Bp Śmigiel: 2WŚ to okres bezbronnych ofiar, udawanych sojuszy i podstępnych układów
Bezlitosne mordowanie
W swojej homilii bp Śmigiel odniósł się do historycznych wydarzeń wojennych, przywołując kontekst dawnego województwa pomorskiego, do którego należał m.in. Toruń. - Na obszarze przedwojennego województwa pomorskiego niemiecki okupant bezlitośnie zamordował wielu ludzi, reprezentujących różnorodne klasy społeczne. To niezwykle ważne, że ich pamięć została uhonorowana poprzez pomnik, który stanowi dzisiaj miejsce naszej refleksji i zgromadzeń. W dawnej diecezji chełmińskiej, w trakcie tragicznych lat II wojny światowej, straciło życie ponad 50 proc. duchowieństwa, co jest porażającym świadectwem tamtych brutalnych czasów. Oprócz tego, wiele innych ruchów społecznych oraz niewinne grupy ludzi padły ofiarą zbrodniczych działań okupanta. Te dramatyczne wydarzenia wciąż pozostają w naszej pamięci, przypominając o tragicznej cenie, jaką zapłaciła ludzkość za wolność - stwierdził.
Czytaj także: Abp Guzdek w rocznicę wybuchu 2WŚ: Jeśli nie chcemy kolejnej katastrofy, potrzebujemy powrotu do prawdy
Uwierzyliśmy, że nikt nam nie zagrozi
Ordynariusz diecezji toruńskiej nawiązał do wartości pokoju. - Po zakończeniu wojny przyszło nam cieszyć się czasem pokoju, który wydawał się tak trwały, jak nigdy dotąd. Uwierzyliśmy, że nikt nie będzie w stanie zagrozić naszemu bezpieczeństwu. Dziś jednak z niepokojem spoglądamy w przyszłość, obawiając się, że ten cenny pokój może zostać naruszony. Ta troska wypływa z głębokiej świadomości kruchości naszej teraźniejszości, której fundamenty zbudowane są na pamięci - podkreślił.
"Pokój nie jest stanem, który nam przysługuje na zawsze"
Bp Śmigiel, odnosząc się także do wydarzeń z 17 września, kiedy to sowiecka agresja stała się realnym zagrożeniem dla naszej ojczyzny, podkreślił, jak niezwykle istotne jest, byśmy z pokorą przyglądali się historii. - Spotykamy się nie tylko po to, by analizować minione wydarzenia, lecz aby lepiej zrozumieć, jak możemy wspólnie żyć w harmonii i pokoju. Warto zaznaczyć, że pokój nie jest stanem, który nam przysługuje na zawsze, ale darem, który wymaga nieustannego zabiegania i dbałości. Nasza codzienna egzystencja nie może być oderwana od wartości, które są fundamentem życia społecznego. Musimy być świadomi, że obecność Boga, jako źródła prawa i moralności, jest kluczowa, aby pokój mógł być w naszych sercach i wśród nas. To od nas zależy, czy uczynimy z pokoju trwały element naszego życia, czy tylko chwilowy stan, który może się ulotnić - zaznaczył.
Czytaj także: Bp Jezierski: Niemcy widzieli w Polakach rezerwuar taniej siły roboczej i ludzi półdzikich
Obchody
W Mszy świętej wzięli udział między innymi marszałek województwa, Piotr Całbecki, prezydent Torunia, Paweł Gulewski, a także dowódca Garnizonu Toruń, pułkownik Roman Piotrowski oraz wielu działaczy Solidarności, wśród których znaleźli się także przedstawiciele władz mundurowych. Przed rozpoczęciem Eucharystii zgromadzeni oddali hołd, składając kwiaty pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki, znajdującym się przy alei Jana Pawła II, a także pod tablicą NSZZ Solidarność. Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy udali się do Parku Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939, aby w sposób godny oddać cześć pamięci tych, którzy oddali życie za Ojczyznę.
Ks. Przemysław Witkowski/ Centrum Medialne Diecezji Toruńskiej