Ekspert Instytutu Maxa Plancka: "Ukraina może mieć silniejsze roszczenia wobec polskiego Podkarpacia niż wobec Krymu i Donbasu"
W tekście Chrisa Hanna z niemieckiego Towarzystwa Maxa Plancka finansowanego z budżetu federalnego, czytamy o stosunkach polsko-ukraińskich oraz o ewoluujących nastrojach Polaków wobec pomocy Ukrainie w kontekście konfliktu z Rosją.
Hann w artykule opublikowanym na łamach serwisu thencoversation.com uważa, że pomimo zdecydowanego wsparcia ze strony polskiego rządu dla Ukrainy, wśród części społeczeństwa rośnie sceptycyzm. Zwrócił uwagę na m.in. import taniego ukraińskiego zboża.
- Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Słoma z butów" i "pokory w sobie zero". Burza w sieci po emisji popularnego programu TVN
- Szokujące informacje nt. stanu technicznego największych zapór wodnych na Dolnym Śląsku
- Elon Musk wyśmiał tekst żony Radosława Sikorskiego
- Spięcie w koalicji? "Projekt ustawy o związkach partnerskich nie był uzgodniony z PSL"
- Znany youtuber "Budda" aresztowany. Szokująca relacja Wardęgi
Ekspert niemieckiego instytutu o roszczeniach Ukrainy
Największe kontrowersje budzi jednak poruszenie sprawy ewentualnej rewizji granic. Zdaniem autora tekstu polskie wsparcie dla Ukrainy... jest częściowo motywowane chęcią zapewnienia stabilności granic.
Ukraińscy ministrowie mają niedyplomatyczny zwyczaj wskazywania, że duże obszary obecnej Polski były kiedyś zamieszkane przez Ukraińców. Według historycznych kryteriów etniczno-językowych i religijnych, które są zazwyczaj uznawane za kluczowe w tworzeniu narodów, Ukraina może mieć silniejsze roszczenia do części polskich Karpat niż do Krymu czy Donbasu
– twierdzi Chris Hann.
Autor artykułu stawia następnie pytanie:
Czy to może wyjaśniać, dlaczego polski rząd popiera nienaruszalność granicy Ukrainy z Rosją? Chcą, aby granica Ukrainy z ich krajem była równie nienaruszalna
Niemiecka narracja?
Popularny bloger Zygfryd Czaban na platformie X zwraca uwagę na słowa Chrisa Hanna sugerując, że Niemcy mogą w przyszłości promować taką narrację.
Dyrektor oficjalnego, rządowego instytutu niemieckiego, publicznej instytucji, twierdzi, że polski rząd naciska na nienaruszalność granicy ukraińsko-rosyjskiej, bo chciałby, żeby granica z polsko-ukraińska również była nienaruszalna. Jednocześnie pisze, że roszczenia Ukrainy do ziem polskich «mogą w istocie być mocniejsze niż do Donbasu i Krymu». Z tych słów płynie dość jasny wniosek (niewyrażony wprost), że słuszne byłoby przesunięcie Ukrainy na zachód: zrekompensowanie utraty Donbasu i Krymu Podkarpaciem, a polski rząd rozpaczliwie próbuje temu zapobiec
– pisze Czaban.
To jest najgrubsza sprawą, z jaką do tej pory miałem do czynienia, badając politykę niemiecką wobec Polski:
— Zygfryd Czaban (@CDzwoni) October 20, 2024
Dyrektor oficjalnego, rządowego instytutu niemieckiego, publicznej instytucji, twierdzi, że polski rząd naciska na nienaruszalność granicy ukraińsko-rosyjskiej, bo… https://t.co/sshU9wDCK6 pic.twitter.com/gKKwPzm8fW
You might be even more right than you think after what this German-employed British expert just wrote:https://t.co/ja6trbw3rH pic.twitter.com/qh4ZGi8gzc
— Andrew Korybko, PhD (@AKorybko) October 20, 2024