Kiepska współpraca pomiędzy biznesem a nauką ciągnie Polską gospodarkę w dół. Nowa ustawa lekarstwem?

Prezydent podpisał drugą ustawę o innowacyjności. W 2017 roku Polska awansowała w Rankingu Innowacyjności Bloomberga. Raport wskazuje jednak, że słaba współpraca pomiędzy biznesem a światem nauki jest tym czynnikiem, który ciągnie Polską gospodarkę w dół. W rankingu nasz kraj przesunął się z 23. na 22. pozycję, jednak spośród siedmiu kategorii, jakie są brane pod uwagę przy tworzeniu rankingu, najsłabiej wypadamy pod względem procentowego udziału wydatków na badania i rozwój w PKB oraz w odsetku osób zaangażowanych w prace badawczo-rozwojowe. Ustawa, która ma wejść w życie w 2018 roku, znacznie poprawia sytuację.
 Kiepska współpraca pomiędzy biznesem a nauką ciągnie Polską gospodarkę w dół. Nowa ustawa lekarstwem?
/ screen YT

- Ustawa o innowacyjności ma umożliwić zbudowanie bodźców, które zachęcają przedsiębiorców i naukowców do wzajemnej kooperacji. Najlepszą zachęta jest opłacalność, dlatego w tej ustawie, po pierwsze, przedsiębiorcy, którzy będą współpracować z naukowcami, będą mogli zapłacić zdecydowanie niższe podatki – zostawiamy fundusze w kieszeniach przedsiębiorców po to, żeby je inwestowali w rozwój swoich laboratoriów i w rozwój współpracy z naukowcami, a po drugie rozszerzamy katalog tego, co mogą oni kwalifikować jako koszt w uldze na badania i rozwój – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Piotr Dardziński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Według raportu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pt. „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych” w Polsce istnieje pilna potrzeba likwidacji barier systemowych i prawnych, które utrudniają transfery technologii. Nowe przepisy mają za zadanie usunięcie wielu przeszkód i zachęcenie biznesu oraz naukowców do zintensyfikowania współpracy.

– Położyliśmy nacisk na umożliwienie uczelniom bardziej elastycznego kooperowania ze środowiskiem przedsiębiorców. Bardzo często jedna i druga strona narzekają na to, że aktualne struktury organizacyjne uczelni nie są zbyt przyjazne w kontakcie z przedsiębiorcą, dlatego zachęcamy uczelnie do tego, żeby budowały pewien system otaczający uczelnię, system spółek, zarówno spółek celowych, jak i spółek prowadzących działalność gospodarczą, tzw. spin-off’ów – wyjaśnia podsekretarz stanu MNiSW.

Nowe przepisy przewidują m.in., że w niektórych przypadkach biznes będzie mógł traktować rozbudowę laboratoriów jako koszt. Po stronie kosztów będzie można wpisać też wyposażenie oraz bieżące funkcjonowanie laboratorium, a zatem np. zatrudnienie pracowników. Związane będą z tym jednak nowe obowiązki dla pracodawców.

– Żeby przedsiębiorcy mogli skorzystać z ulgi na badania i rozwój, muszą w odpowiedni sposób przygotować wykaz kosztów kwalifikowanych, czyli pokazać dokładnie na co i ile wydali. To nie jest sprawozdawczość, która będzie dodatkowo obciążała przedsiębiorców, będziemy w większości opierać się na sprawozdawczości, którą oni już prowadzą, przekazując informacje do GUS. Trochę staranniej natomiast trzeba będzie wykazać, że zatrudnieni pracownicy w działach badawczo-rozwojowych rzeczywiście wykonują pracę, która bezpośrednio dotyczy albo jest realnym wsparciem dla prac badawczo-rozwojowych – wyjaśnia ekspert.

Ustawa przynajmniej częściowo rozwiąże problemy, na które zwrócili uwagę autorzy raportu „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych”. Nowe przepisy przewidują zmniejszenie obciążeń podatkowych dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, a to one właśnie w dużej mierze inwestują we współpracę nauki i biznesu.

– Wykazujemy więc koszty, te koszty odliczamy podwójnie, bo jest 100 proc. ulgi. Ulga rośnie nawet do 150 proc. w maksymalnym poziomie lub 100 proc. w standardowym poziomie. Każda złotówka wydana na badania i rozwój będzie mogła być de facto odliczona jako dwa złote od podstawy do opodatkowania. W różnorodnej strukturze wydatków może to oznaczać nawet obniżenie podatku o kilka do kilkunastu procent – tłumaczy ekspert.

Ustawę pochwalili Pracodawcy RP. Ekspert organizacji Łukasz Kozłowski stwierdził, że ulga taka oznacza realne oszczędności podatkowe dla biznesu. Jak mówił Kozłowski, Polska odstaje od gospodarek rozwiniętych, a proponowane zmiany z pewnością zachęcą wielu małych i średnich przedsiębiorców do inwestowania w prace badawczo-rozwojowe.

– My przygotowaliśmy tę ustawę nie na podstawie wiedzy, którą ma ministerstwo, tylko przygotowaliśmy ją na podstawie informacji, jakie dostaliśmy od naszych partnerów zewnętrznych. To znaczy, że ta ustawa jest przygotowana dla nich i na ich wniosek, to oni mówią: jeśli uda się wprowadzić takie rozwiązania, to my jesteśmy w stanie w dużo większym stopniu zaangażować się we współpracę nauka–gospodarka i także zainwestować w tę współpracę – wyjaśnia dr Piotr Dardziński.

Na początku bieżącego roku rząd przyjął Strategię na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Realizacja jej celów będzie wymagała zaangażowania do roku 2020 około 1,5 bln zł ze środków publicznych oraz 600 mld zł ze środków prywatnych. Rząd zakłada, że w ciągu najbliższych trzech lat udział nakładów na prace badawczo-rozwojowe zwiększy się do 1,7 proc. PKB. Przed dwoma miesiącami Europejski Bank Inwestycyjny przyznał Polsce 730 mln euro kredytu na wsparcie polskiej nauki, na instytucje badawcze, uczelnie i granty.

– Mali i średni przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po współpracę z nauką. Bardzo liczymy na to, że zbudują swoje centra badawczo-rozwojowe dlatego, że na świecie nie ma takiej możliwości, żeby nauka rozwijała się wyłącznie na uniwersytetach i w instytutach badawczych. Ona musi się także rozwijać po stronie przedsiębiorców i to się wszystkim opłaca – podsumowuje dr Piotr Dardziński.

Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku.

źródło: newseria.pl

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia Wiadomości
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia

17-letnia turystka z Polski, która wybrała się na górską wędrówkę w słowackich Tatrach, padła ofiarą poważnego zatrucia po wypiciu wody ze strumienia. Choć woda w górskich potokach wydaje się czysta, może kryć w sobie niebezpieczne mikroorganizmy, które stanowią zagrożenie dla zdrowia.

Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry z ostatniej chwili
Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry

Z powodu kontuzji nadgarstka z turnieju WTA 1000 w Cincinnati wycofała się rozstawiona z numerem 25. Marta Kostiuk. To oznacza, że bez gry do 1/8 finału awansowała Iga Świątek, która w poniedziałek miała grać z ukraińską tenisistką w trzeciej rundzie.

Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej

W ostatnim czasie w brytyjskich mediach pojawiły się zaskakujące informacje o zmianie lidera w rankingu popularności członków rodziny królewskiej. Książę William, który od zawsze cieszył się dużym uznaniem wśród obywateli, wyprzedził swoją żonę, księżną Kate, która jeszcze niedawno była uważana za "królową serc".

Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025

Lato, lato w pełni więc czas na małe książkowe podsumowanie. Grafzero vlog literacki trochę o klasyce literackiej, komiksie, powieściach historycznych. Książki nowe, stare i takie... średnie :)

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni z ostatniej chwili
Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 8 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Znany piłkarz z poważną kontuzją Wiadomości
Znany piłkarz z poważną kontuzją

Isco, wyróżniający się piłkarz Betisu Sewilla w ubiegłym sezonie, który wystąpił w Lidze Konferencji m.in. w meczach ćwierćfinałowych z Jagiellonią Białystok oraz w finale z Chelsea Londyn, ma złamaną nogę. Hiszpan doznał urazu w towarzyskim spotkaniu przygotowawczym z Malagą.

Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek z ostatniej chwili
Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek

W Opolu zapanował smutek po wiadomości o śmierci Zygmunta Babiaka, aktora i muzyka, który przez dekady był ważną postacią Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. Artysta zmarł 8 sierpnia 2025 roku, w wieku 67 lat.

Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom” gorące
Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom”

Podczas wizyty w rodzinnym Gdańsku prezydent Karol Nawrocki odwiedził Muzeum II Wojny Światowej, gdzie złożył hołd polskim bohaterom i podziękował wszystkim, którzy przez lata domagali się ich obecności na ekspozycji. Przypomnijmy, że przed objęciem stanowiska prezesa IPN Nawrocki kierował tym muzeum w latach 2017–2021.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W niedzielę na północy, wschodzie oraz południowym wschodzie możliwe burze z gradem i do 20 mm deszczu – poinformował synoptyk IMGW, Wiesław Winnicki. Instytut wydał ostrzeżenia dla łącznie jedenastu województw, a RCB wydało alert przed burzami dla woj. małopolskiego i podkarpackiego.

Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze

Robert Lewandowski zbliża się do końca swojego kontraktu z FC Barceloną, który wygasa za rok. Nowy sezon będzie ostatnim, w którym polski napastnik będzie występować na Camp Nou na podstawie obecnej umowy. Na ten moment nie wiadomo, jak potoczy się jego kariera po tym czasie. Decyzja Barcelony o ewentualnym przedłużeniu kontraktu będzie w dużej mierze zależała od formy Lewandowskiego w nadchodzących miesiącach.

REKLAMA

Kiepska współpraca pomiędzy biznesem a nauką ciągnie Polską gospodarkę w dół. Nowa ustawa lekarstwem?

Prezydent podpisał drugą ustawę o innowacyjności. W 2017 roku Polska awansowała w Rankingu Innowacyjności Bloomberga. Raport wskazuje jednak, że słaba współpraca pomiędzy biznesem a światem nauki jest tym czynnikiem, który ciągnie Polską gospodarkę w dół. W rankingu nasz kraj przesunął się z 23. na 22. pozycję, jednak spośród siedmiu kategorii, jakie są brane pod uwagę przy tworzeniu rankingu, najsłabiej wypadamy pod względem procentowego udziału wydatków na badania i rozwój w PKB oraz w odsetku osób zaangażowanych w prace badawczo-rozwojowe. Ustawa, która ma wejść w życie w 2018 roku, znacznie poprawia sytuację.
 Kiepska współpraca pomiędzy biznesem a nauką ciągnie Polską gospodarkę w dół. Nowa ustawa lekarstwem?
/ screen YT

- Ustawa o innowacyjności ma umożliwić zbudowanie bodźców, które zachęcają przedsiębiorców i naukowców do wzajemnej kooperacji. Najlepszą zachęta jest opłacalność, dlatego w tej ustawie, po pierwsze, przedsiębiorcy, którzy będą współpracować z naukowcami, będą mogli zapłacić zdecydowanie niższe podatki – zostawiamy fundusze w kieszeniach przedsiębiorców po to, żeby je inwestowali w rozwój swoich laboratoriów i w rozwój współpracy z naukowcami, a po drugie rozszerzamy katalog tego, co mogą oni kwalifikować jako koszt w uldze na badania i rozwój – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Piotr Dardziński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Według raportu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pt. „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych” w Polsce istnieje pilna potrzeba likwidacji barier systemowych i prawnych, które utrudniają transfery technologii. Nowe przepisy mają za zadanie usunięcie wielu przeszkód i zachęcenie biznesu oraz naukowców do zintensyfikowania współpracy.

– Położyliśmy nacisk na umożliwienie uczelniom bardziej elastycznego kooperowania ze środowiskiem przedsiębiorców. Bardzo często jedna i druga strona narzekają na to, że aktualne struktury organizacyjne uczelni nie są zbyt przyjazne w kontakcie z przedsiębiorcą, dlatego zachęcamy uczelnie do tego, żeby budowały pewien system otaczający uczelnię, system spółek, zarówno spółek celowych, jak i spółek prowadzących działalność gospodarczą, tzw. spin-off’ów – wyjaśnia podsekretarz stanu MNiSW.

Nowe przepisy przewidują m.in., że w niektórych przypadkach biznes będzie mógł traktować rozbudowę laboratoriów jako koszt. Po stronie kosztów będzie można wpisać też wyposażenie oraz bieżące funkcjonowanie laboratorium, a zatem np. zatrudnienie pracowników. Związane będą z tym jednak nowe obowiązki dla pracodawców.

– Żeby przedsiębiorcy mogli skorzystać z ulgi na badania i rozwój, muszą w odpowiedni sposób przygotować wykaz kosztów kwalifikowanych, czyli pokazać dokładnie na co i ile wydali. To nie jest sprawozdawczość, która będzie dodatkowo obciążała przedsiębiorców, będziemy w większości opierać się na sprawozdawczości, którą oni już prowadzą, przekazując informacje do GUS. Trochę staranniej natomiast trzeba będzie wykazać, że zatrudnieni pracownicy w działach badawczo-rozwojowych rzeczywiście wykonują pracę, która bezpośrednio dotyczy albo jest realnym wsparciem dla prac badawczo-rozwojowych – wyjaśnia ekspert.

Ustawa przynajmniej częściowo rozwiąże problemy, na które zwrócili uwagę autorzy raportu „Diagnoza stanu transferu technologii za pośrednictwem spółek celowych”. Nowe przepisy przewidują zmniejszenie obciążeń podatkowych dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, a to one właśnie w dużej mierze inwestują we współpracę nauki i biznesu.

– Wykazujemy więc koszty, te koszty odliczamy podwójnie, bo jest 100 proc. ulgi. Ulga rośnie nawet do 150 proc. w maksymalnym poziomie lub 100 proc. w standardowym poziomie. Każda złotówka wydana na badania i rozwój będzie mogła być de facto odliczona jako dwa złote od podstawy do opodatkowania. W różnorodnej strukturze wydatków może to oznaczać nawet obniżenie podatku o kilka do kilkunastu procent – tłumaczy ekspert.

Ustawę pochwalili Pracodawcy RP. Ekspert organizacji Łukasz Kozłowski stwierdził, że ulga taka oznacza realne oszczędności podatkowe dla biznesu. Jak mówił Kozłowski, Polska odstaje od gospodarek rozwiniętych, a proponowane zmiany z pewnością zachęcą wielu małych i średnich przedsiębiorców do inwestowania w prace badawczo-rozwojowe.

– My przygotowaliśmy tę ustawę nie na podstawie wiedzy, którą ma ministerstwo, tylko przygotowaliśmy ją na podstawie informacji, jakie dostaliśmy od naszych partnerów zewnętrznych. To znaczy, że ta ustawa jest przygotowana dla nich i na ich wniosek, to oni mówią: jeśli uda się wprowadzić takie rozwiązania, to my jesteśmy w stanie w dużo większym stopniu zaangażować się we współpracę nauka–gospodarka i także zainwestować w tę współpracę – wyjaśnia dr Piotr Dardziński.

Na początku bieżącego roku rząd przyjął Strategię na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Realizacja jej celów będzie wymagała zaangażowania do roku 2020 około 1,5 bln zł ze środków publicznych oraz 600 mld zł ze środków prywatnych. Rząd zakłada, że w ciągu najbliższych trzech lat udział nakładów na prace badawczo-rozwojowe zwiększy się do 1,7 proc. PKB. Przed dwoma miesiącami Europejski Bank Inwestycyjny przyznał Polsce 730 mln euro kredytu na wsparcie polskiej nauki, na instytucje badawcze, uczelnie i granty.

– Mali i średni przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po współpracę z nauką. Bardzo liczymy na to, że zbudują swoje centra badawczo-rozwojowe dlatego, że na świecie nie ma takiej możliwości, żeby nauka rozwijała się wyłącznie na uniwersytetach i w instytutach badawczych. Ona musi się także rozwijać po stronie przedsiębiorców i to się wszystkim opłaca – podsumowuje dr Piotr Dardziński.

Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku.

źródło: newseria.pl

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane
Emerytury
Stażowe