Kard. Ryś: cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku

Cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku. Ewangelia nie tylko uzasadnia to, co oni robią, ale i rozjaśnia sens ich działania. Wtedy widzimy, że to ich działanie jest i nam jakoś zadane - powiedział kard. Grzegorz Ryś podczas zorganizowanej w środę przez KAI i Wydawnictwo Święty Wojciech Dom Medialny prezentacji książki „Drogi współczucia" autorstwa Małgorzaty Bilskiej i metropolity łódzkiego.
Kard. Grzegorz Ryś, Małgorzata Bilska Kard. Ryś: cieszę się, że znam ludzi, których życie można
Kard. Grzegorz Ryś, Małgorzata Bilska / PAP/Szymon Pulcyn

Spotkanie autorów z dziennikarzami odbyło się w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. 

„Drogi współczucia" są drugą książką intrygującego duetu autorskiego: Małgorzata Bilska i kard. Grzegorz Ryś. Pierwsza publikacja - „Mistrzowie drugiego planu" - dostała wyróżnienie FENIKS 2023.

Pytania o współczucie

Autorzy zadali sobie pytania - Czym jest współczucie? Dlaczego w wielu sytuacjach brak go w reakcjach katolików na zło i cierpienie, skoro Kościół tyle mówi o miłości? Czy jest tym samym, co empatia, miłosierdzie, litość? Czemu uchodzi za buddyjskie? I czemu jest tradycyjnie przypisane kobietom?

Małgorzata Bilska i kard. Grzegorz Ryś szukali odpowiedzi na te pytania w dwóch miejscach: słuchając osób z dużym doświadczeniem w obszarze współczucia - i w Ewangelii. Książka jest zapewne pierwszym zbiorem rozmów integralnie złączonych z komentarzami księdza - mocnymi, osobistymi, opartymi na wybranych „pod dany wywiad" cytatach z Biblii.

Czytaj także: "Droga" - rekolekcje adwentowe głoszone przez ks. Olszewskiego. Odcinek 4

Współczucie w Kościele

Prowadzący spotkanie red. Tomasz Królak (KAI) zaznaczył, że wspólnym mianownikiem całej publikacji, oprócz wartości, jaką stanowią owe poszczególne rozmowy, jest przeświadczenie zbudowane na skargach, iż Kościołowi brakuje postawy współczucia wobec osób cierpiących w różnoraki sposób. - Te cierpienia są bardzo odmienne, ale ten brak współodczuwania ze strony Kościoła jest widoczny w odniesieniu do nich wszystkich - zarówno osób homoseksualnych pozostających w Kościele, jak i kobiet świadczących usługi seksualne, ale też osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym w Kościele czy bezpłodnych par. To moim zdaniem pokazuje, jak wiele jeszcze jest do zrobienia - dodał red. Królak.

Wśród 14 rozmówców są s. Małgorzata Chmielewska, Anna Dymna, Michał Gaweł (pomaga uchodźcom przy granicy z Białorusią), ks. Piotr Studnicki (dyrektor Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży), ks. Wojciech Lemański (kapelan więźniów), Marta i Marek Babik (uczą komunikacji), ks. Manfred Deselaers (Niemiec mieszkający przy Auschwitz - Birkenau) oraz ci, którzy współczucia nie dostają, mając do niego „prawo". Jak oni widzą współczucie?

Chrześcijaństwo przed nami

Kard. Ryś, pytany czy odkrywanie dziś w sobie współczucia dla osób cierpiących, a zatem naśladowania Chrystusa, jest de facto zaproszeniem do odkrywania chrześcijaństwa w XXI wieku, czyli powrotu do źródła, odpowiedział, iż jego zdaniem "chrześcijaństwo jest ciągle przed nami, a nie za nami".

Jak stwierdził, w Kościele często dominuje nostalgia za "pięknymi, normalnymi czasami", co sąsiaduje z przekonaniem, że obecnie jest "nienormalnie" a przyszłość jawi się wręcz "fatalnie".

- Mam przekonanie głęboko odwrotne i kiedy mówię o powrocie do źródeł - nie chodzi o przeskoczenie nad dwudziestoma wiekami do Ewangelii. Bo owe dwadzieścia wieków historii Kościoła to też czas działania Ducha Świętego, który Kościół prowadzi. Wielu pięknych rzeczy po drodze Kościół uczy. Ale każde pokolenie jest wezwane do tego, aby wracać do tego, co jest źródłem wiary chrześcijańskiej - powiedział.

Ludzie czytani Ewangelią

Podkreślił, że napisana wspólnie z Małgorzatą Bilską książka ma swoją wartość dlatego, że "pokazuje bardzo konkretnych ludzi, których znamy". - Nie znam ich w 100 proc., ale cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku. To piękne, że nie trzeba się bardzo wysilać, żeby sięgnąć po tekst z Ewangelii, który nie tylko uzasadnia to, co oni robią, ale i rozjaśnia sens ich działania. Wtedy widzimy, że to ich działanie jest i nam jakoś zadane, bo jeśli oni mogą, to dlaczego ja nie mogę? - mówił kard. Ryś.

Małgorzata Bilska zaznaczyła, że "książka nie jest o tym, że powinniśmy współczuć; nie jest o tym, że tak naprawdę mamy problem ze współczuciem". - Jest ciągle otwartym pytaniem, czym jest współczucie i co jest z nami nie tak, że czasami nam go brakuje. Podeszliśmy do jej napisania bez tezy. Powstała wspólnie od A do Z. Spiritus movens do jej stworzenia byłam ja, ale ona by nie powstała bez księdza kardynała i jego wrażliwości - podkreśliła Bilska.

Czytaj także: Dokument Końcowy Synodu dostępny już po polsku

Temat przemocy podejmowany w Kościele?

Jej zdaniem, Kościół nie podejmuje w swoim nauczaniu kwestii przemocy, poza zagadnieniem skrzywdzenia seksualnego. - Nie ma nauczania moralnego, nie ma kazań, nie ma katechez, nie ma duszpasterstwa. Są wyjątki. Gdyby [Kościół] poświęcał tyle czasu przemocy, co kwestiom seksualnym i uprzedmiotowieniu przez seks, to bylibyśmy w zupełnie innej wspólnocie - stwierdziła Bilska.

- Mamy miłosierdzie rozumiane jako wybaczanie grzesznikom i dosyć łatwo przychodzi nam wybaczanie sprawcom przemocy czy przemocy seksualnej - bo trzeba być miłosiernym wobec grzesznika, bo Jezus tak każe. A brakuje nam uczynków miłosierdzia, gdyż to miłosierdzie jest rozumiane jako współczucie wobec osoby cierpiącej, dla osób skrzywdzonych. Mamy tu jak gdyby konflikt dwóch rozumień miłosierdzia. Jedno z nich jest bliższe współczuciu - mówiła dziennikarka.

Dowartościowanie emocji

Wskazała, że papież Franciszek dzięki swemu nauczaniu wprowadził termin "współczucie" do języka kościelnego, a do tej pory ono tam nie funkcjonowało. Wspomniała o encyklice Franciszka "Dilexit nos", która jej zdaniem, bardzo dowartościowuje emocje - jej opinii "dosyć pogardliwie traktowane w Kościele na rzecz rozumu".

- Mężczyznom jest pewnie trudniej radzić sobie z emocjami, to tradycyjnie jest scedowane na kobiety. Ale to Chrystus jest wcieleniem współczucia i troski, okazuje emocje, buduje relacje. Myślę, że mamy tu bardzo dużo pracy do nadrobienia - powiedziała Małgorzata Bilska.

Podkreśliła wreszcie, że współcześnie żyjemy w kulturze, w której empatia jest wielką wartością. - Podobnie jest z autentycznością. Ludzie pytają o miłość, o relacje i ich jakość. Mam głębokie przekonanie, że to wszystko jest w Ewangelii. Tam są wszystkie odpowiedzi. Ja je tam znajduję. Ale Kościół nie jest tak postrzegany, bo przekaz masowy skręcił w inną stronę. Jednak na poziomie potrzeb to my wszyscy aż tak bardzo się nie różnimy. Wszyscy szukamy tego samego, choć z różnych powodów - szukamy w różnych miejscach. Ale nie wiem czy dzisiaj bym się odważyła zaufać komuś i szukać Boga. Bo najpierw trzeba zaufać człowiekowi - powiedziała.

Książka "Drogi współczucia" Małgorzaty Bilskiej i kard. Grzegorza Rysia ukazała się nakładem Wydawnictwa Święty Wojciech Dom Medialny.

lk


 

POLECANE
Trump stawia Putinowi ultimatum. „Jesteśmy bardzo niezadowoleni” Wiadomości
Trump stawia Putinowi ultimatum. „Jesteśmy bardzo niezadowoleni”

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, że Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą Europejczycy.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Nowe rondo powstanie w miejscowości Mokre koło Grudziądza (Kujawsko-pomorskie) na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 55 z drogami powiatowymi 1351C i 1357C. Wartość inwestycji sięgnie ponad 11,8 mln zł - poinformował w poniedziałek Oddział GDDKiA w Bydgoszczy.

Pożar hali w Siemianowicach Śląskich z ostatniej chwili
Pożar hali w Siemianowicach Śląskich

W poniedziałek 14 lipca po godz. 14 w Siemianowicach Śląskich przy ul. Chemicznej wybuchł pożar hali produkcyjno-magazynowej. Na miejscu jest kilkanaście zastępów straży pożarnej.

Zielona rewolucja uderza w Holandię. Brakuje prądu i infrastruktury Wiadomości
Zielona rewolucja uderza w Holandię. Brakuje prądu i infrastruktury

Choć Holandia uchodzi za lidera zielonej transformacji, dziś boryka się z poważnym kryzysem energetycznym. Sieć elektroenergetyczna nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem, a tysiące firm i instytucji czeka na możliwość podłączenia do prądu.

Obejrzała wystawę Nasi chłopcy. Nie przebierała w słowach z ostatniej chwili
Obejrzała wystawę "Nasi chłopcy". Nie przebierała w słowach

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi Chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Natalia Nitek-Płażyńska, wspólnie z gdańskimi radnymi Barbarą Imianowską i Andrzejem Skibą, postanowiła zobaczyć na własne oczy gdańską wystawę.

Dramat w Wielkopolsce. 9-latek wypadł z balkonu z ostatniej chwili
Dramat w Wielkopolsce. 9-latek wypadł z balkonu

W poniedziałkowe przedpołudnie w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie) doszło do groźnego wypadku. Z balkonu na trzecim piętrze jednego z bloków przy ul. Wiatrakowej wypadł 9-letni chłopiec. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, a na pomoc przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina z ostatniej chwili
Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina

W niedzielny wieczór w Markach pod Warszawą doszło do groźnego incydentu z udziałem agresywnego cudzoziemca. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu i groził funkcjonariuszom. Na miejsce skierowano policyjnych kontrterrorystów. Sytuacja wzbudziła wiele niepokoju wśród okolicznych mieszkańców.

NFZ wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał ważny komunikat

Narodowy Fundusz Zdrowia i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wspólnie chronią dzieci przed przemocą – informuje NFZ.

Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja z ostatniej chwili
Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja

Wkrótce noszenie kasku podczas jazdy na rowerze czy hulajnodze elektrycznej będzie obowiązkowe dla dzieci do 16 roku życia. Jest już w tej sprawie uchwała. Przepis zostanie wprowadzony w ustawie o ruchu drogowym.

To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję z ostatniej chwili
To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaproponował wicepremier Julii Swyrydenko, by stanęła na czele rządu i znacząco zmodyfikowała jego prace. Swyrydenko pełni obecnie funkcję pierwszego wicepremiera Ukrainy, kieruje też resortem gospodarki.

REKLAMA

Kard. Ryś: cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku

Cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku. Ewangelia nie tylko uzasadnia to, co oni robią, ale i rozjaśnia sens ich działania. Wtedy widzimy, że to ich działanie jest i nam jakoś zadane - powiedział kard. Grzegorz Ryś podczas zorganizowanej w środę przez KAI i Wydawnictwo Święty Wojciech Dom Medialny prezentacji książki „Drogi współczucia" autorstwa Małgorzaty Bilskiej i metropolity łódzkiego.
Kard. Grzegorz Ryś, Małgorzata Bilska Kard. Ryś: cieszę się, że znam ludzi, których życie można
Kard. Grzegorz Ryś, Małgorzata Bilska / PAP/Szymon Pulcyn

Spotkanie autorów z dziennikarzami odbyło się w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. 

„Drogi współczucia" są drugą książką intrygującego duetu autorskiego: Małgorzata Bilska i kard. Grzegorz Ryś. Pierwsza publikacja - „Mistrzowie drugiego planu" - dostała wyróżnienie FENIKS 2023.

Pytania o współczucie

Autorzy zadali sobie pytania - Czym jest współczucie? Dlaczego w wielu sytuacjach brak go w reakcjach katolików na zło i cierpienie, skoro Kościół tyle mówi o miłości? Czy jest tym samym, co empatia, miłosierdzie, litość? Czemu uchodzi za buddyjskie? I czemu jest tradycyjnie przypisane kobietom?

Małgorzata Bilska i kard. Grzegorz Ryś szukali odpowiedzi na te pytania w dwóch miejscach: słuchając osób z dużym doświadczeniem w obszarze współczucia - i w Ewangelii. Książka jest zapewne pierwszym zbiorem rozmów integralnie złączonych z komentarzami księdza - mocnymi, osobistymi, opartymi na wybranych „pod dany wywiad" cytatach z Biblii.

Czytaj także: "Droga" - rekolekcje adwentowe głoszone przez ks. Olszewskiego. Odcinek 4

Współczucie w Kościele

Prowadzący spotkanie red. Tomasz Królak (KAI) zaznaczył, że wspólnym mianownikiem całej publikacji, oprócz wartości, jaką stanowią owe poszczególne rozmowy, jest przeświadczenie zbudowane na skargach, iż Kościołowi brakuje postawy współczucia wobec osób cierpiących w różnoraki sposób. - Te cierpienia są bardzo odmienne, ale ten brak współodczuwania ze strony Kościoła jest widoczny w odniesieniu do nich wszystkich - zarówno osób homoseksualnych pozostających w Kościele, jak i kobiet świadczących usługi seksualne, ale też osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym w Kościele czy bezpłodnych par. To moim zdaniem pokazuje, jak wiele jeszcze jest do zrobienia - dodał red. Królak.

Wśród 14 rozmówców są s. Małgorzata Chmielewska, Anna Dymna, Michał Gaweł (pomaga uchodźcom przy granicy z Białorusią), ks. Piotr Studnicki (dyrektor Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży), ks. Wojciech Lemański (kapelan więźniów), Marta i Marek Babik (uczą komunikacji), ks. Manfred Deselaers (Niemiec mieszkający przy Auschwitz - Birkenau) oraz ci, którzy współczucia nie dostają, mając do niego „prawo". Jak oni widzą współczucie?

Chrześcijaństwo przed nami

Kard. Ryś, pytany czy odkrywanie dziś w sobie współczucia dla osób cierpiących, a zatem naśladowania Chrystusa, jest de facto zaproszeniem do odkrywania chrześcijaństwa w XXI wieku, czyli powrotu do źródła, odpowiedział, iż jego zdaniem "chrześcijaństwo jest ciągle przed nami, a nie za nami".

Jak stwierdził, w Kościele często dominuje nostalgia za "pięknymi, normalnymi czasami", co sąsiaduje z przekonaniem, że obecnie jest "nienormalnie" a przyszłość jawi się wręcz "fatalnie".

- Mam przekonanie głęboko odwrotne i kiedy mówię o powrocie do źródeł - nie chodzi o przeskoczenie nad dwudziestoma wiekami do Ewangelii. Bo owe dwadzieścia wieków historii Kościoła to też czas działania Ducha Świętego, który Kościół prowadzi. Wielu pięknych rzeczy po drodze Kościół uczy. Ale każde pokolenie jest wezwane do tego, aby wracać do tego, co jest źródłem wiary chrześcijańskiej - powiedział.

Ludzie czytani Ewangelią

Podkreślił, że napisana wspólnie z Małgorzatą Bilską książka ma swoją wartość dlatego, że "pokazuje bardzo konkretnych ludzi, których znamy". - Nie znam ich w 100 proc., ale cieszę się, że znam ludzi, których życie można "przeczytać" z Ewangelią w ręku. To piękne, że nie trzeba się bardzo wysilać, żeby sięgnąć po tekst z Ewangelii, który nie tylko uzasadnia to, co oni robią, ale i rozjaśnia sens ich działania. Wtedy widzimy, że to ich działanie jest i nam jakoś zadane, bo jeśli oni mogą, to dlaczego ja nie mogę? - mówił kard. Ryś.

Małgorzata Bilska zaznaczyła, że "książka nie jest o tym, że powinniśmy współczuć; nie jest o tym, że tak naprawdę mamy problem ze współczuciem". - Jest ciągle otwartym pytaniem, czym jest współczucie i co jest z nami nie tak, że czasami nam go brakuje. Podeszliśmy do jej napisania bez tezy. Powstała wspólnie od A do Z. Spiritus movens do jej stworzenia byłam ja, ale ona by nie powstała bez księdza kardynała i jego wrażliwości - podkreśliła Bilska.

Czytaj także: Dokument Końcowy Synodu dostępny już po polsku

Temat przemocy podejmowany w Kościele?

Jej zdaniem, Kościół nie podejmuje w swoim nauczaniu kwestii przemocy, poza zagadnieniem skrzywdzenia seksualnego. - Nie ma nauczania moralnego, nie ma kazań, nie ma katechez, nie ma duszpasterstwa. Są wyjątki. Gdyby [Kościół] poświęcał tyle czasu przemocy, co kwestiom seksualnym i uprzedmiotowieniu przez seks, to bylibyśmy w zupełnie innej wspólnocie - stwierdziła Bilska.

- Mamy miłosierdzie rozumiane jako wybaczanie grzesznikom i dosyć łatwo przychodzi nam wybaczanie sprawcom przemocy czy przemocy seksualnej - bo trzeba być miłosiernym wobec grzesznika, bo Jezus tak każe. A brakuje nam uczynków miłosierdzia, gdyż to miłosierdzie jest rozumiane jako współczucie wobec osoby cierpiącej, dla osób skrzywdzonych. Mamy tu jak gdyby konflikt dwóch rozumień miłosierdzia. Jedno z nich jest bliższe współczuciu - mówiła dziennikarka.

Dowartościowanie emocji

Wskazała, że papież Franciszek dzięki swemu nauczaniu wprowadził termin "współczucie" do języka kościelnego, a do tej pory ono tam nie funkcjonowało. Wspomniała o encyklice Franciszka "Dilexit nos", która jej zdaniem, bardzo dowartościowuje emocje - jej opinii "dosyć pogardliwie traktowane w Kościele na rzecz rozumu".

- Mężczyznom jest pewnie trudniej radzić sobie z emocjami, to tradycyjnie jest scedowane na kobiety. Ale to Chrystus jest wcieleniem współczucia i troski, okazuje emocje, buduje relacje. Myślę, że mamy tu bardzo dużo pracy do nadrobienia - powiedziała Małgorzata Bilska.

Podkreśliła wreszcie, że współcześnie żyjemy w kulturze, w której empatia jest wielką wartością. - Podobnie jest z autentycznością. Ludzie pytają o miłość, o relacje i ich jakość. Mam głębokie przekonanie, że to wszystko jest w Ewangelii. Tam są wszystkie odpowiedzi. Ja je tam znajduję. Ale Kościół nie jest tak postrzegany, bo przekaz masowy skręcił w inną stronę. Jednak na poziomie potrzeb to my wszyscy aż tak bardzo się nie różnimy. Wszyscy szukamy tego samego, choć z różnych powodów - szukamy w różnych miejscach. Ale nie wiem czy dzisiaj bym się odważyła zaufać komuś i szukać Boga. Bo najpierw trzeba zaufać człowiekowi - powiedziała.

Książka "Drogi współczucia" Małgorzaty Bilskiej i kard. Grzegorza Rysia ukazała się nakładem Wydawnictwa Święty Wojciech Dom Medialny.

lk



 

Polecane
Emerytury
Stażowe