„Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie

W obwodzie sumskim walki toczą się wzdłuż granicy, rosyjska armia została tam zatrzymana - poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rosjanie atakują małymi grupami dywersyjno-rozpoznawczymi w obwodzie dniepropietrowskim, aby stworzyć tam wrażenie rzekomych postępów - dodał.
Wołodymyr Zełenski  „Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie
Wołodymyr Zełenski / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / The Presidential Office of Ukraine

Co musisz wiedzieć?

  • Walki w obwodzie sumskim trwają przy granicy z Rosją
  • Działania zbrojne nie sięgają dalej niż 7 km w głąb Ukrainy
  • Najcięższe starcia toczą się w rejonie miejscowości Andrijiwka, Kindratiwka, Ołeksijiwka i Kostiantyniwka
  • Rosjanie próbują tworzyć wrażenie sukcesów w obwodzie dniepropietrowskim

Zełenski podsumował sytuację na froncie

"Wyrównujemy (nasze) pozycje (na kierunku sumskim). Co ważne, znajduje się tam 53 tys. Rosjan. Walki trwają wzdłuż granicy (z Rosją). Musicie zrozumieć, że wróg został tam zatrzymany, a maksymalna głębokość, do której toczą się działania zbrojne, to 7 km od granicy. (Mówię to po to), żeby ludzie zrozumieli, jak daleko (od linii frontu) jest miasto Sumy"

- zaznaczył Zełenski.

Według prezydenta najbardziej intensywne walki trwają w miejscowościach Andrijiwka, Kindratiwka, Ołeksijiwka i Kostiantyniwka w obwodzie sumskim.

"Nie ma tam natarcia wroga, ale toczą się tam zacięte działania bojowe. W obwodzie dniepropietrowskim również trwają walki, ale obecnie (Rosjanie) nie odnotowują tam żadnych postępów"

- dodał Zełenski.

"Jeśli chodzi o obwód dniepropietrowski – obecnie nie ma postępów rosyjskiego zgrupowania w tym regionie, ale dla nich (Rosjan) bardzo ważna jest sfera informacyjna. (Dlatego) w obwodzie dniepropietrowskim próbują stanąć choć jedną nogą na granicy administracyjnej. To dla nich ważna sprawa – zrobić zdjęcie, nagrać wideo, itd. Dlatego wysyłają małe grupy dywersyjno-rozpoznawcze, żeby po prostu to uczynić" – wyjaśnił prezydent.

Według Zełenskiego, w piątek ukraińskie siły zbrojne zniszczyły rosyjski pododdział złożony z sześciu osób, który znajdował się kilometr od granicy administracyjnej obwodu dniepropietrowskiego.

Szef państwa ukraińskiego powiadomił, że minister obrony Rustem Umierow pozostaje w kontakcie z Władimirem Miedinskim, doradcą rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, a Kijów i Moskwa mają omówić kolejne kroki w negocjacjach po zakończeniu wymiany jeńców wojennych i ciał poległych żołnierzy. Według prezydenta Ukraina oczekuje, że wymiana zostanie zakończona 20 lub 21 czerwca.

Zełenski poinformował, że istnieje pakiet broni, który Ukraina chciałaby kupić od USA, lecz szczegóły w tej sprawie mogą zostać uzgodnione tylko na poziomie przywódców państw. Zapewnił, że Kijów rozmawia z amerykańskimi producentami w sprawie możliwości nabycia niektórych rodzajów uzbrojenia.

 

Udane testy pocisku balistycznego Sapsan

Prezydent powiadomił też o udanych testach pocisku balistycznego Sapsan i możliwej produkcji seryjnej tych rakiet. "Pociski Sapsan to nie jest (sprawa) z dzisiaj. Obiecujące testy przeprowadzono znacznie wcześniej. Obecnie pracujemy nad możliwością masowej produkcji (tych) rakiet balistycznych. Kiedy, jak, w jakiej ilości - nie mogę powiedzieć" - powiedział Zełenski.

Przywódca ocenił, że eskalacja konfliktu Izraela z Iranem spowodowała wzrost wielkości pomocy wojskowej przekazywanej Izraelowi, a Ukraina nie chciałaby, żeby skutkowało to zmniejszeniem wsparcia dla Kijowa.

"Bez wątpienia konsekwencją eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie jest zwiększenie pomocy dla Izraela. Nikt nie kwestionuje (znaczenia) relacji między USA a Izraelem, ale chcielibyśmy, aby nie odbywało się to kosztem pomocy dla Ukrainy. Poprzednim razem był to czynnik, który spowolnił udzielanie pomocy (naszemu państwu). I to jest fakt. Bo czy pomoc zostanie zmniejszona, czy opóźniona – dla nas, szczerze mówiąc, to jedno i to samo"

- zaznaczył Zełenski.

Według prezydenta zaostrzenie konfliktu izraelsko-irańskiego doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen ropy naftowej, co jest niekorzystne dla Ukrainy i sprzyja Rosji.


 

POLECANE
Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany z ostatniej chwili
Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany

W nocy z 11 na 12 lipca, w samym centrum Tarnowa, doszło do dramatycznego zdarzenia – 17-latek został ugodzony nożem podczas kłótni przy ulicy Katedralnej. Jak przekazał mł. asp. Kamil Wójcik z tarnowskiej komendy policji, między sześcioma osobami doszło do awantury, w wyniku której jeden z uczestników o około 30 lat sięgnął po ostre narzędzie i zadał cios rozmówcy.

Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej pilne
Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej

11 lipca w Chełmie, w trakcie uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA, Karol Nawrocki – prezydent-elekt Rzeczypospolitej Polskiej – wygłosił mocne i jednoznaczne wystąpienie. Oddając hołd 120 tysiącom Polaków bestialsko zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939–1945, przypomniał, że polskie ofiary czekają do dziś na godny pochówek, a ich bliscy – na prawdę i sprawiedliwość.

Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

REKLAMA

„Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie

W obwodzie sumskim walki toczą się wzdłuż granicy, rosyjska armia została tam zatrzymana - poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rosjanie atakują małymi grupami dywersyjno-rozpoznawczymi w obwodzie dniepropietrowskim, aby stworzyć tam wrażenie rzekomych postępów - dodał.
Wołodymyr Zełenski  „Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie
Wołodymyr Zełenski / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / The Presidential Office of Ukraine

Co musisz wiedzieć?

  • Walki w obwodzie sumskim trwają przy granicy z Rosją
  • Działania zbrojne nie sięgają dalej niż 7 km w głąb Ukrainy
  • Najcięższe starcia toczą się w rejonie miejscowości Andrijiwka, Kindratiwka, Ołeksijiwka i Kostiantyniwka
  • Rosjanie próbują tworzyć wrażenie sukcesów w obwodzie dniepropietrowskim

Zełenski podsumował sytuację na froncie

"Wyrównujemy (nasze) pozycje (na kierunku sumskim). Co ważne, znajduje się tam 53 tys. Rosjan. Walki trwają wzdłuż granicy (z Rosją). Musicie zrozumieć, że wróg został tam zatrzymany, a maksymalna głębokość, do której toczą się działania zbrojne, to 7 km od granicy. (Mówię to po to), żeby ludzie zrozumieli, jak daleko (od linii frontu) jest miasto Sumy"

- zaznaczył Zełenski.

Według prezydenta najbardziej intensywne walki trwają w miejscowościach Andrijiwka, Kindratiwka, Ołeksijiwka i Kostiantyniwka w obwodzie sumskim.

"Nie ma tam natarcia wroga, ale toczą się tam zacięte działania bojowe. W obwodzie dniepropietrowskim również trwają walki, ale obecnie (Rosjanie) nie odnotowują tam żadnych postępów"

- dodał Zełenski.

"Jeśli chodzi o obwód dniepropietrowski – obecnie nie ma postępów rosyjskiego zgrupowania w tym regionie, ale dla nich (Rosjan) bardzo ważna jest sfera informacyjna. (Dlatego) w obwodzie dniepropietrowskim próbują stanąć choć jedną nogą na granicy administracyjnej. To dla nich ważna sprawa – zrobić zdjęcie, nagrać wideo, itd. Dlatego wysyłają małe grupy dywersyjno-rozpoznawcze, żeby po prostu to uczynić" – wyjaśnił prezydent.

Według Zełenskiego, w piątek ukraińskie siły zbrojne zniszczyły rosyjski pododdział złożony z sześciu osób, który znajdował się kilometr od granicy administracyjnej obwodu dniepropietrowskiego.

Szef państwa ukraińskiego powiadomił, że minister obrony Rustem Umierow pozostaje w kontakcie z Władimirem Miedinskim, doradcą rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, a Kijów i Moskwa mają omówić kolejne kroki w negocjacjach po zakończeniu wymiany jeńców wojennych i ciał poległych żołnierzy. Według prezydenta Ukraina oczekuje, że wymiana zostanie zakończona 20 lub 21 czerwca.

Zełenski poinformował, że istnieje pakiet broni, który Ukraina chciałaby kupić od USA, lecz szczegóły w tej sprawie mogą zostać uzgodnione tylko na poziomie przywódców państw. Zapewnił, że Kijów rozmawia z amerykańskimi producentami w sprawie możliwości nabycia niektórych rodzajów uzbrojenia.

 

Udane testy pocisku balistycznego Sapsan

Prezydent powiadomił też o udanych testach pocisku balistycznego Sapsan i możliwej produkcji seryjnej tych rakiet. "Pociski Sapsan to nie jest (sprawa) z dzisiaj. Obiecujące testy przeprowadzono znacznie wcześniej. Obecnie pracujemy nad możliwością masowej produkcji (tych) rakiet balistycznych. Kiedy, jak, w jakiej ilości - nie mogę powiedzieć" - powiedział Zełenski.

Przywódca ocenił, że eskalacja konfliktu Izraela z Iranem spowodowała wzrost wielkości pomocy wojskowej przekazywanej Izraelowi, a Ukraina nie chciałaby, żeby skutkowało to zmniejszeniem wsparcia dla Kijowa.

"Bez wątpienia konsekwencją eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie jest zwiększenie pomocy dla Izraela. Nikt nie kwestionuje (znaczenia) relacji między USA a Izraelem, ale chcielibyśmy, aby nie odbywało się to kosztem pomocy dla Ukrainy. Poprzednim razem był to czynnik, który spowolnił udzielanie pomocy (naszemu państwu). I to jest fakt. Bo czy pomoc zostanie zmniejszona, czy opóźniona – dla nas, szczerze mówiąc, to jedno i to samo"

- zaznaczył Zełenski.

Według prezydenta zaostrzenie konfliktu izraelsko-irańskiego doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen ropy naftowej, co jest niekorzystne dla Ukrainy i sprzyja Rosji.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe