Zbigniew Kuźmiuk: Niestety potwierdza się, że w Unii są równi i równiejsi

W tych dniach ukazał się raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu dotyczący pomocy publicznej w latach 2010-2014 udzielanej przez poszczególne kraje członkowskie funkcjonującym w nich przedsiębiorstwom.
 Zbigniew Kuźmiuk: Niestety potwierdza się, że w Unii są równi i równiejsi
/ Pixabay.com/CC0

Pomoc publiczna to różnego rodzaju dotacje, subwencje, ulgi podatkowe, umorzenia podatków udzielane przez władze publiczne (a więc zarówno rząd jak i organy samorządu terytorialnego) na rzecz przedsiębiorstw.

Okazuje się, że tak określona pomoc publiczna wyniosła we wspomnianym wyżej okresie przykładowo: w Niemczech aż 97 mld euro, we Francji -74 mld euro, a w Polsce -17 mld euro (w Polsce chodzi głównie o pomoc publiczną na rzecz firm powstających w specjalnych strefach ekonomicznych).

Oczywiście przedstawione wyżej kraje mają zróżnicowane co do wielkości gospodarki (dwa pierwsze po wyjściu W. Brytanii, mają największe gospodarki w Europie), ale przecież nie są one odpowiednio 5-krotnie czy 4-krotnie większe od gospodarki naszego kraju.

Co więcej mimo tak ogromnych rozmiarów pomocy publicznej w Niemczech czy we Francji nie było specjalnie przypadków, w których firmy funkcjonujące w tych krajach miałyby zwracać na podstawie decyzji Komisji Europejskiej taką pomoc publiczną.

2. W tym miejscu wypada przypomnieć najbardziej chyba spektakularną decyzję Komisji Europejskiej z 2009 roku na podstawie, której stocznie w Gdyni i w Szczecinie musiały pomoc publiczną zwrócić, co niestety skończyło się ich upadłością.

Przypomnijmy także, że sprawa stoczni w Gdyni i Szczecinie została przesądzona już w momencie, kiedy Komisja Europejska, zażądała zwrotu wcześniej udzielonej im pomocy publicznej, a nie było sprzeciwu ówczesnego premiera rządu Donalda Tuska wobec tej decyzji, czego wyrazem mogłoby być jej zaskarżenie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Donald Tusk mimo tego, że swoją karierę polityczną zawdzięczał w jakimś sensie stoczniowcom Wybrzeża Gdańskiego, wtedy, kiedy pojawiły się kłopoty z przyjęciem przez KE programów restrukturyzacyjnych stoczni, w gronie swoich najbliższych współpracowników stwierdził „niech szlag trafi te stocznie”.

Później, kiedy zaczął się już proces ich ostatecznej likwidacji w jednym z wywiadów radiowych pytany o sukcesy swojego rządu powiedział, że jednym z nich jest to, że nie dopłacamy już do stoczni.

3. Wtedy także rząd Tuska przyjął tzw. specustawę stoczniową na podstawie, której zwolniono w obydwu stoczniach ponad 8 tysięcy pracowników (wypłacając im odszkodowania), firmy związane z Platformą zarobiły spore pieniądze na ich przekwalifikowaniach (w dużej mierze nieskutecznych), a majątek został podzielony na niewielkie składniki i zbyty w trybie przetargowym.

Do tej pory po terenach stoczniowych w Gdyni i w Szczecinie hula wiatr (dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął a Sejm uchwalił ustawę o odbudowie przemysłu stoczniowego).

Teraz niejako „na deser” dowiedzieliśmy się, że komisarz, która podejmowała w tej sprawie decyzję, czyli Neelie Kroes w tym samym czasie łamała unijne prawo i kierowała spółką zarejestrowaną w raju podatkowym.

4. Te olbrzymie kwoty pomocy publicznej z lat 2010-2014 wpompowane w niemiecką i francuską gospodarkę okazały się być w całości zgodne z unijnym prawem i nie naruszały zasad konkurencji na unijnym rynku.

W przypadku Polski wprawdzie w okresie, którego ten raport nie obejmuje, udzielona stoczniom pomoc publiczna opiewająca na znacznie mniejsze kwoty środków, była z prawem unijnym niezgodna i przy aprobacie ówczesnego rządu zakończyła się ich upadłością.

Potwierdza to niestety stosowanie przez unijne instytucje niepisanej zasady, że w UE 28 krajów jest wprawdzie równych, ale kilka z nich jest jednak równiejszych.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

Już w najbliższy poniedziałek 14 lipca 2025 r. w godz. 23:00–00:00 aplikacja IKO banku PKO BP może działać wolniej. Zaplanuj operacje wcześniej.

Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż

Pracownia CBOS po raz pierwszy zamieściła w swoim badaniu poparcia dla partii politycznych Konfederację Korony Polskiej – ugrupowanie prowadzone przez Grzegorza Brauna.

Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat Wiadomości
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok Wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symbol Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta „Der Tagesspiegel” napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Niestety potwierdza się, że w Unii są równi i równiejsi

W tych dniach ukazał się raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu dotyczący pomocy publicznej w latach 2010-2014 udzielanej przez poszczególne kraje członkowskie funkcjonującym w nich przedsiębiorstwom.
 Zbigniew Kuźmiuk: Niestety potwierdza się, że w Unii są równi i równiejsi
/ Pixabay.com/CC0

Pomoc publiczna to różnego rodzaju dotacje, subwencje, ulgi podatkowe, umorzenia podatków udzielane przez władze publiczne (a więc zarówno rząd jak i organy samorządu terytorialnego) na rzecz przedsiębiorstw.

Okazuje się, że tak określona pomoc publiczna wyniosła we wspomnianym wyżej okresie przykładowo: w Niemczech aż 97 mld euro, we Francji -74 mld euro, a w Polsce -17 mld euro (w Polsce chodzi głównie o pomoc publiczną na rzecz firm powstających w specjalnych strefach ekonomicznych).

Oczywiście przedstawione wyżej kraje mają zróżnicowane co do wielkości gospodarki (dwa pierwsze po wyjściu W. Brytanii, mają największe gospodarki w Europie), ale przecież nie są one odpowiednio 5-krotnie czy 4-krotnie większe od gospodarki naszego kraju.

Co więcej mimo tak ogromnych rozmiarów pomocy publicznej w Niemczech czy we Francji nie było specjalnie przypadków, w których firmy funkcjonujące w tych krajach miałyby zwracać na podstawie decyzji Komisji Europejskiej taką pomoc publiczną.

2. W tym miejscu wypada przypomnieć najbardziej chyba spektakularną decyzję Komisji Europejskiej z 2009 roku na podstawie, której stocznie w Gdyni i w Szczecinie musiały pomoc publiczną zwrócić, co niestety skończyło się ich upadłością.

Przypomnijmy także, że sprawa stoczni w Gdyni i Szczecinie została przesądzona już w momencie, kiedy Komisja Europejska, zażądała zwrotu wcześniej udzielonej im pomocy publicznej, a nie było sprzeciwu ówczesnego premiera rządu Donalda Tuska wobec tej decyzji, czego wyrazem mogłoby być jej zaskarżenie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Donald Tusk mimo tego, że swoją karierę polityczną zawdzięczał w jakimś sensie stoczniowcom Wybrzeża Gdańskiego, wtedy, kiedy pojawiły się kłopoty z przyjęciem przez KE programów restrukturyzacyjnych stoczni, w gronie swoich najbliższych współpracowników stwierdził „niech szlag trafi te stocznie”.

Później, kiedy zaczął się już proces ich ostatecznej likwidacji w jednym z wywiadów radiowych pytany o sukcesy swojego rządu powiedział, że jednym z nich jest to, że nie dopłacamy już do stoczni.

3. Wtedy także rząd Tuska przyjął tzw. specustawę stoczniową na podstawie, której zwolniono w obydwu stoczniach ponad 8 tysięcy pracowników (wypłacając im odszkodowania), firmy związane z Platformą zarobiły spore pieniądze na ich przekwalifikowaniach (w dużej mierze nieskutecznych), a majątek został podzielony na niewielkie składniki i zbyty w trybie przetargowym.

Do tej pory po terenach stoczniowych w Gdyni i w Szczecinie hula wiatr (dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął a Sejm uchwalił ustawę o odbudowie przemysłu stoczniowego).

Teraz niejako „na deser” dowiedzieliśmy się, że komisarz, która podejmowała w tej sprawie decyzję, czyli Neelie Kroes w tym samym czasie łamała unijne prawo i kierowała spółką zarejestrowaną w raju podatkowym.

4. Te olbrzymie kwoty pomocy publicznej z lat 2010-2014 wpompowane w niemiecką i francuską gospodarkę okazały się być w całości zgodne z unijnym prawem i nie naruszały zasad konkurencji na unijnym rynku.

W przypadku Polski wprawdzie w okresie, którego ten raport nie obejmuje, udzielona stoczniom pomoc publiczna opiewająca na znacznie mniejsze kwoty środków, była z prawem unijnym niezgodna i przy aprobacie ówczesnego rządu zakończyła się ich upadłością.

Potwierdza to niestety stosowanie przez unijne instytucje niepisanej zasady, że w UE 28 krajów jest wprawdzie równych, ale kilka z nich jest jednak równiejszych.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe