Rosyjski atak uszkodził katolicki kościół św. Mikołaja w Kijowie

20 grudnia, w czasie kolejnego rosyjskiego ataku na Kijów, został uszkodzony znajdujący się w centrum miasta budynek kościoła św. Mikołaja. Eksplozja pocisku rakietowego rozbiła szyby okienne i gniazda na fasadzie kościoła oraz uszkodziła tynk wewnętrzny. Toronto Business Centre, znajdujące się naprzeciwko kościoła, również zostało poważnie uszkodzone.
Kościół pw. św. Mikołaja w Kijowie Rosyjski atak uszkodził katolicki kościół św. Mikołaja w Kijowie
Kościół pw. św. Mikołaja w Kijowie / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Konstantin Brizhnichenko - Own work

Atak bombowy

Proboszcz parafii, o. Paweł Wyszkowski OMI zaznaczył, że podczas ostrzału z rozety i bocznych okien wyleciało szkło. Sam kościół ocalał, ale w środku są uszkodzenia.

- Teraz czekamy na przyjazd komisji z ministerstwa, która oceni szkody. Będziemy musieli zdecydować, co dalej, ponieważ kościół jest już w bardzo złym stanie – stwierdził duchowny.

Incydent ten po raz kolejny zwraca uwagę na krytyczny stan świątyni. Przypominamy, że kościół św. Mikołaja nie został jeszcze przekazany wspólnocie parafialnej, pomimo licznych obietnic ze strony ukraińskiego Ministerstwa Kultury. Pożar, który miał miejsce we wrześniu 2021 roku, znacznie pogorszył stan budynku, a ze względu na brak kompleksowych napraw sytuacja pozostaje nierozwiązana i pogarsza się z każdym dniem.  

Zagraniczne organizacje charytatywne wielokrotnie wyrażały gotowość pomocy, ale odkładają wsparcie do czasu przekazania kościoła parafii.

Oblaci wzywają do modlitwy o bezpieczeństwo sanktuarium i pokój w Ukrainie.

Czytaj także: Jubileusz 2025. Przesłanie Auli Pawła VI

Historia kościoła św. Mikołaja

Wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku w stylu neogotyckim kościół św. Mikołaja jest jednym z arcydzieł sławnego w tamtym czasie miejscowego architekta Władysława Horodeckiego i należy do najpiękniejszych budowli Kijowa.

Do połowy XIX stulecia w mieście istniała tylko jedna świątynia katolicka – kościół św. Aleksandra, który, choć duży jak na tamte czasy, mógł pomieścić najwyżej nieco ponad tysiąc osób. Tymczasem liczba wiernych przekraczała wówczas 35 tys. (w połowie byli to Polacy), co stanowiło prawie 14 proc. mieszkańców miasta. Nieustannie zabiegali oni o zezwolenie na budowę nowego obiektu i w końcu dopięli swego, a prywatni przedsiębiorcy i wierni przeznaczyli na ten cel ogromną, jak na tamten okres, sumę pół miliona rubli.

Ogłoszono konkurs, który wygrał 24-letni student Instytutu Inżynierów Cywilnych Stanisław Wołowski. Władze miasta uznały jednak, że projektant jest za młody i nie ukończył jeszcze studiów, toteż kierownictwo i nadzór nad budową powierzono wspomnianemu Władysławowi Horodeckiemu, cieszącemu się wówczas sławą jednego z najlepszych architektów w mieście, podczas gdy wystrojem wnętrza zajął się włoski mistrz Elio Sala, który już wcześniej współpracował z Horodeckim.

21 sierpnia 1899 wmurowano uroczyście kamień węgielny pod przyszły kościół, rozpoczynając w ten sposób budowę, która trwała ponad 10 lat. Wynikało to częściowo z warunków przyrodniczych: ziemia w tym miejscu znajdowała się w pobliżu rzeczki Łybiď i była mocno podmokła, budowniczowie musieli więc wzmacniać fundamenty palami betonowymi (był to wynalazek kijowskiego inżyniera Antona Strausa). Ale budowę przerwała również na pewien czas tragiczna śmierć 1 września 1904 r. 18-letniego robotnika Juchyma Kewlicza. Wszczęto śledztwo przeciw Horodeckiemu, ale okazało się, że poszkodowany zginął wskutek własnej nieostrożności.

Ostatecznie 19 grudnia 1909 roku ówczesny biskup pomocniczy łucki, żytomierski i kamieniecko-podolski Antoni Karaś w obecności tysięcy wiernych konsekrował nową świątynię. Jej pierwszym proboszczem został pochodzący z Niemirowa na Podolu ks. Józef Jan Żmigrodzki. Doczekał on czasów sowieckich i w 1930 został skazany na 7 lat obozu pracy, ale zmarł już przed końcem wyroku, w 1935 na Wyspach Sołowieckich.

Czytaj także: Obserwatorium Watykańskie uhonorowało ks. G. Lemaitre'a - teoretyka Wielkiego Wybuchu

W 1938 bolszewicy zamknęli kościół a parafia przestała istnieć. Budynek ograbiono z cennych rzeczy a w środku urządzono magazyn. Podczas walk o Kijów jesienią 1943 wskutek ostrzału artyleryjskiego uszkodzono mury i część wystroju wnętrza. Gmach odbudowano po wojnie, niszcząc jednak "przy okazji" cenne witraże i malowidła, a do odnowionych pomieszczeń przeniesiono Państwowe Archiwum Obwodu Kijowskiego. Na wieżach (wysokości 55 m) umieszczono urządzenia do zagłuszania zachodnich rozgłośni radiowych.

Postanowieniem Rady Ministrów ówczesnej Ukraińskiej Republiki Sowieckiej z 13 grudnia 1979 roku dawną świątynię zamieniono na Republikański Dom Muzyki Organowej i Kameralnej. Na miejscu głównego ołtarza stanęły organy sprowadzone z Czechosłowacji.

Pierwszą Mszę św. w byłym kościele odprawiono dopiero w styczniu 1992 roku, a 25 czerwca 2001 roku, podczas swego pobytu w Kijowie, odwiedził to miejsce Jan Paweł II. Do czasu ostatecznego zwrócenia gmachu jego współgospodarzami były wspomniany Narodowy Budynek Muzyki i parafia katolicka. Msze i nabożeństwa są tam odprawiane po ukraińsku, polsku, hiszpańsku i po łacinie.

26 listopada 2009 rząd zgodził się na zwrot wspólnocie katolickiej tego kościoła, ale nie zaowocowało t żadnymi konkretnymi działaniami. Z kolei 16 września 2020 Rada Ministrów Ukrainy zatwierdziła plan zbudowania w Kijowie do końca 2023 Domu Muzyki, do którego przeniósłby się Dom Muzyki Organowej i świątynia wróciłaby do swych pierwotnych właścicieli, ale terminu tego też nie dotrzymano, w dodatku 3 września 2021 w budynku wybuchł pożar, który zniszczył cenne organy i spowodował duże straty materialne. W tydzień później premier Ukrainy Denys Szmyhal podpisał rozporządzenie o zwrocie obiektu, lecz i ten termin minął i nic się nie zmieniło. 1 czerwca 2022 władze Kijowa uroczyście przekazały kościół parafii św. Mikołaja, co jednak do dzisiaj nie przełożyło się na jakieś praktyczne działania. Ostatecznie kościół zwrócono parafii 1 czerwca br.

rkc.org.ua, st, kg


 

POLECANE
Sekretarz stanu USA otrzymał pierwsze zadanie od Trumpa. Chodzi o Kanał Panamski Wiadomości
Sekretarz stanu USA otrzymał pierwsze zadanie od Trumpa. Chodzi o Kanał Panamski

Nowy sekretarz stanu USA Marco Rubio otrzymał od prezydenta Donalda Trumpa zadanie. Swoją pierwszą podróż odbędzie do krajów Ameryki Łacińskiej. Jak informuje "Politico" na liście zwiedzanych krajów znajduje się m.in. Panama, a także Gwatemala, Salwador, Kostaryka i Dominikana.

Chce pan powiedzieć, że PiS ma lepsze relacje z Trumpem niż koalicja?. Dziennikarka Faktów zaskoczona [WIDEO] z ostatniej chwili
"Chce pan powiedzieć, że PiS ma lepsze relacje z Trumpem niż koalicja?". Dziennikarka "Faktów" zaskoczona [WIDEO]

– Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? – mówił w rozmowie z Anitą Werner na antenie "Faktów po faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. 

Jej ustalenia rozczarowują nawet samych jej członków. Przyszłość komisji śledczej ds. Pegasusa jest niepewna Wiadomości
"Jej ustalenia rozczarowują nawet samych jej członków". Przyszłość komisji śledczej ds. Pegasusa jest niepewna

- Komisja śledcza ds. Pegasusa miałaby w połowie roku zakończyć prace. Jej ustalenia rozczarowują nawet samych jej członków - poinformowała Rzeczpospolita. Według gazety, członkowie komisji borykają się m.in. z odmową współpracy ze strony służb specjalnych.

Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

USA: Trump nominował nowego ambasadora przy UE gorące
USA: Trump nominował nowego ambasadora przy UE

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę nominację byłego szefa sieci fast food Andrew Puzdera na nowego ambasadora USA przy Unii Europejskiej. Trump nominował również agenta Secret Service odpowiedzialnego za jego ochronę Seana Currana na nowego szefa tej służby.

Nie może stać nam na przeszkodzie. Prezydent Argentyny Javier Milei grozi wyjściem z Mercosur Wiadomości
"Nie może stać nam na przeszkodzie". Prezydent Argentyny Javier Milei grozi wyjściem z Mercosur

Prezydent Argentyny Javier Milei oświadczył w środę, że jego kraj może wycofać się z regionalnego bloku gospodarczego Mercosur, jeśli będzie on blokował zawarcie przez Argentynę dwustronnej umowy o wolnym handlu z USA.

Ekspert: W dążeniu do zeroemisyjności UE przekroczyła granicę bezpieczną dla gospodarki pilne
Ekspert: W dążeniu do zeroemisyjności UE przekroczyła granicę bezpieczną dla gospodarki

– W dążeniu do zeroemisyjności UE przekroczyła granicę bezpieczną dla gospodarki – ocenia prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii Henryk Kaliś. Dodał, że odstąpienie USA od porozumienia paryskiego to sygnał, by zweryfikować tę politykę, nie wycofując się z dbałości o środowisko.

Prezydent Donald Trump nie wykluczył wszczęcia śledztw wobec Bidena Wiadomości
Prezydent Donald Trump nie wykluczył wszczęcia śledztw wobec Bidena

Prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla Fox News nie wykluczył wszczęcia śledztw przeciwko swojemu poprzednikowi, Joe Bidenowi. Bronił też swojej decyzji o ułaskawieniu uczestników szturmu na Kapitol w styczniu 2021 roku, twierdząc, że było wśród nich wielu patriotów.

Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu? tylko u nas
Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu?

W Polsce, jak i na całym świecie, dezinformacja staje się niebezpieczną bronią w walce politycznej. Wbrew temu co jest popularne sądzić – najczęściej chwytają się jej te środowiska, które prezentują się jako walczące z kłamstwem i nienawiścią.

Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega gorące
Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wyraził nadzieję, że podczas poniedziałkowego posiedzenia członkowie Komisji zajmą stanowisko ws. zapytania ministra finansów o wypłatę środków dla PiS. Zauważył, że ich niewypłacenie może być podstawą protestów wyborczych.

REKLAMA

Rosyjski atak uszkodził katolicki kościół św. Mikołaja w Kijowie

20 grudnia, w czasie kolejnego rosyjskiego ataku na Kijów, został uszkodzony znajdujący się w centrum miasta budynek kościoła św. Mikołaja. Eksplozja pocisku rakietowego rozbiła szyby okienne i gniazda na fasadzie kościoła oraz uszkodziła tynk wewnętrzny. Toronto Business Centre, znajdujące się naprzeciwko kościoła, również zostało poważnie uszkodzone.
Kościół pw. św. Mikołaja w Kijowie Rosyjski atak uszkodził katolicki kościół św. Mikołaja w Kijowie
Kościół pw. św. Mikołaja w Kijowie / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Konstantin Brizhnichenko - Own work

Atak bombowy

Proboszcz parafii, o. Paweł Wyszkowski OMI zaznaczył, że podczas ostrzału z rozety i bocznych okien wyleciało szkło. Sam kościół ocalał, ale w środku są uszkodzenia.

- Teraz czekamy na przyjazd komisji z ministerstwa, która oceni szkody. Będziemy musieli zdecydować, co dalej, ponieważ kościół jest już w bardzo złym stanie – stwierdził duchowny.

Incydent ten po raz kolejny zwraca uwagę na krytyczny stan świątyni. Przypominamy, że kościół św. Mikołaja nie został jeszcze przekazany wspólnocie parafialnej, pomimo licznych obietnic ze strony ukraińskiego Ministerstwa Kultury. Pożar, który miał miejsce we wrześniu 2021 roku, znacznie pogorszył stan budynku, a ze względu na brak kompleksowych napraw sytuacja pozostaje nierozwiązana i pogarsza się z każdym dniem.  

Zagraniczne organizacje charytatywne wielokrotnie wyrażały gotowość pomocy, ale odkładają wsparcie do czasu przekazania kościoła parafii.

Oblaci wzywają do modlitwy o bezpieczeństwo sanktuarium i pokój w Ukrainie.

Czytaj także: Jubileusz 2025. Przesłanie Auli Pawła VI

Historia kościoła św. Mikołaja

Wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku w stylu neogotyckim kościół św. Mikołaja jest jednym z arcydzieł sławnego w tamtym czasie miejscowego architekta Władysława Horodeckiego i należy do najpiękniejszych budowli Kijowa.

Do połowy XIX stulecia w mieście istniała tylko jedna świątynia katolicka – kościół św. Aleksandra, który, choć duży jak na tamte czasy, mógł pomieścić najwyżej nieco ponad tysiąc osób. Tymczasem liczba wiernych przekraczała wówczas 35 tys. (w połowie byli to Polacy), co stanowiło prawie 14 proc. mieszkańców miasta. Nieustannie zabiegali oni o zezwolenie na budowę nowego obiektu i w końcu dopięli swego, a prywatni przedsiębiorcy i wierni przeznaczyli na ten cel ogromną, jak na tamten okres, sumę pół miliona rubli.

Ogłoszono konkurs, który wygrał 24-letni student Instytutu Inżynierów Cywilnych Stanisław Wołowski. Władze miasta uznały jednak, że projektant jest za młody i nie ukończył jeszcze studiów, toteż kierownictwo i nadzór nad budową powierzono wspomnianemu Władysławowi Horodeckiemu, cieszącemu się wówczas sławą jednego z najlepszych architektów w mieście, podczas gdy wystrojem wnętrza zajął się włoski mistrz Elio Sala, który już wcześniej współpracował z Horodeckim.

21 sierpnia 1899 wmurowano uroczyście kamień węgielny pod przyszły kościół, rozpoczynając w ten sposób budowę, która trwała ponad 10 lat. Wynikało to częściowo z warunków przyrodniczych: ziemia w tym miejscu znajdowała się w pobliżu rzeczki Łybiď i była mocno podmokła, budowniczowie musieli więc wzmacniać fundamenty palami betonowymi (był to wynalazek kijowskiego inżyniera Antona Strausa). Ale budowę przerwała również na pewien czas tragiczna śmierć 1 września 1904 r. 18-letniego robotnika Juchyma Kewlicza. Wszczęto śledztwo przeciw Horodeckiemu, ale okazało się, że poszkodowany zginął wskutek własnej nieostrożności.

Ostatecznie 19 grudnia 1909 roku ówczesny biskup pomocniczy łucki, żytomierski i kamieniecko-podolski Antoni Karaś w obecności tysięcy wiernych konsekrował nową świątynię. Jej pierwszym proboszczem został pochodzący z Niemirowa na Podolu ks. Józef Jan Żmigrodzki. Doczekał on czasów sowieckich i w 1930 został skazany na 7 lat obozu pracy, ale zmarł już przed końcem wyroku, w 1935 na Wyspach Sołowieckich.

Czytaj także: Obserwatorium Watykańskie uhonorowało ks. G. Lemaitre'a - teoretyka Wielkiego Wybuchu

W 1938 bolszewicy zamknęli kościół a parafia przestała istnieć. Budynek ograbiono z cennych rzeczy a w środku urządzono magazyn. Podczas walk o Kijów jesienią 1943 wskutek ostrzału artyleryjskiego uszkodzono mury i część wystroju wnętrza. Gmach odbudowano po wojnie, niszcząc jednak "przy okazji" cenne witraże i malowidła, a do odnowionych pomieszczeń przeniesiono Państwowe Archiwum Obwodu Kijowskiego. Na wieżach (wysokości 55 m) umieszczono urządzenia do zagłuszania zachodnich rozgłośni radiowych.

Postanowieniem Rady Ministrów ówczesnej Ukraińskiej Republiki Sowieckiej z 13 grudnia 1979 roku dawną świątynię zamieniono na Republikański Dom Muzyki Organowej i Kameralnej. Na miejscu głównego ołtarza stanęły organy sprowadzone z Czechosłowacji.

Pierwszą Mszę św. w byłym kościele odprawiono dopiero w styczniu 1992 roku, a 25 czerwca 2001 roku, podczas swego pobytu w Kijowie, odwiedził to miejsce Jan Paweł II. Do czasu ostatecznego zwrócenia gmachu jego współgospodarzami były wspomniany Narodowy Budynek Muzyki i parafia katolicka. Msze i nabożeństwa są tam odprawiane po ukraińsku, polsku, hiszpańsku i po łacinie.

26 listopada 2009 rząd zgodził się na zwrot wspólnocie katolickiej tego kościoła, ale nie zaowocowało t żadnymi konkretnymi działaniami. Z kolei 16 września 2020 Rada Ministrów Ukrainy zatwierdziła plan zbudowania w Kijowie do końca 2023 Domu Muzyki, do którego przeniósłby się Dom Muzyki Organowej i świątynia wróciłaby do swych pierwotnych właścicieli, ale terminu tego też nie dotrzymano, w dodatku 3 września 2021 w budynku wybuchł pożar, który zniszczył cenne organy i spowodował duże straty materialne. W tydzień później premier Ukrainy Denys Szmyhal podpisał rozporządzenie o zwrocie obiektu, lecz i ten termin minął i nic się nie zmieniło. 1 czerwca 2022 władze Kijowa uroczyście przekazały kościół parafii św. Mikołaja, co jednak do dzisiaj nie przełożyło się na jakieś praktyczne działania. Ostatecznie kościół zwrócono parafii 1 czerwca br.

rkc.org.ua, st, kg



 

Polecane
Emerytury
Stażowe