Jacek Siewiera kandydatem na prezydenta? Szef BBN zabiera głos
Środowy sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej" dotyczył prognozowanego poparcia dla potencjalnych kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Kandydaci podzieleni zostali na dwa obozy - obóz koalicji rządzącej oraz obóz prawicy. W tym drugim obozie jako potencjalny kandydat został wymieniony Siewiera; jak podała "Rz", wg sondażu, w tym obozie otrzymał on 10,4 proc. poparcia, co dało mu drugie miejsce po byłym premierze Mateuszu Morawieckim.
Czytaj również: Nie żyje funkcjonariusz Służby Więziennej
Szef BBN zabiera głos
Pytany o ten sondaż w Radiu ZET Siewiera powiedział, że nie ma planu startu w wyborach.
Siewiera ocenił również, że umieszczenie szefa BBN w takim sondażu sugeruje, że jest on zaangażowany po którejś ze stron sporu politycznego. Zwrócił uwagę, że twórcy sondażu przedstawili go jako kandydata prawicy, podczas gdy on sam - mimo konserwatywnych poglądów - nie jest związany z żadną partią polityczną ani stronnictwem.
Podkreślił również, że stara się, by BBN - jako instytucja - był możliwie bezstronny i niezaangażowany w spór polityczny i współpracował z każdą ze stron.
Wybory prezydenckie mają odbyć się w 2025 roku. (PAP)