Jest oświadczenie pełnomocnika twórcy Red is Bad
Nie 280 milionów zysku, a rynkowe 25% marży, czyli jak wyglądał naprawdę kontrakt twórcy marki „Red is Bad”. W zw. z nieprawdziwymi zarzutami medialnymi dot. kontraktów spółek p. Pawła Szopy na dostawę generatorów prądu nabytych dla RARS, przedstawiam stanowisko w celu obrony dobrego imienia Klienta
– zaczął swój obszerny wpis mec. Lewandowski.
Zarzut kierowany wobec pana Pawła Szopy koncentruje się na rzekomo nieprawdopodobnie wielkiej marży, którą miał on osiągnąć w ramach kontraktu. Kilka słów wyjaśnienia. Każdy przedsiębiorca składając ofertę bierze pod uwagę nie tylko cenę nabycia danego produktu. Musi przy formułowaniu oferowanej kwoty brać pod uwagę: a) koszt transportu i inne koszty operacyjne oraz osobowe; b) podatki i inne daniny publiczne (cła); c) ryzyko związane z kosztami obsługi zamówienia (np. koszty wykonania przeglądów i usług gwarancyjnych); d) ryzyko zmian kursów walutowych; e) ryzyko kar umownych wynikających z nieprzewidzianych opóźnień; f) ryzyko związane z koniecznością zabezpieczenia kontraktu (Paweł Szopa zagwarantował realizację kontraktu CAŁYM () swoim majątkiem, poddając się egzekucji i wypełniając weksle in blanco). W przypadku generatorów prądu, które zostały dostarczone przez spółki p. Szopy – z uwagi na wojnę na Ukrainie – wybrano najbezpieczniejszy, choć kosztowny transport lotniczy. Wynikało to z doświadczeń związanych z blokowaniem transportów drogą kolejową przez Rosjan i ryzykiem utraty nabytego sprzętu, a także z bardzo krótkimi terminami narzuconymi przez instytucje UE. Operacja transportowa obejmowała 20 lotów samolotami Boeing B747 Jumbo Jet (łącznie ponad 2000 ton ładunku). Dodatkowo zorganizowano 3 transporty drogą morską (37 kontenerów – 548 ton) i 3 transporty kolejowe (29 kontenerów – 89 ton). Do transportu cargo wykorzystano 350 TIRów, które musiały dostarczyć sprzęt zgodnie z umową. W operację zaangażowano ponad 200 osób z całego świata. Łączna waga towaru to ponad 2637 ton Koszt samego transportu wyniósł około 61.000.000 zł netto. Dodatkowo koszty obsługi zamówienia obejmowały podatki (VAT–około 34.000.000,00 zł; podatek dochodowy – ponad 25.000.000,00 zł), a także opłaty celne (prawie 3.500.000,00 zł). Oznacza to, że kwota ok. 59 milionów złotych z całej operacji zasiliła Skarb Państwa. Ponadto, o czym nikt nie mówi, mój Klient zobowiązał się do zapewnienia dodatkowej gwarancji (dodatkowy rok od dostarczenia sprzętu). Oznacza to, że ma obowiązek na swój koszt serwisować i zapewniać naprawy generatorów. A koszt takiego serwisu i naprawy to nie 10.000 czy nawet 100.000 zł, ale koszty milionowe, które były ujęte w dodatkowej rezerwie oszacowanej na etapie składania oferty
– czytamy w oświadczeniu.
Warto dodać, że spółki p. Pawła Szopy były zobligowane do niezwykle pilnego dostarczenia sprzętu zgodnie z ofertą i nie korzystał on z jakiejkolwiek przychylności, o czym świadczy m. in. fakt, że uiścił on kwotę prawie 800.000,00 zł tytułem kary umownej w związku z nieznacznym opóźnieniem w dostarczeniu jednego z dokumentów. Marża spółek p. Szopy – co potwierdza profesjonalna analiza ekonomiczna – to ok. 20–25% w zależności od awaryjności i kosztów napraw gwarancyjnych, a nie 400% jak można przeczytać w mediach. Informacje podane w artykule @onetpl („351 mln zł na agregaty prądotwórcze dla Ukrainy. Ponad 280 mln zysku”) powielane w innych mediach są oczywiście nieprawdziwe. Przypomnę tylko, że np. w branży deweloperskiej marże wynosiły w 2023 roku nawet około 50%. Warto dodać, że włoskie Ministerstwo Obrony Narodowej generatory o podobnej specyfikacji kupowało po cenie 3-krotnie wyższej (sic!). Takie były realia rynku w tamtym okresie z uwagi na ogromne deficyty sprzętu
– wyjaśnił.
Działania Prokuratury, która dokonała tymczasowych blokad na rachunkach bankowych p. Pawła Szopy, stawiają mojego Klienta w sytuacji, w której z jednej strony ma obowiązek wykonywania przeglądów i napraw gwarancyjnych na rzecz RARS, a z drugiej strony doszło do zablokowania mu wszystkich rezerw finansowych przeznaczonych na tego rodzaju działania
– dodał mec. Lewandowski.
Czym jest RARS?
„Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych jest polską agencją wykonawczą podlegającą pod Prezesa Rady Ministrów. Została utworzona na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o rezerwach strategicznych” – czytamy na stronie rars.gov.pl.
„RARS dba o zapewnienie strategicznych rezerw produktów żywnościowych, medycznych i technicznych oraz zapasów paliw nie tylko w czasie pokoju, ale przede wszystkim na wypadek konfliktu zbrojnego, zagrożenia zdrowia publicznego, klęski żywiołowej lub innej sytuacji kryzysowej” – dodano.
Michał Kuczmierowski w latach 2020–2021 był prezesem Agencji Rezerw Materiałowych, a w latach 2021–2024 prezesem jej następczyni – Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Jego urzędowanie przypadło m.in. na okres pandemii COVID-19.
Od przejęcia władzy 13 grudnia 2023 r. koalicja rządząca próbuje wykazać nieprawidłowości w funkcjonowaniu struktur państwa za czasów poprzednich rządów. Duży udział w tym procesie odgrywają media sprzyjające obecnej władzy, jak również politycy koalicji i urzędnicy, w tym m.in. przejętej z pominięciem procedur prokuratury Adama Bodnara.
Nie 280 milionów zysku, a rynkowe 25% marży, czyli jak wyglądał naprawdę kontrakt twórcy marki „Red is Bad”.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 28, 2024
W zw. z nieprawdziwymi zarzutami medialnymi dot. kontraktów spółek p. Pawła Szopy na dostawę generatorów prądu nabytych dla RARS, przedstawiam stanowisko w celu obrony… https://t.co/5y1buXlBz9