Krzysztof Karnkowski "Budyń" dla Tysol.pl: Zróbcie coś ważnego. Powodzenia!
Na początku wakacji zorganizowano aukcję, na której sprzedawano rozmaite pamiątki, głównie z wyborów kontraktowych, pieniądze zaś służyć miały dalszej działalności. Chyba najcenniejszym z licytowanych przedmiotów był komplet „Tygodników Solidarność” z 1981 roku. Byłem bardzo nieszczęśliwy, ponieważ kupił go ktoś inny, ja nie miałem wtedy zbyt wielu pieniędzy. Miałem natomiast świadomość, że to cenny zapis ważnej rzeczy, która działa się w ważnych, choć nerwowych czasach. Niezależnie od tego, jak wiele ówczesnej nadziei zmarnowało się po roku 1989, gdzie później wylądowała (a może była tam, o zgrozo, cały czas) część ówczesnych pierwszoplanowych postaci, to jednak było COŚ.
Skoro „Tygodnik Solidarność” startuje z nowym portalem, jego twórcom życzę, by – oby w lepszych czasach – również udało im się zrobić coś ważnego. Może jeszcze uda się odzyskać coś z lat 1980-1981, dokończyć dzieło, które kilka lat później zarzucono jako nierozsądne, nieprzystające do nowych wyzwań. Dziś zaś jeszcze bardziej potrzebne.
Powodzenia!
Krzysztof Karnkowski "Budyń" bloger, muzyk, publicysta GPC