Wiatrak koło domu bez zgody sąsiadów. Rząd forsuje nowelizację

Rząd zapowiada uproszczenie przepisów dotyczących odnawialnych źródeł energii. Nowe prawo ma pozwolić na stawianie przydomowych wiatraków bez pozwolenia na budowę, jedynie na zgłoszenie. Krytycy ostrzegają jednak przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa i możliwymi sporami sąsiedzkimi.
wiatraki
wiatraki / pixabay zdj. ilustr.

Co musisz wiedzieć:

  • Nowelizacja prawa budowlanego ma ułatwić budowę mikroinstalacji wiatrowych.
  • Wiatraki do 12 metrów mają powstawać bez pozwolenia na budowę.
  • Eksperci i posłowie ostrzegają przed konfliktami i brakiem kontroli.

 

Wiatraki bez pozwolenia na budowę

Sejm pracuje nad rządowym projektem nowelizacji prawa budowlanego. Zgodnie z propozycją mikroinstalacje wiatrowe do 12 metrów wysokości będzie można postawić na działce bez pozwolenia jedynie na zgłoszenie. Oznacza to, że sąsiedzi nie będą mogli zablokować takiej inwestycji.

Według „Dziennika Gazety Prawnej do zgłoszenia trzeba będzie dołączyć jedynie projekt techniczny oraz projekt zagospodarowania terenu. Ministerstwo Rozwoju przekonuje, że takie rozwiązanie zapewni bezpieczeństwo i ograniczy spory sąsiedzkie.

Już dzisiaj można stawiać maszty powyżej 3 metrów na zgłoszenie. My tylko doprecyzowujemy przepisy, żeby nie było zarzutu, że wchodzimy w stosunki sąsiedzkie czy sprawy związane z bezpieczeństwem

– mówiła na posiedzeniu sejmowych komisji Monika Wróblewska, dyrektor departamentu architektury, budownictwa i geodezji MRiT, cytowana przez „DGP”.

Poseł PiS: Sąsiedzi nie będą o niczym poinformowani

Wątpliwości wobec projektu zgłosił poseł PiS Marek Wesoły. Jego zdaniem obecne przepisy nie przewidują mikroinstalacji wiatrowych jako osobnej kategorii budowli.

Wprowadzacie nową kategorię budowli na zgłoszenie, w efekcie czego sąsiedzi nie będą o niczym poinformowani. To jest różnica w porównaniu z pozwoleniem na budowę

– powiedział.

Wesoły zwrócił też uwagę, że w projekcie nie określono minimalnych odległości od sąsiednich zabudowań, co – jego zdaniem – może prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa.

 

Prawnicy: Nie da się „odkręcić” zgłoszenia

Eksperci również podkreślają, że uproszczona procedura może rodzić poważne problemy. Jak wskazuje Piotr Jarzyński, prawnik z Kancelarii Prawnej Jarzyński & Wspólnicy, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej:

Praktycznie zgłoszenia nie można wzruszyć. Tak więc potocznie mówiąc, nie da się go już odkręcić. Tymczasem pozwolenie na budowę można zaskarżyć. Tak więc to, co z punktu widzenia inwestora jest zaletą, dla jego sąsiadów może być wadą.

 

„Uproszczenie przepisów to proszenie się o konflikty”

Dr Agnieszka Grabowska-Toś, radca prawny i ekspertka Komitetu ds. Nieruchomości KIG, uważa, że proponowane zmiany mogą prowadzić do licznych sporów sąsiedzkich.

Zastanawiam się również, jak to upraszczanie procedur i pozwalanie, by coraz więcej typów inwestycji było realizowanych na zgłoszenie, ma się do reformy planistycznej i porządkowania ładu przestrzennego

– podkreślała.

Jej zdaniem zastępowanie decyzji o pozwoleniu na budowę samym zgłoszeniem, a w niektórych przypadkach nawet całkowita rezygnacja z tego obowiązku, to krok w złym kierunku.

 

Spór o wiatraki trwa

Brak jest zgody politycznej co do rozwoju energetyki wiatrowej. W sierpniu prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę liberalizującą przepisy dotyczące budowy lądowych farm wiatrowych, m.in. zmniejszającą minimalną odległość turbin od budynków mieszkalnych z 700 do 500 metrów.

Mimo weta premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska „radykalnie zwiększy moc lądowych farm wiatrowych”. Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapewniła, że inwestycje w elektrownie wiatrowe będą kontynuowane.

Krytyka pojawiła się już wcześniej – przy uruchamianiu programu „Moja elektrownia wiatrowa” w 2024 roku. Pomysł ten spotkał się z negatywnymi opiniami ekspertów i części posłów koalicji rządzącej.

Energetyka odnawialna wciąż rośnie

Produkcja energii odnawialnej w Polsce systematycznie rośnie kosztem energii z węgla, choć ten wciąż dominuje w miksie energetycznym. W 2024 roku prawie 30 procent energii elektrycznej w kraju pochodziło ze źródeł odnawialnych.


 

POLECANE
Miliony z rządowego programu energetycznego trafiają do okręgu Hennig-Kloski pilne
Miliony z rządowego programu energetycznego trafiają do okręgu Hennig-Kloski

Prawie jedna piąta środków z rządowego programu budowy magazynów energii ma trafić do Wielkopolski. Znaczna część projektów realizowana jest w okolicach Konina, z którego startuje minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie UE-Mercosur z ostatniej chwili
Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie UE-Mercosur

Oflagowane traktory zablokowały m.in. węzeł Piątek na autostradzie A1 w woj. łódzkim, DK11 między Jarocinem a Środą Wielkopolską oraz drogę S3 na węźle Pyrzyce w woj. zachodniopomorskim. Hasło protestu to „Stop Mercosur”. Utrudnienia w ruchu mogą być do godz. 16-17.

Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie z ostatniej chwili
Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział we wtorek, że Moskwa zaostrzy swoje stanowisko w rozmowach dotyczących Ukrainy. Ma to być odpowiedź na rzekomy ukraiński atak z użyciem dronów na rezydencję Władimira Putina – poinformowała agencja Reutera.

Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie pilne
Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie

Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że prokurator występujący jako zastępca prokuratora rejonowego nie ma do tego umocowania. W tle orzeczenia pojawia się nierozstrzygnięty spór o to, kto legalnie pełni funkcję Prokuratora Krajowego.

91 dronów zaatakowało rezydencję Putina? Mieszkańcy Wałdaju zaprzeczają pilne
91 dronów zaatakowało rezydencję Putina? Mieszkańcy Wałdaju zaprzeczają

Rosja oskarża Ukrainę o próbę ataku dronami na rezydencję Władimira Putina w rejonie wałdajskim. Doniesień tych nie potwierdzają jednak ani lokalni mieszkańcy, ani dostępne dowody, a Kijów mówi wprost o manipulacji.

Autobusy na wodór stoją nieużywane, bo nie ma stacji tankowania gorące
Autobusy na wodór stoją nieużywane, bo nie ma stacji tankowania

Największe miasta Brandenburgii nie są w stanie przekształcić transportu publicznego zgodnie z nowoczesną ideologią. Poczdam czeka na próżno na zamówione autobusy elektryczne. Flocie wodorowej Cottbus brakuje stacji tankowania – alarmuje portal www.bz-berlin.de.

Polska dostała zgodę na kolejne ekshumacje w Puźnikach z ostatniej chwili
Polska dostała zgodę na kolejne ekshumacje w Puźnikach

Jak informuje RMF, Polska otrzymała zgodę na kontynuację prac ekshumacyjnych w Puźnikach na Wołyniu. Według szacunków w kolejnych dołach mogą znajdować się szczątki około 80 osób. Archeolodzy planują rozpoczęcie działań wiosną.

Prezydent postanowił o przedłużeniu PKW w operacji wojskowej UE na Morzu Śródziemnym z ostatniej chwili
Prezydent postanowił o przedłużeniu PKW w operacji wojskowej UE na Morzu Śródziemnym

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, zwierzchnik Sił Zbrojnych Karol Nawrocki podpisał postanowienie z 22 grudnia 2025 r. o przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji wojskowej Unii Europejskiej na Morzu Śródziemnym – poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Pilny komunikat IMGW dla Wybrzeża z ostatniej chwili
Pilny komunikat IMGW dla Wybrzeża

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia III stopnia przed wzrostem poziomów wody m.in. wzdłuż Wybrzeża, na Zatoce Gdańskiej i Zalewie Wiślanym.

Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ z ostatniej chwili
Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ

W środę 17 grudnia bieżącego roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło przedstawiony przez działający w ramach tego gremium Trzeci Komitet projekt rezolucji zatytułowany „Wdrożenie Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i protokołu fakultatywnego do niej: zwiększone bariery w różnych kontekstach”.

REKLAMA

Wiatrak koło domu bez zgody sąsiadów. Rząd forsuje nowelizację

Rząd zapowiada uproszczenie przepisów dotyczących odnawialnych źródeł energii. Nowe prawo ma pozwolić na stawianie przydomowych wiatraków bez pozwolenia na budowę, jedynie na zgłoszenie. Krytycy ostrzegają jednak przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa i możliwymi sporami sąsiedzkimi.
wiatraki
wiatraki / pixabay zdj. ilustr.

Co musisz wiedzieć:

  • Nowelizacja prawa budowlanego ma ułatwić budowę mikroinstalacji wiatrowych.
  • Wiatraki do 12 metrów mają powstawać bez pozwolenia na budowę.
  • Eksperci i posłowie ostrzegają przed konfliktami i brakiem kontroli.

 

Wiatraki bez pozwolenia na budowę

Sejm pracuje nad rządowym projektem nowelizacji prawa budowlanego. Zgodnie z propozycją mikroinstalacje wiatrowe do 12 metrów wysokości będzie można postawić na działce bez pozwolenia jedynie na zgłoszenie. Oznacza to, że sąsiedzi nie będą mogli zablokować takiej inwestycji.

Według „Dziennika Gazety Prawnej do zgłoszenia trzeba będzie dołączyć jedynie projekt techniczny oraz projekt zagospodarowania terenu. Ministerstwo Rozwoju przekonuje, że takie rozwiązanie zapewni bezpieczeństwo i ograniczy spory sąsiedzkie.

Już dzisiaj można stawiać maszty powyżej 3 metrów na zgłoszenie. My tylko doprecyzowujemy przepisy, żeby nie było zarzutu, że wchodzimy w stosunki sąsiedzkie czy sprawy związane z bezpieczeństwem

– mówiła na posiedzeniu sejmowych komisji Monika Wróblewska, dyrektor departamentu architektury, budownictwa i geodezji MRiT, cytowana przez „DGP”.

Poseł PiS: Sąsiedzi nie będą o niczym poinformowani

Wątpliwości wobec projektu zgłosił poseł PiS Marek Wesoły. Jego zdaniem obecne przepisy nie przewidują mikroinstalacji wiatrowych jako osobnej kategorii budowli.

Wprowadzacie nową kategorię budowli na zgłoszenie, w efekcie czego sąsiedzi nie będą o niczym poinformowani. To jest różnica w porównaniu z pozwoleniem na budowę

– powiedział.

Wesoły zwrócił też uwagę, że w projekcie nie określono minimalnych odległości od sąsiednich zabudowań, co – jego zdaniem – może prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa.

 

Prawnicy: Nie da się „odkręcić” zgłoszenia

Eksperci również podkreślają, że uproszczona procedura może rodzić poważne problemy. Jak wskazuje Piotr Jarzyński, prawnik z Kancelarii Prawnej Jarzyński & Wspólnicy, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej:

Praktycznie zgłoszenia nie można wzruszyć. Tak więc potocznie mówiąc, nie da się go już odkręcić. Tymczasem pozwolenie na budowę można zaskarżyć. Tak więc to, co z punktu widzenia inwestora jest zaletą, dla jego sąsiadów może być wadą.

 

„Uproszczenie przepisów to proszenie się o konflikty”

Dr Agnieszka Grabowska-Toś, radca prawny i ekspertka Komitetu ds. Nieruchomości KIG, uważa, że proponowane zmiany mogą prowadzić do licznych sporów sąsiedzkich.

Zastanawiam się również, jak to upraszczanie procedur i pozwalanie, by coraz więcej typów inwestycji było realizowanych na zgłoszenie, ma się do reformy planistycznej i porządkowania ładu przestrzennego

– podkreślała.

Jej zdaniem zastępowanie decyzji o pozwoleniu na budowę samym zgłoszeniem, a w niektórych przypadkach nawet całkowita rezygnacja z tego obowiązku, to krok w złym kierunku.

 

Spór o wiatraki trwa

Brak jest zgody politycznej co do rozwoju energetyki wiatrowej. W sierpniu prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę liberalizującą przepisy dotyczące budowy lądowych farm wiatrowych, m.in. zmniejszającą minimalną odległość turbin od budynków mieszkalnych z 700 do 500 metrów.

Mimo weta premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska „radykalnie zwiększy moc lądowych farm wiatrowych”. Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapewniła, że inwestycje w elektrownie wiatrowe będą kontynuowane.

Krytyka pojawiła się już wcześniej – przy uruchamianiu programu „Moja elektrownia wiatrowa” w 2024 roku. Pomysł ten spotkał się z negatywnymi opiniami ekspertów i części posłów koalicji rządzącej.

Energetyka odnawialna wciąż rośnie

Produkcja energii odnawialnej w Polsce systematycznie rośnie kosztem energii z węgla, choć ten wciąż dominuje w miksie energetycznym. W 2024 roku prawie 30 procent energii elektrycznej w kraju pochodziło ze źródeł odnawialnych.



 

Polecane