Napastnik zaatakował ratowników, którzy chcieli mu pomóc. Dostał wyrok w ekspresowym tempie

Co musisz wiedzieć?
- 43-latek z Torunia zaatakował ratowników medycznych podczas interwencji/
- Był pod wpływem alkoholu.
- Został zatrzymany przez policję, a dzień później skazany w trybie przyspieszonym na rok więzienia, grzywnę i koszty procesu.
- Szacuje się, że w Polsce do agresywnych zachowań wobec ratowników medycznych może dochodzić nawet w 10-15 proc. wszystkich interwencji.
Zaatakował, gdy go ratowali
O sprawie poinformował portal rmf24. W czwartek ratownicy zostali wezwani w toruńskiej dzielnicy Kaszczorek do mężczyzny, który skarżył się na silny ból w klatce piersiowej. W trakcie udzielania pomocy pacjent stał się agresywny – wyzywał ratowników, popychał ich, a jednego z nich kopnął.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Niebezpieczna butelka na wodę wycofana ze sprzedaży. Dwoje konsumentów straciło wzrok
- NFZ wydał pilny komunikat
- Ławrow ostrzega USA i ich sojuszników. Chodzi o Koreę Północną
Sprawa i wyrok w trybie przyspieszonym
Na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze zatrzymali napastnika, który – jak się okazało – był pijany. Badanie wykazało 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja wystąpiła do sądu o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.
W piątek 43-latek usłyszał zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych. Został skazany na rok więzienia, karę grzywny i pokrycie kosztów sądowych.
Jak często w Polsce dochodzi do agresji wobec ratowników medycznych?
Przypadki agresji wobec służb medycznych stają się coraz częstsze, co wywołuje rosnący niepokój w środowisku ratowniczym. Nie ma oficjalnych danych statystycznych dotyczących podobnych zdarzeń, ale na początku roku rzecznik Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych oszacował na antenie radia RDC, że "rocznie ratownicy wyjeżdżają do 3,5 mln interwencji, a nawet od 10 do 15 procent z nich kończy się agresją skierowaną przeciwko służbom".