[Felieton „TS”] Karol Gac: Dla naszego dobra

Tak się „przypadkiem” złożyło, że w ostatnim czasie Unia Europejska podjęła kilka niezwykle ważnych decyzji, których konsekwencje odczujemy już wkrótce. Warto mieć to w pamięci, gdy w czerwcu pójdziemy na eurowybory.
Karol Gac [Felieton „TS”] Karol Gac: Dla naszego dobra
Karol Gac / Tygodnik Solidarność


Nie są to bowiem – jak sądzą niektórzy – wybory nieważne. Sprowadza się je na ogół do tego, ile mandatów przypadnie danej partii i kto wyjedzie do Brukseli po „prawdziwe” pieniądze. Nie jest przecież tajemnicą, że jeśli zarabiać gdzieś w polityce, to właśnie w Parlamencie Europejskim. Któż zresztą nie chciałby mieć wysokiej pensji wypłacanej w euro, wzmocnionej dodatkowo solidną emeryturą?

Tyle tylko że te wybory będą na swój sposób szczególne. Po raz pierwszy mogą sprawić, że liberalno-lewicowa część PE przestanie być politycznym hegemonem. Choć zapewne nie straci ona władzy, to jednak będzie musiała się nieco „przesunąć”, bo polityczne wahadło wychyla się w prawą stronę. A to z kolei oznacza, że jest szansa na to, iż polityka eurokratów ulegnie pewnej korekcie. Trudno powiedzieć jak dużej, ale najprawdopodobniej do brukselskiej maszyny wpadnie trochę piachu. I dobrze.

Nie jest to bowiem żaden przypadek, że w ostatnim czasie w UE zapadają na różnych szczeblach fundamentalne decyzje dotyczące nas wszystkich. Nie, eurokratom się po prostu spieszy. Spieszy, by przepchnąć tzw. Zielony Ład. Spieszy, by relokować nielegalnych imigrantów. Spieszy, by układać nam wszystkim życie.

Czytaj także: Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci

Unijne decyzje 

Wiedzą Państwo, że Rada Europejska zatwierdziła niedawno przepisy dot. nowej (czyt. bardziej rygorystycznej) normy emisji spalin Euro 7 dla samochodów? Brane nie będą już pod uwagę wyłącznie emisje spalin, ale również emisje wytwarzane np. podczas ścierania opon i hamowania. Zmiany wejdą w życie za 3–4 lata i – jak szacuje branża – podniosą koszty produkcji samochodów osobowych o 2–2,5 tys. euro. Oczywiście, jeśli będzie je można jeszcze w ogóle kupić.

Dużo poważniejsza jest jednak dyrektywa ws. „poprawy charakterystyki energetycznej budynków” (EPBD), którą także przyjęto w ostatnim czasie. Zakłada ona ni mniej, ni więcej tylko przymusowe remonty prawie wszystkich budynków. I to nie byle jakie, ale dosyć kosztowne. W końcu termomodernizacja dotyczy przede wszystkim zmiany źródła ciepła, wymiany okien czy ocieplenia budynków. W Polsce koszty szacuje się na ok. 1,5 bln (!) złotych. Kto za to zapłaci? Pan, Pani, ja... A co, jeśli nie? Cóż, zgodnie z dyrektywą czekać nas będą „środki administracyjne”, czyli kary. O przyjęciu tzw. paktu migracyjnego nawet nie wspominam, bo to akurat dość głośny temat.

I o tym będą m.in. nadchodzące wybory do PE. Wcześniej zapewne usłyszymy, że ten, kto się nie cieszy, ten putinista. Proszę mieć to w pamięci, sprawdzi się. A wcześniej proszę, by nie zapomnieć przyjść na demonstrację Solidarności, która odbędzie się 10 maja, pod prostym hasłem: „Precz z Zielonym Ładem!”.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl. 

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 


 

POLECANE
Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków z ostatniej chwili
Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków

Prezydent Karol Nawrocki jasno sprzeciwia się unijnym planom rozlokowania migrantów w Polsce. Jak podkreśla jego doradca Marcin Przydacz, głowa państwa „nie godzi się, by problemy migracyjne z Zachodu dotknęły Polek i Polaków”. Warszawa stawia twarde warunki Brukseli – i nie zamierza się cofnąć.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc

W poniedziałek, 13 października 2025 roku, rozpocznie się remont nakładkowy ulicy Orkana w Kielcach. Prace wykona firma TRAKT, a Miejski Zarząd Dróg zapowiada poważne utrudnienia w ruchu – zwłaszcza na skrzyżowaniu Orkana, Warszawskiej i Jaworskiego.

NFZ: W listopadzie i grudniu zabraknie pieniędzy na leczenie z ostatniej chwili
NFZ: W listopadzie i grudniu zabraknie pieniędzy na leczenie

W listopadzie i grudniu w woj. śląskim i mazowieckim może zabraknąć pieniędzy na leczenie – dowiedziała się PAP. Realny jest scenariusz, że Śląsk i Mazowsze będą zmuszone do redukcji części kontraktów na dwa ostatnie miesiące roku – poinformował rozmówca PAP z centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.

Hołownia stanął przed prokuraturą: Nie wycofuję słów o zamachu stanu z ostatniej chwili
Hołownia stanął przed prokuraturą: Nie wycofuję słów o zamachu stanu

Marszałek Szymon Hołownia stanął przed prokuraturą. Po przesłuchaniu w Warszawie oświadczył, że nie żałuje swoich słów o „zamachu stanu” i nadal stoi za każdym z nich. Sprawa nabiera tempa, a w tle pojawia się Trybunał Konstytucyjny, KRS i głośne nazwiska.

Mija termin na złożenie dokumentów. Komunikat ZUS Wiadomości
Mija termin na złożenie dokumentów. Komunikat ZUS

ZUS ostrzega: jeśli nie dostarczysz na czas jednego dokumentu, stracisz prawo do renty rodzinnej i pieniądze przepadną. Uczniowie i studenci pobierający świadczenie po zmarłym rodzicu mają ostatnie tygodnie, by dopilnować formalności.

Żurek w Sądzie Najwyższym. Sędzia SN: Na jakich zasadach pan tu wtargnął? z ostatniej chwili
Żurek w Sądzie Najwyższym. Sędzia SN: Na jakich zasadach pan tu wtargnął?

Podczas piątkowych obrad Rady Ławniczej Sądu Najwyższego uczestniczył minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Podczas konferencji prasowej ministra sędzia Sądu Najwyższego prof. Aleksander Stępkowski spytał, na jakich zasadach Żurek wtargnął do budynku. – Czy pierwszy prezes SN będzie mógł zorganizować sobie konferencję w Ministerstwie Sprawiedliwości? – spytał. W odpowiedzi został obrażony przez przewodniczącego Rady Ławniczej, który nazwał sędziego SN "neosędzią".

Zawieszenie broni w Strefie Gazy weszło w życie z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Strefie Gazy weszło w życie

Zawieszenie broni w Strefie Gazy oficjalnie weszło w życie. Wojska izraelskie wycofały się na ustaloną linię, a premier Benjamin Netanjahu zapowiada: „Zakładnicy wrócą do domu”. To początek pierwszej fazy planu pokojowego Donalda Trumpa, który zaakceptowali zarówno Izrael, jak i Hamas.

Imigrant miał zaatakować nożem w centrum handlowym w Elblągu. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Imigrant miał zaatakować nożem w centrum handlowym w Elblągu. Jest komunikat prokuratury

Prokuratura Rejonowa w Elblągu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 30-letniemu Cong Dai N., podejrzanemu o zaatakowanie nożem swojego współpracownika — również obywatela Wietnamu. Do zdarzenia doszło 28 maja 2025 roku w jednym z lokali gastronomicznych w centrum handlowym „Ogrody” w Elblągu.

Karol Nawrocki ostro o kompromisie Żurka. To nigdy nie powinno się zdarzyć pilne
Karol Nawrocki ostro o "kompromisie" Żurka. "To nigdy nie powinno się zdarzyć"

Podczas wizyty w Estonii prezydent Karol Nawrocki odniósł się do najnowszego projektu tzw. ustawy o praworządności, przygotowanej przez ministra Waldemara Żurka.

Niemcy głównym celem fałszerzy w UE. Straty liczone w miliardach Wiadomości
Niemcy głównym celem fałszerzy w UE. Straty liczone w miliardach

Gry wideo, perfumy, odzież i zabawki – niemiecki rynek coraz silniej zalewają podróbki. Według danych Związku Niemieckich Marek (Markenverband) do kraju trafia tygodniowo około 144 tysięcy paczek z podrobionymi produktami, a sprawcy niemal zawsze unikają odpowiedzialności.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Dla naszego dobra

Tak się „przypadkiem” złożyło, że w ostatnim czasie Unia Europejska podjęła kilka niezwykle ważnych decyzji, których konsekwencje odczujemy już wkrótce. Warto mieć to w pamięci, gdy w czerwcu pójdziemy na eurowybory.
Karol Gac [Felieton „TS”] Karol Gac: Dla naszego dobra
Karol Gac / Tygodnik Solidarność


Nie są to bowiem – jak sądzą niektórzy – wybory nieważne. Sprowadza się je na ogół do tego, ile mandatów przypadnie danej partii i kto wyjedzie do Brukseli po „prawdziwe” pieniądze. Nie jest przecież tajemnicą, że jeśli zarabiać gdzieś w polityce, to właśnie w Parlamencie Europejskim. Któż zresztą nie chciałby mieć wysokiej pensji wypłacanej w euro, wzmocnionej dodatkowo solidną emeryturą?

Tyle tylko że te wybory będą na swój sposób szczególne. Po raz pierwszy mogą sprawić, że liberalno-lewicowa część PE przestanie być politycznym hegemonem. Choć zapewne nie straci ona władzy, to jednak będzie musiała się nieco „przesunąć”, bo polityczne wahadło wychyla się w prawą stronę. A to z kolei oznacza, że jest szansa na to, iż polityka eurokratów ulegnie pewnej korekcie. Trudno powiedzieć jak dużej, ale najprawdopodobniej do brukselskiej maszyny wpadnie trochę piachu. I dobrze.

Nie jest to bowiem żaden przypadek, że w ostatnim czasie w UE zapadają na różnych szczeblach fundamentalne decyzje dotyczące nas wszystkich. Nie, eurokratom się po prostu spieszy. Spieszy, by przepchnąć tzw. Zielony Ład. Spieszy, by relokować nielegalnych imigrantów. Spieszy, by układać nam wszystkim życie.

Czytaj także: Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci

Unijne decyzje 

Wiedzą Państwo, że Rada Europejska zatwierdziła niedawno przepisy dot. nowej (czyt. bardziej rygorystycznej) normy emisji spalin Euro 7 dla samochodów? Brane nie będą już pod uwagę wyłącznie emisje spalin, ale również emisje wytwarzane np. podczas ścierania opon i hamowania. Zmiany wejdą w życie za 3–4 lata i – jak szacuje branża – podniosą koszty produkcji samochodów osobowych o 2–2,5 tys. euro. Oczywiście, jeśli będzie je można jeszcze w ogóle kupić.

Dużo poważniejsza jest jednak dyrektywa ws. „poprawy charakterystyki energetycznej budynków” (EPBD), którą także przyjęto w ostatnim czasie. Zakłada ona ni mniej, ni więcej tylko przymusowe remonty prawie wszystkich budynków. I to nie byle jakie, ale dosyć kosztowne. W końcu termomodernizacja dotyczy przede wszystkim zmiany źródła ciepła, wymiany okien czy ocieplenia budynków. W Polsce koszty szacuje się na ok. 1,5 bln (!) złotych. Kto za to zapłaci? Pan, Pani, ja... A co, jeśli nie? Cóż, zgodnie z dyrektywą czekać nas będą „środki administracyjne”, czyli kary. O przyjęciu tzw. paktu migracyjnego nawet nie wspominam, bo to akurat dość głośny temat.

I o tym będą m.in. nadchodzące wybory do PE. Wcześniej zapewne usłyszymy, że ten, kto się nie cieszy, ten putinista. Proszę mieć to w pamięci, sprawdzi się. A wcześniej proszę, by nie zapomnieć przyjść na demonstrację Solidarności, która odbędzie się 10 maja, pod prostym hasłem: „Precz z Zielonym Ładem!”.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl. 

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe