4 dni Wielkiej Zmiany?
To będą cztery dni, które mogą wstrząsnąć Europą. Między 6 a 9 czerwca w 27 państwach członkowskich UE odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, które poprzedzą późniejsze decyzje personalne odnośnie Komisji Europejskiej, a pod koniec roku także Rady Europejskiej.
Najpierw eurowybory odbędą się w Królestwie Niderlandów – już w czwartek 6 czerwca. Następnego dnia zagłosują Irlandczycy, ale rozpoczną się też dwudniowe wybory w Czechach. W sobotę będą miały miejsce również wybory na Słowacji, Łotwie i na Malcie. Tegoż 8 czerwca rozpoczną się kolejne dwudniowe wybory – tym razem we Włoszech. Wreszcie 9 czerwca odbędą się eurowybory w pozostałych 20 krajach członkowskich UE. Przy czym w niektórych z nich będą one połączone z wyborami parlamentarnymi – tak będzie w Belgii, Bułgarii, Grecji i Luksemburgu. W dwóch innych krajach - w Rumunii i na Węgrzech 9 czerwca poza europejskimi odbędą się także wybory lokalne.
Będzie to więc prawdziwie wyborczy "długi weekend", bo w sumie będą miały miejsce aż 33 elekcje. Pewne jest, że Stary Kontynent przesunie się na prawo. Pytanie tylko jak bardzo? Czy zwolennicy „Europy Ojczyzn” zmobilizują się na tyle mocno, aby po wyborach odrzucić nową polityką migracyjną UE i Zielony Ład?
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (17.04.2024)