Skandal w Gdańsku. Europejskie Centrum Solidarności promuje komunistycznego aparatczyka

Co musisz wiedzieć?
- W Europejskim Centrum Solidarności w wyeksponowanym miejscu znalazły się m.in. książki Aleksandra Kwaśniewskiego.
- Były prezydent Polski w przeszłości był działaczem PZPR, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu ze strony rządowej, ministrem-członkiem Rady Ministrów w rządach PRL
- W akcji zorganizowanej przez ECS pt. „Nasza Solidarność. A to nam się udało!” wyżej niż powstanie Solidarności znajduje się m.in. małyszomania.
Idealizowanie postaci byłego prezydenta
Jak czytamy w doniesieniach prasowych, w najbardziej widocznej części sklepu ECS znalazły się aż trzy książki poświęcone byłej parze prezydenckiej, co biorąc pod uwagę komunistyczną przeszłość Kwaśniewskiego, budzi ogromne oburzenie.
Na szczególnie wyeksponowanym miejscu sklepu ECS można znaleźć m.in. książki: „Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim”, „Aleksander Kwaśniewski. Biografia polityczna 1954–1995” oraz „Pierwsza dama. Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z Emilią Padoł”.
"Wszystkie tytuły łączy jedno – idealizowanie postaci byłego prezydenta i jego żony, przy jednoczesnym znaczącym pomijaniu ich powiązań z komunistycznym aparatem władzy"
- dodają dziennikarze portalu Republika.pl.
Nie wspomniano o więzach z dawnym systemem
Aleksander Kwaśniewski w przeszłości był działaczem PZPR, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu ze strony rządowej, ministrem-członkiem Rady Ministrów w rządach PRL. W latach 1995-2005 był prezydentem Polski.
W publikacjach dostępnych w Europejskim Centrum Solidarności były prezydent, jak podają media, przedstawiany jest jako "reformator i mąż stanu". Jego żona Jolanta zaś jako "wzór pierwszej damy, ikona stylu i społecznego zaangażowania".
"O więzach z dawnym systemem – cisza albo wygładzanie tematu"
- czytamy na portalu Republika.pl.
Małyszomania ważniejsza niż powstanie Solidarności?
Eksponowanie praw Aleksandra Kwaśniewskiego to nie jedyna skandaliczna inicjatywa ECS-u w ostatnim czasie. Jak donoszą media, niedawno ECS ogłosiło akcję „Nasza Solidarność. A to nam się udało!”. Kapituła konkursu, w której zasiedli m.in. Adam Michnik, Zbigniew Hołdys i Henryka Krzywonos wytypowała 45 najważniejszych osiągnięć III RP. Okazało się, że organizacja Euro 2012, telefony komórkowe i Małyszomania zajęły wyższe miejsca niż np. powstanie Solidarności i pielgrzymki Jana Pawła II do Polski (te znalazły się dopiero na 32. miejscu).
"To tylko siedziba Lecha Wałęsy"
Działania ECS ostro skrytykował legendarny działacz Solidarności, Krzysztof Wyszkowski.
Obecny ECS to tylko siedziba Lecha Wałęsy, którego płatna współpraca jako donosiciela Służby Bezpieczeństwa została dano temu ujawniona
— powiedział portalowi Niezależna.pl.
Europejskie Centrum Solidarności to instytucja kultury, jak sama się reklamuje, upamiętniająca rewolucję Solidarności i upadek komunizmu w Europie.
"Europejskie Centrum Solidarności, finansowane ze środków publicznych, odchodzi niestety od swojego pierwotnego celu. Zamiast krzewić pamięć o ludziach, którzy ryzykowali życiem, by Polska mogła być wolna – instytucja staje się miejscem promocji postaci związanych z systemem, z którym Solidarność walczyła w obronie wolności i niepodległości"
- komentują dziennikarze Republiki.
- Tragedia na zjeżdżalni w popularnym aquaparku. Dziecko spadło z dużej wysokości
- Kolejne ofiary totalitaryzmów z bezimiennych grobów zidentyfikowane. Karol Nawrocki wręczył rodzinom noty
- Tusk pożegnał Bodnara: "Imponował, wykonał gigantyczne dzieło"
- Co się dzieje z Donaldem Tuskiem? Opublikowano nagranie
- Poseł koalicji o Nowackiej: "Każdy kto łączy kropki, wie dlaczego została". Burza w sieci