Rząd likwiduje CBA. Mocny komentarz prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda, który przebywa z wizytą w Kanadzie, pytany był podczas briefingu prasowego o zapowiedzi rządu dotyczące likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zastąpienia go Centralnym Biurem Zwalczania Korupcji, które działałoby w strukturach policji.
Czytaj także: Szefem zespołu śledczego ds. Pegasusa został prokurator, który w 2014 roku wtargnął wraz z ABW do redakcji "Wprost"
Diagnoza prezydenta
Prezydent ocenił, że jest to bardzo specyficzne, ponieważ politycy Platformy Obywatelskiej przed laty głosowali za powołaniem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. "Zdaje się, że chyba wszyscy wtedy posłowie Platformy w 2006 roku zagłosowali za powołanie CBA" - zauważył Duda.
"Widocznie CBA bardzo im się naraziło przez te lata i dzisiaj chcą zlikwidować tę służbę. Chcą doprowadzić do tego, żeby walce z korupcją w Polsce został przetrącony kark poprzez likwidację CBA. Widocznie mają w tym interes" - zaznaczył prezydent Duda.
Czytaj także: Broń atomowa dla Polski? Radosław Sikorski zabrał głos
Kontekst: likwidacja CBA
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował w poniedziałek, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zostanie zastąpione przez Centralne Biuro Zwalczania Korupcji. Jak przekazał, Centralne Biuro Zwalczania Korupcji ma działać w strukturach policji. Tłumaczył, że CBA często zajmowało się ściganiem korupcji na szczeblu lokalnym, a przy takich zadaniach sprawdza się właśnie policja. Nowa komórka antykorupcyjna ma zostać stworzona na wzór Centralnego Biura Śledczego Policji. Za walkę z korupcją na poziomie ogólnokrajowym będzie odpowiadać Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a trzecim szczeblem antykorupcyjnym ma być Krajowa Administracja Skarbowa.
Siemoniak przekazał również, że projekt ustawy zakładający likwidację CBA, przygotowany przez rząd, opiera się na przekonaniu, że konieczna jest dalsza walka z korupcją, ale ze względu na "mizerną skuteczność" sama instytucja wymaga zmiany. "Uznaliśmy, że walka z korupcją może i powinna być inaczej zorganizowana" - wyjaśnił minister koordynator służb specjalnych.