Stan wojenny w Korei Południowej. Ekspert: Wielki chaos

Media donoszą, że prezydent Korei Południowej wprowadził stan wojenny, parlament sprzeciwia się jego decyzji a pod jego budynkiem zbierają się Koreańczycy, a dostęp do niego blokują siły porządkowe.
Siły porządkowe w Seulu Stan wojenny w Korei Południowej. Ekspert: Wielki chaos
Siły porządkowe w Seulu / EPA/YONHAP SOUTH KOREA OUT Dostawca: PAP/EPA.

Korea Południowa wprowadza stan wojenny. Pod bramą parlamentu zbiera się tłum, który domaga się otwarcia bramy. O sytuację w Korei Płd. zapytaliśmy ekspert Instytutu nowej Europy Natalię Matiaszczyk

 

Nie chodzi o zagrożenie zewnętrzne

Wprowadzenie stanu wojennego nie było spowodowane  zagrożeniem zewnętrznym, choćby z Korei Północnej, czy z Chin. Wydaje się, że to ma charakter stricte wewnętrzny i ma na celu przejęcie kontroli nad pełnią władzy i ograniczeniem roli opozycji, która obecnie kontroluje parlament i ma w nim większość.

Jeden z ekspertów Instytutu Nowej Europy przebywa obecnie w Seulu, niestety nie ma z nim w tym momencie kontaktu. Na pytanie co wiadomo na temat sytuacji, Natalia Matiaszczyk odpowiada:

Z doniesień, które się pojawiają w koreańskich mediach, które też niedługo pewnie będą kontrolowane przez władze, które wprowadziły stan wojenny, widać, że ludzie zbierają się pod parlamentem, który jest obecnie zablokowany i zamknięty, a dostęp do niego blokują siły porządkowe.

 

Wojsko w Seulu

Pojawiają się też doniesienia o tym, że jest wojsko rozmieszczane w Seulu. Czyli najpewniej chodzi o to, żeby tłumić protesty, które się pojawią, w odpowiedzi na to, że prezydent wprowadził stan wojenny, mimo niejasnych podstaw. 

Prezydent, który ma władzę wykonawczą i cały swój rząd jednocześnie ma problem z przepychaniem swoich ustaw i swoich projektów, dlatego że w parlamencie władzę posiada partia opozycyjna, która zresztą swoją dominację w parlamencie zwiększyła po ostatnich wyborach parlamentarnych, które były w kwietniu tego roku. I od dłuższego czasu prezydent i parlament się wzajemnie blokują. I prezydent oskarżył opozycję o antypaństwowe działania i sprzyjanie Korei Północnej.

 

Prezydent Korei Południowej się wycofa?

Prezydent Yoon Suk-yeol wywodzi się z konserwatywnej Partii Siły Narodu, natomiast większość parlamentarną stanowi opozycyjna do niej partia demokratyczna. Ekspert wyjaśnia jak funkcjonuje system władzy w Korei Południowej:

Korea Południowa ma w teorii system prezydencki, natomiast w realiach bliżej mu do systemu semiprezydenckiego. Prezydent ma silną rolę, natomiast bez parlamentu nie jest w stanie skutecznie rządzić. Pomiędzy głównymi ugrupowaniami politycznymi były pewne próby mediacji, i co istotne też prezydent wprowadził stan wojenny, nie konsultując tego z własną partią. Lider partii prezydenta, czyli partii Siły Narodu ogłosił, że wprowadzenie stanu wojennego jest złym rozwiązaniem i będzie działało na rzecz jego powstrzymania przed tym, bo też nie wiemy dokładnie, czym się prezydent motywuje i o co mu chodzi, bo poza jednym krótkim właśnie komunikatem o wprowadzeniu stanu wojennego bym nic mniej więcej nie informował.

Nie wiadomo do końca jaki jest oficjalny powód wprowadzenia stanu wojennego.

Jest ogólnie wielki chaos - również informacyjny w tym zakresie. Natomiast to, że lider partii prezydenta przyznał, że to jest błąd i należy się z tego wycofać może właśnie oznaczać, że to była decyzja prezydenta.


 

POLECANE
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za transfobię tylko u nas
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za "transfobię"

Autumn Cordellioné, transseksualista z USA, zamordował 11-miesięczne dziecko. Odsiadujący swój wyrok zwyrodnialec domaga się jednak obecnie odszkodowania od Trumpa! Mężczyzna ma być dyskryminowany i napadany w więzieniu, za co obwinia prezydenta Ameryki.

Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję pilne
Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję

zba Apelacyjna Międzynarodowego Trybunału Karnego unieważniła nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu – podaje "Jerusalem Post".

Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję Wiadomości
Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję

LPP pokazało nową strategię, w której centrum znalazł się Sinsay, która jest najmłodszą marką LPP. Pojawiła się na rynku w 2013 r. a teraz ma się stać w kolejnych trzech latach lokomotywą całej odzieżowej grupy, do której należą także takie brandy, jak Reserved, House, Cropp, Mohito.

Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i imamka. Wielkopiątkowa procesja w Niemczech Wiadomości
Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i "imamka". Wielkopiątkowa procesja w Niemczech

Nagi, zakuty w kajdany aktywista uczestniczył w wielkopiątkowej procesji w centrum Berlina. Akcja miała zwrócić uwagę na "problemy osób queer w Ghanie" – pisze Berliner Zeitung.

Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes Wiadomości
Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes

W wyniku ataku nożownika, do którego doszło w czwartek w Nantes na zachodzie Francji, zginął licealista, a co najmniej trzy osoby zostały ranne. Zabójcą jest uczeń szkoły. 15-latek przed atakiem rozesłał swój "manifest".

Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków Wiadomości
Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków

Miejski konserwator zabytków w Gdańsku Janusz Tarnacki poinformował podczas czwartkowej sesji rady miasta, że pieniądze dostanie 17 beneficjentów, a łączna pula dotacji wyniosła 3,9 mln zł.

Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta pilne
Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta

Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, strażacy interweniowali już ponad 120 razy, najczęściej na Śląsku, w powiecie cieszyńskim, i w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim. Służby wciąż usuwają skutki burz i silnego wiatru, które przechodzą nad południową Polską.

Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego? z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego?

Popularny komentator Canal+ Sport Mateusz Rokuszewski ogłosił zakończenie współpracy ze stacją. Jego wpis wywołał ogromne poruszenie.

Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło gorące
Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło

Karol Nawrocki notuje ogromny wzrost poparcia - aż o 4 punkty procentowe – wynika z nowego sondażu prezydenckiego pracowni Opinia24 dla TVN24.

Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!. Gorąco na posiedzeniu komisji ws. Czystego Powietrza pilne
"Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!". Gorąco na posiedzeniu komisji ws. "Czystego Powietrza"

"Ja nie śpię po nocach!" krzyczała w kierunku min. Henning Kloski przedstawicielka przedsiębiorców, dodając, że wielu z nich znajduje się obecnie na skraju bankructwa. "To są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz" - dodała w odpowiedzi na zarzut, że przedsiębiorcy biorący udział w programie "Czyste Powietrze" dopuszczali się nieprawidłowości i dlatego program został zawieszony, a wypłaty wstrzymane.

REKLAMA

Stan wojenny w Korei Południowej. Ekspert: Wielki chaos

Media donoszą, że prezydent Korei Południowej wprowadził stan wojenny, parlament sprzeciwia się jego decyzji a pod jego budynkiem zbierają się Koreańczycy, a dostęp do niego blokują siły porządkowe.
Siły porządkowe w Seulu Stan wojenny w Korei Południowej. Ekspert: Wielki chaos
Siły porządkowe w Seulu / EPA/YONHAP SOUTH KOREA OUT Dostawca: PAP/EPA.

Korea Południowa wprowadza stan wojenny. Pod bramą parlamentu zbiera się tłum, który domaga się otwarcia bramy. O sytuację w Korei Płd. zapytaliśmy ekspert Instytutu nowej Europy Natalię Matiaszczyk

 

Nie chodzi o zagrożenie zewnętrzne

Wprowadzenie stanu wojennego nie było spowodowane  zagrożeniem zewnętrznym, choćby z Korei Północnej, czy z Chin. Wydaje się, że to ma charakter stricte wewnętrzny i ma na celu przejęcie kontroli nad pełnią władzy i ograniczeniem roli opozycji, która obecnie kontroluje parlament i ma w nim większość.

Jeden z ekspertów Instytutu Nowej Europy przebywa obecnie w Seulu, niestety nie ma z nim w tym momencie kontaktu. Na pytanie co wiadomo na temat sytuacji, Natalia Matiaszczyk odpowiada:

Z doniesień, które się pojawiają w koreańskich mediach, które też niedługo pewnie będą kontrolowane przez władze, które wprowadziły stan wojenny, widać, że ludzie zbierają się pod parlamentem, który jest obecnie zablokowany i zamknięty, a dostęp do niego blokują siły porządkowe.

 

Wojsko w Seulu

Pojawiają się też doniesienia o tym, że jest wojsko rozmieszczane w Seulu. Czyli najpewniej chodzi o to, żeby tłumić protesty, które się pojawią, w odpowiedzi na to, że prezydent wprowadził stan wojenny, mimo niejasnych podstaw. 

Prezydent, który ma władzę wykonawczą i cały swój rząd jednocześnie ma problem z przepychaniem swoich ustaw i swoich projektów, dlatego że w parlamencie władzę posiada partia opozycyjna, która zresztą swoją dominację w parlamencie zwiększyła po ostatnich wyborach parlamentarnych, które były w kwietniu tego roku. I od dłuższego czasu prezydent i parlament się wzajemnie blokują. I prezydent oskarżył opozycję o antypaństwowe działania i sprzyjanie Korei Północnej.

 

Prezydent Korei Południowej się wycofa?

Prezydent Yoon Suk-yeol wywodzi się z konserwatywnej Partii Siły Narodu, natomiast większość parlamentarną stanowi opozycyjna do niej partia demokratyczna. Ekspert wyjaśnia jak funkcjonuje system władzy w Korei Południowej:

Korea Południowa ma w teorii system prezydencki, natomiast w realiach bliżej mu do systemu semiprezydenckiego. Prezydent ma silną rolę, natomiast bez parlamentu nie jest w stanie skutecznie rządzić. Pomiędzy głównymi ugrupowaniami politycznymi były pewne próby mediacji, i co istotne też prezydent wprowadził stan wojenny, nie konsultując tego z własną partią. Lider partii prezydenta, czyli partii Siły Narodu ogłosił, że wprowadzenie stanu wojennego jest złym rozwiązaniem i będzie działało na rzecz jego powstrzymania przed tym, bo też nie wiemy dokładnie, czym się prezydent motywuje i o co mu chodzi, bo poza jednym krótkim właśnie komunikatem o wprowadzeniu stanu wojennego bym nic mniej więcej nie informował.

Nie wiadomo do końca jaki jest oficjalny powód wprowadzenia stanu wojennego.

Jest ogólnie wielki chaos - również informacyjny w tym zakresie. Natomiast to, że lider partii prezydenta przyznał, że to jest błąd i należy się z tego wycofać może właśnie oznaczać, że to była decyzja prezydenta.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe