Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje

Janusz Palikot, znany polski przedsiębiorca i były poseł, przebywa w areszcie, oczekując na decyzję sądu dotyczącą jego dalszego losu. Sąd zadecydował o areszcie tymczasowym na dwa miesiące, jednak Palikot ma szansę na wyjście na wolność, jeśli uda się wpłacić kaucję w wysokości miliona złotych. Czas na zebranie tej kwoty upływa 31 października.
Janusz Palikot Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje
Janusz Palikot / fot. Wikipedia Commons/Zboralski/Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Palikot wyjdzie za kaucją?

Rodzina Janusza Palikota intensywnie pracuje nad zebraniem potrzebnej kwoty, jednak jak przyznaje jego obrońca, mec. Andrzej Malicki, nie jest to łatwe zadanie. Na ten moment trwają różne działania mające na celu osiągnięcie tego celu. Mec. Jacek Dubois zapowiedział, że będzie wnosił o zmniejszenie kwoty kaucji. Wiadomo również, że posiedzenie aresztowe, które miało odbyć się 24 października, zostało przeniesione na 28 października.

Jak się czuje polityk?

Stan Janusza Palikota, według jego obrońców, jest stabilny, choć przebywanie w areszcie jest dla niego nowym i zaskakującym doświadczeniem. - Nie ma komfortu, bo przebywa w warunkach tymczasowego aresztowania. Wie natomiast, że jego obrońcy walczą i wierzy, że może się udać - przekazał mec. Malicki. Prawnik dodał, że Palikot utrzymuje kontakt głównie ze swoimi obrońcami, a nie z rodziną.

Na koncie Palikota pojawił się wpis

W mediach społecznościowych na profilu Palikota pojawił się również pierwszy wpis od czasu jego aresztowania. Dotyczy on postępowania sądowego dotyczącego wpisów, które mogły uderzać w dobra osobiste Marka Maślanki. (Mężczyzna był głównym inwestorem biznesu Janusza Palikota. Zaangażowany był w Grupę Manufaktura Piwa, Wódki i Wina z czego wycofał się 25 stycznia 2024 r.

"Na niniejszym profilu opublikowano szereg wpisów mogących zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie mogące naruszać dobra osobiste Marka Maślanki. Wpisy te są przedmiotem sporu w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych, które toczy się przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej. Niniejszy wpis jest publikowany jako zabezpieczenie udzielone przez sąd na czas trwania procesu" - napisano. 

Zarzuty prokuratury

Janusz Palikot, wraz ze swoimi współpracownikami - Przemysławem B. i Zbigniewem B., został zatrzymany na początku października przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA). Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła im zarzuty, z czego Palikotowi aż osiem - siedem dotyczy oszustwa, a jeden przywłaszczenia mienia. Śledczy twierdzą, że nielegalne działania miały doprowadzić do strat sięgających około 70 milionów złotych, co dotknęło tysiące osób.

Główne zarzuty dotyczą emisji akcji serii B spółek należących do Grupy Kapitałowej Palikota oraz kampanii pożyczkowych, które według prokuratury były prowadzone w sposób nieuczciwy. Środki inwestorów, które miały być przeznaczone na rozwój spółek, w rzeczywistości posłużyły na pokrycie wcześniejszych zobowiązań finansowych firmy, znajdującej się w złej kondycji. Ponadto, zarzuty przywłaszczenia dotyczą sprzedaży napojów alkoholowych o łącznej wartości 5 milionów złotych, które Palikot i jego współpracownicy przechowywali w magazynach, lecz po rozwiązaniu umowy nie zwrócili ich właścicielowi.

Janusz Palikot nie przyznaje się do winy. Jego obrońca, Jacek Dubois, zaznaczył, że sprawa przeciwko jego klientowi była prowadzona już od roku i nie jest to nowe oskarżenie. Najpoważniejsza kara, jaka może spotkać byłego posła, to 20 lat więzienia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak minister miał szantażować rektora uczelni. Ujawniono taśmy Wieczorka [WIDEO]

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

 


 

POLECANE
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia pilne
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia

List od Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego wywołał burzę w Warszawie. Zamiast trafić najpierw do rąk prezydenta, o sprawie jako pierwsze dowiedziały się media. „Absurdem tej sytuacji jest fakt, że media dowiedziały się o tym liście pierwsze” – mówi Marcin Przydacz.

Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina

Od 1 października pasażerowie komunikacji miejskiej w Szczecinie mogą liczyć na częstsze kursy tramwajów. Wszystkie linie – z wyjątkiem linii nr 4, będą kursować co 12 minut.

AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza polityka
AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza

Alternatywa dla Niemiec idzie po rekordowy wynik i w najnowszym sondażu YouGov wyprzedza CDU/CSU . To największe poparcie w historii partii, która zdobywa serca coraz większej liczby Niemców. Rządząca koalicja może mówić o prawdziwym kryzysie, a kanclerz Friedrich Merz zaczyna „jesień reform” w fatalnych nastrojach społecznych.

Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu z ostatniej chwili
Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu

"Prokuratura Krajowa doprowadziła do trwałego paraliżu Trybunału Stanu" - stwierdził na platformie X mec. Bartosz Lewandowski. Sprawa dotyczy wniosku o uchylenie immunitetu I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat. z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat.

15-letnia łyżwiarka figurowa Matilda Ferrari zginęła w tragicznym wypadku drogowym w regionie Trentino we Włoszech. Jak podaje „Kleine Zeitung”, dziewczyna została potrącona przez ciężarówkę z betonem, gdy przechodziła przez ulicę w drodze do szkoły.

Za dwa tygodnie startuje system kaucyjny. Polacy będą dopłacać za butelki plastikowe i puszki pilne
Za dwa tygodnie startuje system kaucyjny. Polacy będą dopłacać za butelki plastikowe i puszki

Od 1 października 2025 roku w Polsce rusza system kaucyjny. Klienci kupując napoje w butelkach plastikowych czy puszkach, będą musieli zapłacić dodatkową opłatę. Wiceminister klimatu Anita Sowińska ogłosiła: „1 października rusza system kaucyjny i Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza, że ruszamy zgodnie z planem, bez opóźnień”.

Drony nad Polską. Komunikat służb o kolejnym incydencie z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Komunikat służb o kolejnym incydencie

Jak podał Polsat News, we wsi Stanisławka w pow. zamojskim odnaleziony został dron, który mógł naruszyć polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września.

Zawiadomienie prokuratury ws. działań Żurka. Zagrożenie dla zasad państwa prawa z ostatniej chwili
Zawiadomienie prokuratury ws. działań Żurka. "Zagrożenie dla zasad państwa prawa"

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało, że prezes organizacji, sędzia dr Łukasz Piebiak, złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.

Waldemar Żurek wchodzi na X. Internauci byli bezlitośni gorące
Waldemar Żurek "wchodzi na X". Internauci byli bezlitośni

Waldemar Żurek założył konto na X. Nie spodziewał się takiej lawiny komentarzy.

Karol Nawrocki do „narodowej wspólnoty”: Nie dajcie się oszukać z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do „narodowej wspólnoty”: Nie dajcie się oszukać

W 86. rocznicę agresji ZSRR na Polskę prezydent Karol Nawrocki zaapelował do „narodowej wspólnoty”, by nie dawała się oszukiwać sowieckiej ideologii i dezinformacji. – Nie możemy uwierzyć, że cokolwiek innego niż siła polskiego wojska może powstrzymać to, co wydarzyło się po 1939 r. – powiedział.

REKLAMA

Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje

Janusz Palikot, znany polski przedsiębiorca i były poseł, przebywa w areszcie, oczekując na decyzję sądu dotyczącą jego dalszego losu. Sąd zadecydował o areszcie tymczasowym na dwa miesiące, jednak Palikot ma szansę na wyjście na wolność, jeśli uda się wpłacić kaucję w wysokości miliona złotych. Czas na zebranie tej kwoty upływa 31 października.
Janusz Palikot Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje
Janusz Palikot / fot. Wikipedia Commons/Zboralski/Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Palikot wyjdzie za kaucją?

Rodzina Janusza Palikota intensywnie pracuje nad zebraniem potrzebnej kwoty, jednak jak przyznaje jego obrońca, mec. Andrzej Malicki, nie jest to łatwe zadanie. Na ten moment trwają różne działania mające na celu osiągnięcie tego celu. Mec. Jacek Dubois zapowiedział, że będzie wnosił o zmniejszenie kwoty kaucji. Wiadomo również, że posiedzenie aresztowe, które miało odbyć się 24 października, zostało przeniesione na 28 października.

Jak się czuje polityk?

Stan Janusza Palikota, według jego obrońców, jest stabilny, choć przebywanie w areszcie jest dla niego nowym i zaskakującym doświadczeniem. - Nie ma komfortu, bo przebywa w warunkach tymczasowego aresztowania. Wie natomiast, że jego obrońcy walczą i wierzy, że może się udać - przekazał mec. Malicki. Prawnik dodał, że Palikot utrzymuje kontakt głównie ze swoimi obrońcami, a nie z rodziną.

Na koncie Palikota pojawił się wpis

W mediach społecznościowych na profilu Palikota pojawił się również pierwszy wpis od czasu jego aresztowania. Dotyczy on postępowania sądowego dotyczącego wpisów, które mogły uderzać w dobra osobiste Marka Maślanki. (Mężczyzna był głównym inwestorem biznesu Janusza Palikota. Zaangażowany był w Grupę Manufaktura Piwa, Wódki i Wina z czego wycofał się 25 stycznia 2024 r.

"Na niniejszym profilu opublikowano szereg wpisów mogących zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie mogące naruszać dobra osobiste Marka Maślanki. Wpisy te są przedmiotem sporu w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych, które toczy się przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej. Niniejszy wpis jest publikowany jako zabezpieczenie udzielone przez sąd na czas trwania procesu" - napisano. 

Zarzuty prokuratury

Janusz Palikot, wraz ze swoimi współpracownikami - Przemysławem B. i Zbigniewem B., został zatrzymany na początku października przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA). Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła im zarzuty, z czego Palikotowi aż osiem - siedem dotyczy oszustwa, a jeden przywłaszczenia mienia. Śledczy twierdzą, że nielegalne działania miały doprowadzić do strat sięgających około 70 milionów złotych, co dotknęło tysiące osób.

Główne zarzuty dotyczą emisji akcji serii B spółek należących do Grupy Kapitałowej Palikota oraz kampanii pożyczkowych, które według prokuratury były prowadzone w sposób nieuczciwy. Środki inwestorów, które miały być przeznaczone na rozwój spółek, w rzeczywistości posłużyły na pokrycie wcześniejszych zobowiązań finansowych firmy, znajdującej się w złej kondycji. Ponadto, zarzuty przywłaszczenia dotyczą sprzedaży napojów alkoholowych o łącznej wartości 5 milionów złotych, które Palikot i jego współpracownicy przechowywali w magazynach, lecz po rozwiązaniu umowy nie zwrócili ich właścicielowi.

Janusz Palikot nie przyznaje się do winy. Jego obrońca, Jacek Dubois, zaznaczył, że sprawa przeciwko jego klientowi była prowadzona już od roku i nie jest to nowe oskarżenie. Najpoważniejsza kara, jaka może spotkać byłego posła, to 20 lat więzienia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak minister miał szantażować rektora uczelni. Ujawniono taśmy Wieczorka [WIDEO]

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe