Szukanie haków na rolników? „Kołodziejczak popełnił przestępstwo!”

W czwartek późnym wieczorem wiceminister rolnictwa opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym zamieścił informację mającą dotyczyć jednego z protestujących w Sejmie rolników.
„Jeden z liderów protestu w Sejmie dzierżawi ziemię z KOWR i… nielegalnie ją poddzierżawia – to prawnie zabronione działanie jednak dużo pokazuje i świadczy o wiarygodności tego »protestu«” – napisał Kołodziejczak.
CZYTAJ TAKŻE: Platforma nie zrezygnuje z prób zniszczenia projektu budowy CPK
„Kołodziejczak popełnił przestępstwo”
Do słów Kołodziejczaka odniosła się była minister rolnictwa Anna Gembicka, która zauważyła, że „teraz każdy rolnik, który odważy się protestować przeciwko »uśmiechniętej Polsce« zostanie sprawdzony we wszystkich agencjach rolnych, żeby poszukać na niego haków”.
Z kolei były minister rozwoju Waldemar Buda stwierdził, że „właśnie pan minister Kołodziejczak popełnił przestępstwo”.
Wykorzystał publiczne rejestry bez uprawnień w celu zaatakowania rolnika! Jutro składam zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa! Poza tym to świństwo i próba zastraszenia rolników!
– zauważył.
„Kołodziejczak, który zdradził polską wieś, teraz wysyła rolnikom sygnał, że jeśli zdecydują się protestować przeciwko władzy, to władza ta od razu przegrzebie rządowe rejestry, by dyskredytować protestujących” – dodał Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: „Nie zamierzamy kontynuować budowy Polski mocarstwowej”. Rząd Tuska kończy projekt żeglowności Odry
Strajk okupacyjny w Polsce
Od czwartku grupa 11 rolników z organizacji „Orka” protestuje w Sejmie. Jak podkreślili, chcą spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem.
– Chcielibyśmy zaprotestować przeciwko Zielonemu Ładowi, przeciwko otwarciu granicy na produkty płynące do kraju z Ukrainy. Chcielibyśmy, aby w końcu ktoś potraktował nas, rolników, bardzo poważnie – powiedział dziennikarzom jeden z rolników.
– Wszystkie organizacje, które do tej pory próbowały rozmawiać, nie uzyskały tej rozmowy z panem Donaldem lub rozmowy kończyły się na niczym – powiedział rolnik Mariusz Borowiak.