Stanisław Żaryn: O tych, zatrzymanych przez polskie służby Rosjan, Rosja upomni się tak jak o Pablo Gonzaleza

9 września przed sądem w Krakowie ma się rozpocząć proces dwóch Rosjan, zatrzymanych w 2023 roku przez polską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nasz kontrwywiad zatrzymał Aleksieja T. i Andrieja G. w czasie prowadzonej przez nich operacji rosyjskich służb specjalnych przeciwko Polsce, polegającej na działaniach propagandowych.
Zatrzymani Rosjanie Stanisław Żaryn: O tych, zatrzymanych przez polskie służby Rosjan, Rosja upomni się tak jak o Pablo Gonzaleza
Zatrzymani Rosjanie / Stanisław Żaryn

Rosjanie rozpowszechniali materiały promujące Grupę Wagnera. Za swoje zadania otrzymali wynagrodzenie. Choć sprawa dotyczy rozklejania w polskich miastach materiałów graficznych promujących wagnerowców, działań oskarżonych nie należy bagatelizować. Są one znacznie poważniejsze niż mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka.

 

Operacja przeciwko Polsce

Cała operacja miała swój wymiar nie tylko wywiadowczy, ale i psychologiczny. T. i G. przywieźli z Rosji tysiące materiałów propagandowych, które rozklejali w Warszawie oraz Krakowie. Wszystko działo się na kilka dni przed obchodami Święta Wojska Polskiego. Wydźwięk działań realizowanych przez zatrzymanych miał być jasny – Rosjanie chcieli ośmieszyć polskie państwo, struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo RP, ale także prowadzić operację zastraszania Polaków. Grupa Wagnera prowadziła wtedy różne operacje psychologiczne przeciwko RP. Obecność na polskich ulicach materiałów promujących GW miała służyć zastraszeniu społeczeństwa. W tym samym czasie rosyjskie służby próbowały również odbudowywać zlikwidowaną przez ABW na początku 2023 roku siatkę szpiegowską, która miała na celu zbieranie danych o transportach kolejowych na Ukrainę, monitorowanie tras kolejowych, prowadzenie działań propagandowych na rzecz Kremla, ale także przygotowywała działania dywersyjne i terrorystyczne, w tym wykolejanie pociągów, zabójstwa, pobicia czy podpalenia. Działania zatrzymanych przez Agencję Rosjan - Aleksieja T. i Andrieja G. – należy więc czytać w kontekście operacji wywiadowczych zlecanych w tamtym czasie współpracownikom rosyjskiego wywiadu. Gdyby Polskę udało się zalać materiałami propagandowymi Grupy Wagnera oraz przeprowadzić zlecane wskazanej siatce szpiegowskiej działania, np. zabójstwa czy akty przemocy – polskie społeczeństwo mogłoby zostać poddane poważnej operacji zastraszania. A struktury państwowe zostałyby ośmieszone. Do tego negatywnego scenariusza nie doszło, dzięki skutecznym działaniom ABW. Latem 2023 roku Agencja realizowała kolejne zatrzymania w sprawie siatki szpiegowskiej prowadzonej przez rosyjskie służby, a w połowie sierpnia zatrzymała Aleksieja T. i Andrieja G.

 

Rosyjskie środowiska nacjonalistyczne

Materiały zgromadzone przez ABW w tym śledztwie pokazują, że mamy do czynienia z dobrze przygotowaną operacją. Rosjanie posiadali przy sobie ponad 3 tysiące materiałów propagandowych promujących Grupę Wagnera, które zostały im przekazane w Moskwie. Zlecono im umieszczenie materiałów w kilkuset miejscach publicznych w Krakowie i Warszawie. Swoje działania obaj podejrzani dokumentowali na bieżąco, fotografując miejsca oklejone materiałami propagandowymi. Na podstawie zdjęć otrzymywali wynagrodzenie od strony rosyjskiej – w sumie za zlecone zadania mieli otrzymać do 500 tys. rubli rosyjskich (ok. 20 tys. zł). Na bieżąco kontaktowali się ze swoimi mocodawcami, którzy wysyłali zatrzymanym wskazówki dotyczące podejmowanych działań. Ustalenia wskazują, że gdyby nie szybkie działania ABW i Policji obaj uciekliby z kraju. Rosjanie namierzeni przez ABW do Polski przyjechali okrężną drogą, korzystając z luk w restrykcjach podróżnych stosowanych wobec Rosjan w różnych państwach Zachodu. Dzięki temu mogli przybyć do Polski omijając zakazy, jakie wprowadziły władze RP. Widać więc wyraźnie, że stosowali oni pewne działania maskujące. Popełnili jednak sporo błędów, zostawiając za sobą ślady. Również dzięki temu udało się odtworzyć ich działalność, co pokazało, że mamy do czynienia z ważnymi dla Kremla osobami.

Obaj zatrzymani są związani z rosyjskimi środowiskami nacjonalistycznymi zorganizowanymi wokół Spartaka Moskwa. To typowe środowiska budujące bazę społecznego poparcia dla służb specjalnych Rosji, reżimu oraz działań imperialnych. Obaj zatrzymani są mocno włączeni w ten nurt. Jak podawały media w Polsce należą oni wręcz do grup chuligańskich funkcjonujących w rosyjskim klubie, obaj zaangażowani byli również w zbieranie środków na rzecz rosyjskich oddziałów prowadzących agresję przeciwko Ukrainie. Wybór tych ludzi, jako wykonawców operacji wywiadowczej przeciwko Polsce, nie był więc przypadkowy. Stanowią oni społeczne zaplecze rosyjskiego wywiadu, a może nawet są współpracownikami czy funkcjonariuszami rosyjskich służb funkcjonującymi w środowiskach przestępczych. W tym świecie nie jest to wykluczone.

 

Środowisko Aleksandra Dugina, rosyjskie służby

Jednak i kolejny fakt wskazuje, że wytypowanie Aleksieja T. i Andrieja G. nie jest dziełem przypadku. Obu Rosjan można bowiem zidentyfikować na zdjęciach z pogrzebu Darii Duginy, córki Aleksandra Dugina rosyjskiego stratega, propagującego rosyjski imperializm. Dugina zlikwidowana przez stronę ukraińską była mocno zaangażowana w działania na rzecz propagandy rosyjskiej oraz należała do elity autorytarnego reżimu. Była więc żegnana z wieloma honorami, uznano ją za „męczennicę” oraz bohatera Rosji. W czasie uroczystości pogrzebowych obecnych było wielu partyjnych aparatczyków, rosyjskich propagandystów oraz funkcjonariuszy reżimowych. I właśnie na zdjęciach z tego pogrzebu widać Aleksieja T. i Andrieja G., którzy nie wyglądają i nie zachowują się jak uczestnicy uroczystości, raczej je zabezpieczają. I są w dużej bliskości Aleksandra Dugina. Trudno przesądzać, czy zabezpieczają całe spotkanie, czy stanowią ochronę Dugina. Jednak jedno jest pewne – nie trafiliby tam, gdyby nie mieli kontaktów z rosyjskimi służbami specjalnymi oraz gdyby nie mieli należytego przeszkolenia bojowego lub choćby związanego z ochroną fizyczną. Kolejny obrazek przemawiający za tym, że wysłanie ich do Polski nie jest dziełem przypadku a oni są znacznie więcej niż rosyjskimi kibolami.

Należy o tym pamiętać teraz, gdy zatrzymani przez polski kontrwywiad wykonawcy rosyjskich zleceń staną przed polskim sądem. Należy liczyć na to, że prokuratura dobrze przygotuje się do tego procesu, a sąd wyda w tej sprawie wyrok skazujący. Jednak już dziś należy się również przygotowywać na inny scenariusz. Z uwagi na znaczenie i powiązania obu zatrzymanych Rosjan należy zakładać, że rosyjskie służby specjalne tych ludzi nie opuszczą. Należy więc przygotować się, że Moskwa się o nich upomni, proponując choćby kolejną wymianę więźniów między Rosją a Polską, czy też raczej szerzej Zachodem. Podobny scenariusz doprowadził do przekazania z Polski Pawła Rubcowa vel Pablo Gonzalesa. Ta operacja zdaje się zaskoczyła polski rząd. Dobrze więc, żeby osoby zarządzające dziś obszarem bezpieczeństwa narodowego miały świadomość, że Kreml podobne zabiegi może rozpocząć wobec oskarżonych Rosjan. Jest czas, by do takiego zdarzenia się przygotować. A to oznacza również utrzymanie ofensywnego działania polskich służb specjalnych na kierunkach, które rzeczywiście powinny być dla Polski priorytetem, czyli walki ze służbami Rosji i Białorusi. Polski rząd musi więc w końcu przywrócić właściwe priorytety służbom specjalnym, by mogły one wypełniać swoje zadania i misję, a nie realizować polityczne zapotrzebowania, które do dziś koncentrują się wokół politycznych rozliczeń i szukania „czegoś” na poprzednie kierownictwo oraz przedstawicieli władz RP. Kolejne dni pokazują, że Rosja działania przeciwko Polsce traktuje poważnie i stale próbuje nas osłabiać i destabilizować. Tym służby powinny się zajmować.

[Stanisław Żaryn jest doradcą prezydenta RP i byłym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych]


 

POLECANE
Jeśli PKW nie chce złamać prawa, powinna podjąć uchwałę i przyznać środki PiS z ostatniej chwili
"Jeśli PKW nie chce złamać prawa, powinna podjąć uchwałę i przyznać środki PiS"

Gościem u red. Tomasza Terlikowskiego w RMF FM był Andrzej Śliwka, poseł PiS i członek sztabu Karola Nawrockiego. Rozmowa dot. m.in uwzględnienia przez Sąd Najwyższy skargi PiS ws. decyzji Państwowej Komisji Wyborczej.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna alarmuje pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna alarmuje

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy z ostatniej chwili
Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy

Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy w 2025 r.; oceniam, że ruszy to w drugiej połowie roku - powiedział PAP pełnomocnik rządu Polski ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal. Dodał, że nie należy obawiać się administracji Trumpa w kwestii Ukrainy i NATO.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

W najbliższy piątek stolicę czekają utrudnienia w ruchu. Warszawski Transport Publiczny opublikował komunikat.

Rok od inauguracji Polacy ocenili rząd Tuska. Złe wiadomości dla koalicji [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Rok od inauguracji Polacy ocenili rząd Tuska. Złe wiadomości dla koalicji [SONDAŻ]

"Koniec taryfy ulgowej dla rządu. Rozliczenia nie idą, sanacja wychodzi słabo" – czytamy w czwartkowej publikacji "Dziennika Gazety Prawnej". Serwis podkreśla, że minął rok od inauguracji rządu, a większość Polaków ocenia poczynania gabinetu Tuska negatywnie.

Anonimowy Sędzia: Nawet najpiękniejsze romanse kiedyś się kończą tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Nawet najpiękniejsze romanse kiedyś się kończą

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet najpiękniejsze romanse kiedyś się kończą.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę PiS. Ministerstwo Finansów: Wiążące są decyzje PKW Wiadomości
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę PiS. Ministerstwo Finansów: "Wiążące są decyzje PKW"

"Dla Ministerstwa Finansów wiążące są decyzje Państwowej Komisji Wyborczej" – napisał resort w odpowiedzi na pytanie PAP o to, czy dokona wypłaty subwencji dla PiS po decyzji Sądu Najwyższego.

Wesoła Nowina, czyli kolędy jakich jeszcze nie słyszeliście Wiadomości
"Wesoła Nowina", czyli kolędy jakich jeszcze nie słyszeliście

Wyjątkowy album "Wesoła Nowina" zespołów SVAHY i Etnos Ensemble łączy tradycję i nowoczesność, prezentując niebanalne aranżacje kolęd i pastorałek w etno-jazzowym brzmieniu.

Samuel Pereira: Tusk Vision Network tylko u nas
Samuel Pereira: Tusk Vision Network

„Strategiczna infrastruktura” Donalda Tuska. Tym jest od dzisiaj TVN i to nie w ustach krytyków linii politycznej tej stacji, ale jej sympatyków. Zaczęło się od deklaracji premiera, który nie tylko rzucił nowe światło na próby przejęcia Polsatu z rąk Zygmunta Solorza, ale odsłonił się już całkowicie jeśli chodzi o zagadnienie pt. W jakim stopniu TVN to Tusk Vision Network? To pytanie jest dziś już całkowicie retoryczne.

Karol Nawrocki zapytany o reparacje od Niemiec. Jasne stanowisko polityka
Karol Nawrocki zapytany o reparacje od Niemiec. Jasne stanowisko

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podkreślił w środę, że reparacje od Niemiec za II wojnę światową należą się Polsce w sposób oczywisty. Dodał, że to kwestia, która powinna być wyłączona ze sporu politycznego w Polsce.

REKLAMA

Stanisław Żaryn: O tych, zatrzymanych przez polskie służby Rosjan, Rosja upomni się tak jak o Pablo Gonzaleza

9 września przed sądem w Krakowie ma się rozpocząć proces dwóch Rosjan, zatrzymanych w 2023 roku przez polską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nasz kontrwywiad zatrzymał Aleksieja T. i Andrieja G. w czasie prowadzonej przez nich operacji rosyjskich służb specjalnych przeciwko Polsce, polegającej na działaniach propagandowych.
Zatrzymani Rosjanie Stanisław Żaryn: O tych, zatrzymanych przez polskie służby Rosjan, Rosja upomni się tak jak o Pablo Gonzaleza
Zatrzymani Rosjanie / Stanisław Żaryn

Rosjanie rozpowszechniali materiały promujące Grupę Wagnera. Za swoje zadania otrzymali wynagrodzenie. Choć sprawa dotyczy rozklejania w polskich miastach materiałów graficznych promujących wagnerowców, działań oskarżonych nie należy bagatelizować. Są one znacznie poważniejsze niż mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka.

 

Operacja przeciwko Polsce

Cała operacja miała swój wymiar nie tylko wywiadowczy, ale i psychologiczny. T. i G. przywieźli z Rosji tysiące materiałów propagandowych, które rozklejali w Warszawie oraz Krakowie. Wszystko działo się na kilka dni przed obchodami Święta Wojska Polskiego. Wydźwięk działań realizowanych przez zatrzymanych miał być jasny – Rosjanie chcieli ośmieszyć polskie państwo, struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo RP, ale także prowadzić operację zastraszania Polaków. Grupa Wagnera prowadziła wtedy różne operacje psychologiczne przeciwko RP. Obecność na polskich ulicach materiałów promujących GW miała służyć zastraszeniu społeczeństwa. W tym samym czasie rosyjskie służby próbowały również odbudowywać zlikwidowaną przez ABW na początku 2023 roku siatkę szpiegowską, która miała na celu zbieranie danych o transportach kolejowych na Ukrainę, monitorowanie tras kolejowych, prowadzenie działań propagandowych na rzecz Kremla, ale także przygotowywała działania dywersyjne i terrorystyczne, w tym wykolejanie pociągów, zabójstwa, pobicia czy podpalenia. Działania zatrzymanych przez Agencję Rosjan - Aleksieja T. i Andrieja G. – należy więc czytać w kontekście operacji wywiadowczych zlecanych w tamtym czasie współpracownikom rosyjskiego wywiadu. Gdyby Polskę udało się zalać materiałami propagandowymi Grupy Wagnera oraz przeprowadzić zlecane wskazanej siatce szpiegowskiej działania, np. zabójstwa czy akty przemocy – polskie społeczeństwo mogłoby zostać poddane poważnej operacji zastraszania. A struktury państwowe zostałyby ośmieszone. Do tego negatywnego scenariusza nie doszło, dzięki skutecznym działaniom ABW. Latem 2023 roku Agencja realizowała kolejne zatrzymania w sprawie siatki szpiegowskiej prowadzonej przez rosyjskie służby, a w połowie sierpnia zatrzymała Aleksieja T. i Andrieja G.

 

Rosyjskie środowiska nacjonalistyczne

Materiały zgromadzone przez ABW w tym śledztwie pokazują, że mamy do czynienia z dobrze przygotowaną operacją. Rosjanie posiadali przy sobie ponad 3 tysiące materiałów propagandowych promujących Grupę Wagnera, które zostały im przekazane w Moskwie. Zlecono im umieszczenie materiałów w kilkuset miejscach publicznych w Krakowie i Warszawie. Swoje działania obaj podejrzani dokumentowali na bieżąco, fotografując miejsca oklejone materiałami propagandowymi. Na podstawie zdjęć otrzymywali wynagrodzenie od strony rosyjskiej – w sumie za zlecone zadania mieli otrzymać do 500 tys. rubli rosyjskich (ok. 20 tys. zł). Na bieżąco kontaktowali się ze swoimi mocodawcami, którzy wysyłali zatrzymanym wskazówki dotyczące podejmowanych działań. Ustalenia wskazują, że gdyby nie szybkie działania ABW i Policji obaj uciekliby z kraju. Rosjanie namierzeni przez ABW do Polski przyjechali okrężną drogą, korzystając z luk w restrykcjach podróżnych stosowanych wobec Rosjan w różnych państwach Zachodu. Dzięki temu mogli przybyć do Polski omijając zakazy, jakie wprowadziły władze RP. Widać więc wyraźnie, że stosowali oni pewne działania maskujące. Popełnili jednak sporo błędów, zostawiając za sobą ślady. Również dzięki temu udało się odtworzyć ich działalność, co pokazało, że mamy do czynienia z ważnymi dla Kremla osobami.

Obaj zatrzymani są związani z rosyjskimi środowiskami nacjonalistycznymi zorganizowanymi wokół Spartaka Moskwa. To typowe środowiska budujące bazę społecznego poparcia dla służb specjalnych Rosji, reżimu oraz działań imperialnych. Obaj zatrzymani są mocno włączeni w ten nurt. Jak podawały media w Polsce należą oni wręcz do grup chuligańskich funkcjonujących w rosyjskim klubie, obaj zaangażowani byli również w zbieranie środków na rzecz rosyjskich oddziałów prowadzących agresję przeciwko Ukrainie. Wybór tych ludzi, jako wykonawców operacji wywiadowczej przeciwko Polsce, nie był więc przypadkowy. Stanowią oni społeczne zaplecze rosyjskiego wywiadu, a może nawet są współpracownikami czy funkcjonariuszami rosyjskich służb funkcjonującymi w środowiskach przestępczych. W tym świecie nie jest to wykluczone.

 

Środowisko Aleksandra Dugina, rosyjskie służby

Jednak i kolejny fakt wskazuje, że wytypowanie Aleksieja T. i Andrieja G. nie jest dziełem przypadku. Obu Rosjan można bowiem zidentyfikować na zdjęciach z pogrzebu Darii Duginy, córki Aleksandra Dugina rosyjskiego stratega, propagującego rosyjski imperializm. Dugina zlikwidowana przez stronę ukraińską była mocno zaangażowana w działania na rzecz propagandy rosyjskiej oraz należała do elity autorytarnego reżimu. Była więc żegnana z wieloma honorami, uznano ją za „męczennicę” oraz bohatera Rosji. W czasie uroczystości pogrzebowych obecnych było wielu partyjnych aparatczyków, rosyjskich propagandystów oraz funkcjonariuszy reżimowych. I właśnie na zdjęciach z tego pogrzebu widać Aleksieja T. i Andrieja G., którzy nie wyglądają i nie zachowują się jak uczestnicy uroczystości, raczej je zabezpieczają. I są w dużej bliskości Aleksandra Dugina. Trudno przesądzać, czy zabezpieczają całe spotkanie, czy stanowią ochronę Dugina. Jednak jedno jest pewne – nie trafiliby tam, gdyby nie mieli kontaktów z rosyjskimi służbami specjalnymi oraz gdyby nie mieli należytego przeszkolenia bojowego lub choćby związanego z ochroną fizyczną. Kolejny obrazek przemawiający za tym, że wysłanie ich do Polski nie jest dziełem przypadku a oni są znacznie więcej niż rosyjskimi kibolami.

Należy o tym pamiętać teraz, gdy zatrzymani przez polski kontrwywiad wykonawcy rosyjskich zleceń staną przed polskim sądem. Należy liczyć na to, że prokuratura dobrze przygotuje się do tego procesu, a sąd wyda w tej sprawie wyrok skazujący. Jednak już dziś należy się również przygotowywać na inny scenariusz. Z uwagi na znaczenie i powiązania obu zatrzymanych Rosjan należy zakładać, że rosyjskie służby specjalne tych ludzi nie opuszczą. Należy więc przygotować się, że Moskwa się o nich upomni, proponując choćby kolejną wymianę więźniów między Rosją a Polską, czy też raczej szerzej Zachodem. Podobny scenariusz doprowadził do przekazania z Polski Pawła Rubcowa vel Pablo Gonzalesa. Ta operacja zdaje się zaskoczyła polski rząd. Dobrze więc, żeby osoby zarządzające dziś obszarem bezpieczeństwa narodowego miały świadomość, że Kreml podobne zabiegi może rozpocząć wobec oskarżonych Rosjan. Jest czas, by do takiego zdarzenia się przygotować. A to oznacza również utrzymanie ofensywnego działania polskich służb specjalnych na kierunkach, które rzeczywiście powinny być dla Polski priorytetem, czyli walki ze służbami Rosji i Białorusi. Polski rząd musi więc w końcu przywrócić właściwe priorytety służbom specjalnym, by mogły one wypełniać swoje zadania i misję, a nie realizować polityczne zapotrzebowania, które do dziś koncentrują się wokół politycznych rozliczeń i szukania „czegoś” na poprzednie kierownictwo oraz przedstawicieli władz RP. Kolejne dni pokazują, że Rosja działania przeciwko Polsce traktuje poważnie i stale próbuje nas osłabiać i destabilizować. Tym służby powinny się zajmować.

[Stanisław Żaryn jest doradcą prezydenta RP i byłym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe