Tȟašúŋke Witkó: Nie straszmy ludzi wojną

Pół wieku temu, dokładnie 30 kwietnia 1975 roku, padł Sajgon. Armia Republiki Wietnamu ugięła się pod naporem Vietcongu i, finalnie, miasto w swe ręce przejęli komuniści. Zapewne wszyscy z Państwa pamiętają ikoniczne zdjęcia amerykańskich śmigłowców ewakuujących personel z dachu budynku ambasady USA.
Donald Trump
Donald Trump / EPA/WILL OLIVER / POOL Dostawca: PAP/EPA

Dziś owe fotografie są symbolem końca pewnej epoki. Jako ciekawostkę można dodać, że do tak ryzykownego i nieefektywnego transportu swoich ludzi Amerykanie zostali zmuszeni przez wojska północnowietnamskie, które – 27 kwietnia 1975 roku – ogniem moździerzowym zniszczyły nawierzchnię pasów startowych sajgońskiego lotniska, więc ewakuacja dużymi statkami powietrznymi stała się niemożliwa. Obecnie najmłodsi, świadomi i aktywni uczestnicy tamtego starcia niosą siódmy, a najczęściej już ósmy krzyżyk na karku, jednak – co zrozumiałe – w ich pamięci owe chwile są wciąż żywe. Według wyliczeń, aż 2,7 miliona obywateli Stanów Zjednoczonych było osobiście i poza terytorium własnego państwa zaangażowanych w wojnę wietnamską, co stanowi około 10 procent populacji ich pokolenia. Nawet teraz, mimo upływu nieubłaganego czasu i naturalnego cyklu biologicznego, jest to grupa stanowiąca dużą siłę przy urnach wyborczych, dlatego Republikanie i Demokraci pilnie wsłuchują się w jej głos, a oni kolejnego starcia zbrojnego w Azji nie chcą.

Jeśli już wojna, to jedynie handlowa

Coraz głośniej, i to w samej Ameryce, mówi się o opcji przejścia konfliktu pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem w fazę kinetyczną. Oznacza to, że analitycy nie wykluczają możliwości konfrontacji orężnej obydwu mocarstw. Normalny człowiek, ten zagoniony za chlebem powszednim, może czuć się wystraszony możliwością wybuchu wojny, nawet jeśli miałaby ona rozegrać się tysiące kilometrów od jego domostwa. Dlaczego? Dlatego, że dziś już każdy jest świadomy "efektu motyla" i pamięta, że w 2020 roku jakiś nietoperz latający po targowisku w Wuhan spowodował upadek wielu biznesów od Suwałk po Wrocław. Naturalnie, nie mam kompetencji, aby rozstrzygać skąd wzięła pandemia, zaś poprzednie zdanie jedynie uogólnia sposób myślenia milionów Polaków. Ludzie żyjący nad Wisłą są bardzo mądrzy i ciężko doświadczeni przez historię, dlatego dobrze byłoby, żeby elity nie straszyły naszych obywateli, a raczej przedstawiły sensowną argumentację, która wykluczy siłowe zwarcie pomiędzy Białym Domem a Zhongnanhai, w dającej się racjonalnie przewidzieć przyszłości.

Oliwa na fale

Obowiązkiem władz i żurnalistów jest ukazanie realnego obrazu rzeczywistości, a nie negatywne podkręcanie nastrojów. Dlatego uprzejmie proszę moich wspaniałych Czytelników, by wszystkim opowiadającym o wojnie zadawali podstawowe pytanie:

Ile milionów ton paliwa, amunicji, wody, żywności, części zamiennych, medykamentów i innych materiałów niezbędnych do prowadzenia wojny USA będą musiały przewieźć i zakupić na Dalekim Wschodzie, by być gotowymi do działań zbrojnych pod samym tylko względem logistycznym?

Obawiam się, że na świecie nie istnieje człowiek, który byłby w stanie – choćby w przybliżeniu – podać ów rząd wielkości. Dla porównania dodam, że do operacji Pustynna Burza przygotowania trwały pół roku, a 17,5 miliona Irakijczyków to zdecydowanie mniej, niż 1,4 miliarda Chińczyków. Dlatego dobrze byłoby wylewać oliwę na wzburzone fale informacji agencyjnych, a nie dolewać jej do gorących płomieni nastrojów społecznych.

Howgh!

Tȟašúŋke Witkó, 18 kwietnia 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]


 

POLECANE
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ]

W Wigilię portal Onet.pl opublikował grudniowy sondaż zaufania do polityków. Na pierwszym miejscu ponownie znalazł się prezydent Karol Nawrocki. W badaniu widać też powrót Jarosława Kaczyńskiego do pierwszej dziesiątki oraz pogarszającą się sytuację Mateusza Morawieckiego.

„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej z ostatniej chwili
„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej

Para Prezydencka skierowała do Polaków w kraju i za granicą życzenia świąteczne. W bożonarodzeniowym przesłaniu podkreślono znaczenie wspólnoty, tradycji oraz nadziei płynącej z Narodzenia Pańskiego. W komunikacie znalazły się także słowa wdzięczności dla osób pełniących służbę w święta.

Tragiczna Wigilia na Opolszczyźnie. Nie żyje sześć osób po wypadku na DK39 z ostatniej chwili
Tragiczna Wigilia na Opolszczyźnie. Nie żyje sześć osób po wypadku na DK39

Sześć osób zginęło w wypadku na drodze krajowej nr 39 w województwie opolskim w Wigilię o g. 6:30 rano. Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych trasa została całkowicie zablokowana, a na miejscu pracują służby pod nadzorem prokuratury – poinformowała policja.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

W świąteczne dni zmienią się rozkłady komunikacji miejskiej. Zawieszone zostanie kursowanie kilkudziesięciu linii, a inne będą jeździć rzadziej.

Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

REKLAMA

Tȟašúŋke Witkó: Nie straszmy ludzi wojną

Pół wieku temu, dokładnie 30 kwietnia 1975 roku, padł Sajgon. Armia Republiki Wietnamu ugięła się pod naporem Vietcongu i, finalnie, miasto w swe ręce przejęli komuniści. Zapewne wszyscy z Państwa pamiętają ikoniczne zdjęcia amerykańskich śmigłowców ewakuujących personel z dachu budynku ambasady USA.
Donald Trump
Donald Trump / EPA/WILL OLIVER / POOL Dostawca: PAP/EPA

Dziś owe fotografie są symbolem końca pewnej epoki. Jako ciekawostkę można dodać, że do tak ryzykownego i nieefektywnego transportu swoich ludzi Amerykanie zostali zmuszeni przez wojska północnowietnamskie, które – 27 kwietnia 1975 roku – ogniem moździerzowym zniszczyły nawierzchnię pasów startowych sajgońskiego lotniska, więc ewakuacja dużymi statkami powietrznymi stała się niemożliwa. Obecnie najmłodsi, świadomi i aktywni uczestnicy tamtego starcia niosą siódmy, a najczęściej już ósmy krzyżyk na karku, jednak – co zrozumiałe – w ich pamięci owe chwile są wciąż żywe. Według wyliczeń, aż 2,7 miliona obywateli Stanów Zjednoczonych było osobiście i poza terytorium własnego państwa zaangażowanych w wojnę wietnamską, co stanowi około 10 procent populacji ich pokolenia. Nawet teraz, mimo upływu nieubłaganego czasu i naturalnego cyklu biologicznego, jest to grupa stanowiąca dużą siłę przy urnach wyborczych, dlatego Republikanie i Demokraci pilnie wsłuchują się w jej głos, a oni kolejnego starcia zbrojnego w Azji nie chcą.

Jeśli już wojna, to jedynie handlowa

Coraz głośniej, i to w samej Ameryce, mówi się o opcji przejścia konfliktu pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem w fazę kinetyczną. Oznacza to, że analitycy nie wykluczają możliwości konfrontacji orężnej obydwu mocarstw. Normalny człowiek, ten zagoniony za chlebem powszednim, może czuć się wystraszony możliwością wybuchu wojny, nawet jeśli miałaby ona rozegrać się tysiące kilometrów od jego domostwa. Dlaczego? Dlatego, że dziś już każdy jest świadomy "efektu motyla" i pamięta, że w 2020 roku jakiś nietoperz latający po targowisku w Wuhan spowodował upadek wielu biznesów od Suwałk po Wrocław. Naturalnie, nie mam kompetencji, aby rozstrzygać skąd wzięła pandemia, zaś poprzednie zdanie jedynie uogólnia sposób myślenia milionów Polaków. Ludzie żyjący nad Wisłą są bardzo mądrzy i ciężko doświadczeni przez historię, dlatego dobrze byłoby, żeby elity nie straszyły naszych obywateli, a raczej przedstawiły sensowną argumentację, która wykluczy siłowe zwarcie pomiędzy Białym Domem a Zhongnanhai, w dającej się racjonalnie przewidzieć przyszłości.

Oliwa na fale

Obowiązkiem władz i żurnalistów jest ukazanie realnego obrazu rzeczywistości, a nie negatywne podkręcanie nastrojów. Dlatego uprzejmie proszę moich wspaniałych Czytelników, by wszystkim opowiadającym o wojnie zadawali podstawowe pytanie:

Ile milionów ton paliwa, amunicji, wody, żywności, części zamiennych, medykamentów i innych materiałów niezbędnych do prowadzenia wojny USA będą musiały przewieźć i zakupić na Dalekim Wschodzie, by być gotowymi do działań zbrojnych pod samym tylko względem logistycznym?

Obawiam się, że na świecie nie istnieje człowiek, który byłby w stanie – choćby w przybliżeniu – podać ów rząd wielkości. Dla porównania dodam, że do operacji Pustynna Burza przygotowania trwały pół roku, a 17,5 miliona Irakijczyków to zdecydowanie mniej, niż 1,4 miliarda Chińczyków. Dlatego dobrze byłoby wylewać oliwę na wzburzone fale informacji agencyjnych, a nie dolewać jej do gorących płomieni nastrojów społecznych.

Howgh!

Tȟašúŋke Witkó, 18 kwietnia 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]



 

Polecane