Ks. Michał Olszewski opuścił areszt
W czwartek sąd uznał, że nie ma podstaw do dalszego utrzymywania podejrzanych w izolacji, gdyż materiał dowodowy został już zebrany.
Ks. Michał od Wielkiego Czwartku przebywał w areszcie wydobywczym pod zarzutem nieprawidłowości przy wypłacie ponad 66 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości fundacji Profeto, której prezesem jest ks. Olszewski. Zarzuty te obejmują m.in. działanie w porozumieniu z urzędnikami decydującymi o przyznaniu środków oraz nowe zarzuty "prania pieniędzy" i uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Niepokojące dane. "Strzały na granicy z Białorusią"
- Kandydat PiS na prezydenta. Jest decyzja ws. prawyborów
Sąd postanowił o zwolnieniu sercanina z aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 350 tys. Ta kwota wpłynęła na konto prokuratury w piątek rano.
„To, że duchowny spędził tyle czasu w areszcie w sytuacji, kiedy dawno można było na innych zasadach prowadzić to postępowanie... Sądzicie, że ks. Olszewskie nie poddałby się temu postępowaniu, uciekałby przed prokuraturą, próbował mataczyć? Bardzo w to wątpię"
- ocenił prezydent RP pytany o kwestię aresztu podczas swojej wizyty w Korei Płd.
Wpłynęły poręczenia
W czwartek za każdą z wymienionych osób sąd apelacyjny wyznaczył poręczenie majątkowe w kwocie 350 tys. zł. Za urzędniczki poręczył łączną kwotą 700 tys. zł red. Michał Rachoń, natomiast wpłatę poręczenia za ks. Michała Olszewskiego dokonało Zgromadzenie Sercanów.
Ks. Michał wie, że jest wpłacone poręczenie. Zgodnie z procedurą prokuratura powinna – po przyjęciu poręczenia – natychmiast wysłać wniosek o zwolnienie (…)Służba Więzienna to poważna instytucja, liczba więźniów musi się zgadzać. Zakładam, że wszystko może potrwać do dwóch godzin.
- powiedział dzisiaj pod gmachem Prokuratury Krajowej mec. Michał Skwarzyński, obrońca ks. Michała.
Warunki zwolnienia z aresztu
Jak podał obrońca duchownego mec. Krzysztof Wąsowski sąd poinformował, że zmiana środka zapobiegawczego wiąże się z zakazem opuszczania kraju przez całą trójkę, wraz z zatrzymaniem paszportów, a także obowiązkiem meldowania się dwa razy w tygodniu na policji. Ponadto będą mieli zakaz kontaktu między sobą i ze świadkami.