Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham. Abdykacja jedynym rozwiązaniem?
Przypomnijmy, że 26 stycznia brytyjski monarcha trafił do szpitala z powodu problemów z prostatą. W czasie dodatkowych badań ujawniono, że cierpi na raka. Do publicznej wiadomości nie podano jednak, o jaki rodzaj nowotworu chodzi ani jak poważny jest stan króla.
Król Karol III, mimo że powrócił do publicznych obowiązków, wciąż zmaga się z nowotworem. Źródła zbliżone do pałacu ujawniają, że król, choć robi wszystko, aby sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku, w rzeczywistości czuje się gorzej, niż można by przypuszczać.
Niepokojące doniesienia ws. zdrowia króla Karola
Według informacji mediów najnowsze badania lekarskie monarchy wykazały, że nowotwór nie ustąpił, co z kolei doprowadziło do przedłużenia planu leczenia. Ta wiadomość zaniepokoiła głównie jego bliskich, ale także opinię publiczną.
Dla wszystkich jest oczywiste, że król odczuwa coraz większe zmęczenie podczas oficjalnych spotkań. I choć monarcha się nie poddaje i stara się z zaangażowaniem wypełniać swoje królewskie obowiązki, jego problemy ze zdrowiem są wyraźnie zauważalne.
Podczas niedawnej wizyty w Southport, gdzie doszło do zamordowania trójki dzieci, uspokajał np. zaniepokojoną opinię publiczną.
Nie radzę sobie aż tak źle
– zapewniał król Karol zgromadzonych.
- CZYTAJ TAKŻE: Zginął na służbie przez imigranta. Żona nie ma wątpliwości: „To Francja zabiła mojego męża”
Jednak wbrew temu, według informacji brytyjskich mediów, monarcha często czuje się wyczerpany i korzysta z helikoptera, aby szybko dotrzeć na miejsce i równie szybko wrócić do domu. A jego powroty do lepszego samopoczucia wymagają coraz więcej czasu.
Abdykacja jedynym rozwiązaniem?
Dlatego coraz poważniej rozpatrywany jest scenariusz abdykacji na rzecz księcia Williama. Oprócz niej na stole są wciąż jeszcze dwie możliwości – przekazanie obowiązków doradcom stanowym lub ustanowienie regencji.