodzinne, w sensie prawnym, nie jest pojęciem uniwersalnym. Właśnie dlatego konstytucje państw członkowskich — w tym polska — definiują małżeństwo i rodzinę na własnych zasadach. Demokracja polega na tym, że te zasady zmieniają wyborcy, a nie unijni sędziowie.

 

Czemu służą te absurdy?

Wyrok prowadzi do logicznych absurdów. Jeśli każde prawo nabyte w innym państwie musi automatycznie obowiązywać w Polsce, to równie dobrze można by żądać przenoszenia tamtejszych funkcji publicznych, systemów podatkowych czy modeli edukacji. Oczywiście nikt tego nie zrobi — bo kompetencje w tych sprawach są chronione. Dlaczego więc fundament instytucji małżeństwa miałby przestać być objęty tą ochroną?

Wyrywanie kompetencji

TSUE uzasadnia swój wyrok zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Tyle że formalnie rzecz biorąc, orientacja nie jest warunkiem ani przeszkodą do zawarcia jakiegokolwiek małżeństwa. Związek dwóch kobiet czy dwóch mężczyzn nie jest w Polsce zakazany ze względu na orientację — po prostu nie jest w polskim prawie małżeństwem. To różnica, którą Trybunał najwyraźniej postanowił pominąć, rozciągając swoje kompetencje na obszar, który od lat należy do państw narodowych.

 

Kto tworzy prawo?

Konkluzja jest prosta: ten wyrok to kolejna odsłona sporu o to, gdzie kończy się integracja europejska, a zaczyna suwerenność. Jeśli unijne instytucje próbują narzucać państwom praktyczne skutki prawne, których same państwa nie przewidują w swoich ustawach i konstytucjach, to nie jest już kwestia równości czy mobilności. To kwestia tego, kto naprawdę decyduje o kształcie podstawowych instytucji w danym kraju — obywatele, czy Bruksela albo Berlin.

 

 



 

Polecane