Scholz miał zablokować udział Polaków w niemieckiej rafinerii. Szokujące ustalenia eksperta

Jedna z pięciu największych niemieckich rafinerii to rafineria PCK w Schwedt, która jest położona zaledwie 10 kilometrów od granicy z Polska. PCK zaopatruje w paliwa duża część Niemiec wschodnich oraz część Pomorza Zachodniego. Właścicielem większościowym tego zakładu jest nadal rosyjski koncern Rosnieft, który posiada ponad 54% udziałów w PCK.
Olaf Scholz Scholz miał zablokować udział Polaków w niemieckiej rafinerii. Szokujące ustalenia eksperta
Olaf Scholz / EPA/HANNIBAL HANSCHKE Dostawca: PAP/EPA

We wrześniu 2022 roku niemiecki rząd, w związku z presją związaną z inwazją Rosji na Ukrainę, zdecydował się na objęcie tych udziałów zarządem powierniczym. Status ten nie ma wpływu na strukturę własności tego zakładu i reguluje jedynie decyzje operacyjne oraz fakt, że Rosjanie nie mogą przelać zysków z rafinerii na swoje rosyjskie konta. Kwoty, które uzbierały się na kontach Rosnieftu w Niemczech mogą sięgać obecnie nawet 5 - 7 miliardów euro. 

Czytaj również: Polska może przejąć hiszpańskiego giganta

Orlen w PCK? Urząd kanclerza powiedział  “nein”

Jeszcze w 2022 roku Niemcy były skłonne do rozmów ze stroną polską. Wtedy były to rozmowy w miarę zrównoważone. W pierwszych dniach grudnia 2022 doszło do spotkania byłej minister klimatu Anny Moskwy z niemieckim ministrem gospodarki Robertem Habeckiem z partii Zielonych. Polski ekspert od spraw energetycznych i długoletni redaktor naczelny portalu Biznesalert Wojciech Jakóbik uważa, że Polacy w rozmowie z Niemcami uzyskali wstępne zapewnienia w  sprawie wywłaszczenia Rosjan z tej rafinerii. W zamian Polska zgodziła się udostępnić infrastrukturę  na potrzeby dostaw spoza Rosji do Schwedt: przez naftoport i Ropociąg Przyjaźń. W ramach tego spotkania za kulisami rozmawiano także, do zmianach struktury własnościowej w rafinerii. Jakóbik wskazuje tu na  punkt 3a wspólnej deklaracji, że „strony będą razem pracować na rzecz ustanowienia trwałej struktury własnościowej rafinerii PCK w Schwedt. Obie strony biorą pod uwagę, że żadne wspólne działanie nie może dawać bezpośrednich korzyści rządowi niemieckiemu ani firmom pod ich kontrolą”.

- W grę wchodziła wspólna inwestycja w rozbudowę Ropociągu Pomorskiego z naftoportu do Ropociągu Przyjaźń oraz rozwój dostaw drogą morską. Przedsięwzięcie byłoby wsparte finansowo przez klientów z Schwedt i pozwoliłoby myśleć o rozwoju systemu ropociągów NATO Central European Pipeline System. Warto podkreślić, że były przesłanki ekonomiczne za rozbudową tej infrastruktury przez Niemcy a nie Czechy. Gdyby Orlen wszedł do Rafinerii Schwedt po wyrzuceniu Rosnieftu, miałby dobrą pozycję rynkową a ropociągi NATO odpowiedni popyt bez otwierania rynku polskiego na dostawy z Włoch i Ropociągu Transalpejskiego (TAL) przez Czechy planowane od 2025 roku.

- pisze Jakóbik na "X".

Według ustaleń Wojciecha Jakóbiaka niemiecki resort gospodarki Niemiec pod wodzą zielonego Habecka był gotów na taką współpracę z Polska, ale sprawa została zablokowana przez socjalistów urzędu kanclerza Olafa Scholza.

- Według moich ustaleń resort gospodarki Niemiec pod wodzą zielonego Habecka był gotów na taką współpracę, ale sprawa została zablokowana przez socjalistów urzędu kanclerza Olafa Scholza.

- pisze Jakóbik. Ustalenia eksperta potwierdzają ustalenia portalu Tysol.pl

Warto również zwrócić uwagę na szerszy kontekst struktury własnościowej rafinerii PCK. Na sprzedaż były w tym samym czasie także udziały koncernu Shell (37,5%) w rafinerii PCK. W niemieckich mediach pisano o ewentualnym przejęciu tych udziałów przez polski Orlen. Orlen miał jednak postawić warunek, że kupi te udziały, tylko gdy Niemcy przeprowadza derusyfikacje tego zakładu. Na to Niemcy się nie zgodziły.

Czytaj również: "Nie można milczeć, trzeba krzyczeć". Jan Karandziej podjął głodówkę w obronie ks. Michała Olszewskiego

Farbowana ropa płynie szerokim strumieniem

Niemcy grały jednak nie fair i prowadziły od jesieni 2022 równolegle rozmowy z Kazachstanem o ewentualnych dostawach ropy.  Krótko po tym ruszyły też pierwsze dostawy testowe przez ropociąg Przyjaźń. Tą drogąą dociera ropa klasyfikowana jako pochodząca „z pól Kazachstanu”, a fizycznie rosyjska, co ujawnił portal Biznesalert już w kwietniu 2023 roku. Niemieckie ministerstwo gospodarki uważa, że nawet jeśli molekuły tej ropy wskazują na pochodzenie rosyjskie, to sam fakt, że Niemcy przesyłają pieniądze do Kazachstanu a nie do Rosji wybiela ja z zarzutu obchodzenia sankcji na rosyjska rope. Dodatkowo Komisja Europejska przymknęła oko na mieszanie surowców z Rosji.

— Tak fałszowane jest ich faktyczne pochodzenie. Wystarczy domieszka na jeden procent surowca z innego źródła, aby w dokumentach widniało inne pochodzenie - wyjaśnia w swojej publikacji Jakóbik -  Niemcy nie chcą wyrzucić Rosnieftu wbrew pierwotnym deklaracjom

– Jakóbik cytuje człowieka związanego bezpośrednio z rozmowami biznesowymi wokół Schwedt. 

Decyzja Niemiec o współpracy z Rosją w zakresie dostaw ropy i produkcji paliw jest niebezpieczna dla Polski i Europy. Szczególnie niebezpieczny jest tu fakt, że Niemcy podjęły ta decyzje całkowicie świadomie i celowo, bo Polska proponowała im  korekty i dobry układ, który umożliwiłby zdaniem Jakóbika  rozwój rynku ropy oraz paliw po obu stronach Odry bez dostaw ropy rosyjskiej. — W grę wchodziła wspólna inwestycja w rozbudowę Ropociągu Pomorskiego z naftoportu do Ropociągu Przyjaźń oraz rozwój dostaw drogą morską. Przedsięwzięcie byłoby wsparte finansowo przez klientów z Schwedt i pozwoliłoby myśleć o rozwoju systemu ropociągów NATO Central European Pipeline System. Warto podkreślić, że były przesłanki ekonomiczne za rozbudową tej infrastruktury przez Niemcy a nie Czechy. Gdyby Orlen wszedł do Rafinerii Schwedt po wyrzuceniu Rosnieftu, miałby dobrą pozycję rynkową oraz odpowiedni popyt bez otwierania rynku polskiego na dostawy z Włoch i Ropociągu Transalpejskiego (TAL) przez Czechy planowanego od 2025 roku. - precyzuje Jakóbik.

- Warto przypomnieć, że Polska udostępnia infrastrukturę przesyłową na rzecz dostaw do Rafinerii Schwedt i jest to niewystarczająco wykorzystany argument w rozmowach z Niemcami. Wskazany jest dalszy nacisk Warszawy na derusyfikację Rafinerii Schwedt i promocję zaangażowania tam Orlenu po wspólnych inwestycjach w modernizację ze względu na bezpieczeństwo dostaw w Unii Europejskiej oraz NATO.

- pisze Jakóbik.

Niemcy wolą jednak recydywę rosyjskich dostaw, co może wskazywać na to, że nie widza problemu w poprawie pozycji Rosji oraz z ryzyku zakłócenia bezpieczeństwa dostaw w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów] 

Czytaj również: Zatrzymano znanego youtubera


 

POLECANE
Nawrocki zmienia reguły gry tylko u nas
Nawrocki zmienia reguły gry

Nawrocki gra w polityce rolę nietypową. Nie tylko krytykuje, ale też proponuje alternatywy, systematyzuje i przypomina. To nie jest już prezydent, który podpisuje albo wetuje. To nie jest też strażnik konstytucyjnego ognia, którego realny wpływ kończy się na groźbie zawetowania ustawy. Karol Nawrocki postawił sobie za cel coś znacznie ambitniejszego – stworzenie politycznego laboratorium, w którym to on rozdaje pytania do testu, a rządzący muszą odpowiadać.

Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA z ostatniej chwili
Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA

Prezydent Karol Nawrocki spotka się 3 września w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a w drodze powrotnej 5 września w Rzymie z premier Włoch Georgią Meloni i z papieżem Leonem XIV. To jednak nie wszystko.

Adam Niedzielski pobity. Opanujcie się! z ostatniej chwili
Adam Niedzielski pobity. "Opanujcie się!"

W środę były minister zdrowia Adam Niedzielski został pobity w centrum Siedlec. Napastnicy mieli głośno krytykować decyzje byłego ministra podczas pandemii COVID-19. Do sprawy odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

PGE wydała pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat dla klientów

PGE Obrót ostrzega przed kampanią phisingową "Zwrot nadpłaty". To nie są wiadomości spółki – uważaj na fałszywe linki i prośby o dane. Wydano specjalny komunikat w tej sprawie.

To kapitulacja. Niemcy mają problem z ostatniej chwili
"To kapitulacja". Niemcy mają problem

Projekt rządu Niemiec, wprowadzający nowy model służby wojskowej, to kapitulacja przed rzeczywistością – twierdzą niemieckie media.

tylko u nas
W hołdzie św. Janowi Pawłowi II – niezwykła wystawa w historycznej Sali BHP

W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, miejscu, gdzie rodziła się wolność, otwarto w sobotę 23 sierpnia wyjątkową wystawę filatelistyczną poświęconą św. Janowi Pawłowi II. Ekspozycja, będąca częścią obchodów 45. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”, przypomina o nierozerwalnych więzach łączących papieża Polaka z walką o niepodległość i godność człowieka.

Atak na kościół w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Atak na kościół w USA. Wiele ofiar

Policja w Minneapolis poinformowała, że w środę rano w ataku na kościół przy tamtejszej szkole katolickiej zginęło dwoje dzieci, a 17 osób, w tym 14 dzieci, zostało rannych. 20-letni napastnik strzelał do ludzi przez okna świątyni.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Zakończono postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą w sprawie wyboru oferty na budowę nowego węzła na autostradzie A4 w Ostrowie koło Ropczyc – informuje Samorząd Województwa Podkarpackiego.

Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy z ostatniej chwili
Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy

Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu oraz nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin.

Adam Niedzielski trafił do szpitala. Został pobity z ostatniej chwili
Adam Niedzielski trafił do szpitala. Został pobity

Były minister zdrowia Adam Niedzielski trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach – podała stacja RMF FM. "Trafił do placówki z obrażeniami najprawdopodobniej po pobiciu" – dodano.

REKLAMA

Scholz miał zablokować udział Polaków w niemieckiej rafinerii. Szokujące ustalenia eksperta

Jedna z pięciu największych niemieckich rafinerii to rafineria PCK w Schwedt, która jest położona zaledwie 10 kilometrów od granicy z Polska. PCK zaopatruje w paliwa duża część Niemiec wschodnich oraz część Pomorza Zachodniego. Właścicielem większościowym tego zakładu jest nadal rosyjski koncern Rosnieft, który posiada ponad 54% udziałów w PCK.
Olaf Scholz Scholz miał zablokować udział Polaków w niemieckiej rafinerii. Szokujące ustalenia eksperta
Olaf Scholz / EPA/HANNIBAL HANSCHKE Dostawca: PAP/EPA

We wrześniu 2022 roku niemiecki rząd, w związku z presją związaną z inwazją Rosji na Ukrainę, zdecydował się na objęcie tych udziałów zarządem powierniczym. Status ten nie ma wpływu na strukturę własności tego zakładu i reguluje jedynie decyzje operacyjne oraz fakt, że Rosjanie nie mogą przelać zysków z rafinerii na swoje rosyjskie konta. Kwoty, które uzbierały się na kontach Rosnieftu w Niemczech mogą sięgać obecnie nawet 5 - 7 miliardów euro. 

Czytaj również: Polska może przejąć hiszpańskiego giganta

Orlen w PCK? Urząd kanclerza powiedział  “nein”

Jeszcze w 2022 roku Niemcy były skłonne do rozmów ze stroną polską. Wtedy były to rozmowy w miarę zrównoważone. W pierwszych dniach grudnia 2022 doszło do spotkania byłej minister klimatu Anny Moskwy z niemieckim ministrem gospodarki Robertem Habeckiem z partii Zielonych. Polski ekspert od spraw energetycznych i długoletni redaktor naczelny portalu Biznesalert Wojciech Jakóbik uważa, że Polacy w rozmowie z Niemcami uzyskali wstępne zapewnienia w  sprawie wywłaszczenia Rosjan z tej rafinerii. W zamian Polska zgodziła się udostępnić infrastrukturę  na potrzeby dostaw spoza Rosji do Schwedt: przez naftoport i Ropociąg Przyjaźń. W ramach tego spotkania za kulisami rozmawiano także, do zmianach struktury własnościowej w rafinerii. Jakóbik wskazuje tu na  punkt 3a wspólnej deklaracji, że „strony będą razem pracować na rzecz ustanowienia trwałej struktury własnościowej rafinerii PCK w Schwedt. Obie strony biorą pod uwagę, że żadne wspólne działanie nie może dawać bezpośrednich korzyści rządowi niemieckiemu ani firmom pod ich kontrolą”.

- W grę wchodziła wspólna inwestycja w rozbudowę Ropociągu Pomorskiego z naftoportu do Ropociągu Przyjaźń oraz rozwój dostaw drogą morską. Przedsięwzięcie byłoby wsparte finansowo przez klientów z Schwedt i pozwoliłoby myśleć o rozwoju systemu ropociągów NATO Central European Pipeline System. Warto podkreślić, że były przesłanki ekonomiczne za rozbudową tej infrastruktury przez Niemcy a nie Czechy. Gdyby Orlen wszedł do Rafinerii Schwedt po wyrzuceniu Rosnieftu, miałby dobrą pozycję rynkową a ropociągi NATO odpowiedni popyt bez otwierania rynku polskiego na dostawy z Włoch i Ropociągu Transalpejskiego (TAL) przez Czechy planowane od 2025 roku.

- pisze Jakóbik na "X".

Według ustaleń Wojciecha Jakóbiaka niemiecki resort gospodarki Niemiec pod wodzą zielonego Habecka był gotów na taką współpracę z Polska, ale sprawa została zablokowana przez socjalistów urzędu kanclerza Olafa Scholza.

- Według moich ustaleń resort gospodarki Niemiec pod wodzą zielonego Habecka był gotów na taką współpracę, ale sprawa została zablokowana przez socjalistów urzędu kanclerza Olafa Scholza.

- pisze Jakóbik. Ustalenia eksperta potwierdzają ustalenia portalu Tysol.pl

Warto również zwrócić uwagę na szerszy kontekst struktury własnościowej rafinerii PCK. Na sprzedaż były w tym samym czasie także udziały koncernu Shell (37,5%) w rafinerii PCK. W niemieckich mediach pisano o ewentualnym przejęciu tych udziałów przez polski Orlen. Orlen miał jednak postawić warunek, że kupi te udziały, tylko gdy Niemcy przeprowadza derusyfikacje tego zakładu. Na to Niemcy się nie zgodziły.

Czytaj również: "Nie można milczeć, trzeba krzyczeć". Jan Karandziej podjął głodówkę w obronie ks. Michała Olszewskiego

Farbowana ropa płynie szerokim strumieniem

Niemcy grały jednak nie fair i prowadziły od jesieni 2022 równolegle rozmowy z Kazachstanem o ewentualnych dostawach ropy.  Krótko po tym ruszyły też pierwsze dostawy testowe przez ropociąg Przyjaźń. Tą drogąą dociera ropa klasyfikowana jako pochodząca „z pól Kazachstanu”, a fizycznie rosyjska, co ujawnił portal Biznesalert już w kwietniu 2023 roku. Niemieckie ministerstwo gospodarki uważa, że nawet jeśli molekuły tej ropy wskazują na pochodzenie rosyjskie, to sam fakt, że Niemcy przesyłają pieniądze do Kazachstanu a nie do Rosji wybiela ja z zarzutu obchodzenia sankcji na rosyjska rope. Dodatkowo Komisja Europejska przymknęła oko na mieszanie surowców z Rosji.

— Tak fałszowane jest ich faktyczne pochodzenie. Wystarczy domieszka na jeden procent surowca z innego źródła, aby w dokumentach widniało inne pochodzenie - wyjaśnia w swojej publikacji Jakóbik -  Niemcy nie chcą wyrzucić Rosnieftu wbrew pierwotnym deklaracjom

– Jakóbik cytuje człowieka związanego bezpośrednio z rozmowami biznesowymi wokół Schwedt. 

Decyzja Niemiec o współpracy z Rosją w zakresie dostaw ropy i produkcji paliw jest niebezpieczna dla Polski i Europy. Szczególnie niebezpieczny jest tu fakt, że Niemcy podjęły ta decyzje całkowicie świadomie i celowo, bo Polska proponowała im  korekty i dobry układ, który umożliwiłby zdaniem Jakóbika  rozwój rynku ropy oraz paliw po obu stronach Odry bez dostaw ropy rosyjskiej. — W grę wchodziła wspólna inwestycja w rozbudowę Ropociągu Pomorskiego z naftoportu do Ropociągu Przyjaźń oraz rozwój dostaw drogą morską. Przedsięwzięcie byłoby wsparte finansowo przez klientów z Schwedt i pozwoliłoby myśleć o rozwoju systemu ropociągów NATO Central European Pipeline System. Warto podkreślić, że były przesłanki ekonomiczne za rozbudową tej infrastruktury przez Niemcy a nie Czechy. Gdyby Orlen wszedł do Rafinerii Schwedt po wyrzuceniu Rosnieftu, miałby dobrą pozycję rynkową oraz odpowiedni popyt bez otwierania rynku polskiego na dostawy z Włoch i Ropociągu Transalpejskiego (TAL) przez Czechy planowanego od 2025 roku. - precyzuje Jakóbik.

- Warto przypomnieć, że Polska udostępnia infrastrukturę przesyłową na rzecz dostaw do Rafinerii Schwedt i jest to niewystarczająco wykorzystany argument w rozmowach z Niemcami. Wskazany jest dalszy nacisk Warszawy na derusyfikację Rafinerii Schwedt i promocję zaangażowania tam Orlenu po wspólnych inwestycjach w modernizację ze względu na bezpieczeństwo dostaw w Unii Europejskiej oraz NATO.

- pisze Jakóbik.

Niemcy wolą jednak recydywę rosyjskich dostaw, co może wskazywać na to, że nie widza problemu w poprawie pozycji Rosji oraz z ryzyku zakłócenia bezpieczeństwa dostaw w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów] 

Czytaj również: Zatrzymano znanego youtubera



 

Polecane
Emerytury
Stażowe