Co chce osiągnąć nowy rząd, przejmując prokuraturę? Mamy mocny komentarz Michała Wosia
Rzekomy prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w „Rzeczpospolitej”, że nie obędzie się bez wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do prokuratorów, którzy przez ostatnie lata podejmowali decyzje, kierując się interesami innymi niż wskazania procedury karnej i niezależność służby prokuratorskiej.
Czytaj także: Prawdziwy euroentuzjasta powinien domagać się głębokiej rewizji Zielonego Ładu
Komentarz Michała Wosia
Słowa te skomentował w rozmowie z portalem Tysol.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, a także były minister środowiska.
Jedynych upolitycznionych prokuratorów, jakich kojarzę, to ci, którzy jeździli na partyjne spędy pana Rafała Trzaskowskiego na Campusie, i ci, którzy z całą swoją siłą w ramach upolitycznionego stowarzyszenia Lex Super Omnia, z którym pan Korneluk jest związany, dążyli do tego, żeby pan Donald Tusk został premierem. I rzeczywiście wobec takich partyjnych prokuratorów powinno się wyciągać jak najdalej idące konsekwencje, bo nie są oni godni sprawowania funkcji oskarżyciela publicznego, nie zachowując nawet pozorów swojej bezstronności
– powiedział.
To upolitycznienie prokuratury, które teraz widzimy, to jest odpowiedź na kłopoty wewnętrzne tych ludzi, jak chociażby publicznie podana informacja, że pani Ewa Wrzosek upubliczniała tajemnice śledztwa w związku ze swoim zaangażowaniem politycznym i relacjami z Rafałem Trzaskowskim poprzez „szykanowanego”, „cudownie ozdrowiałego” przyszłego komendanta głównego policji, jak donoszą media
– dodał Michał Woś.
Po to oni przyśpieszyli to bezprawne przejęcie prokuratury na podstawie „bodnaryzacji prawa”, na podstawie opinii, uznając, że prokurator krajowy nie jest prokuratorem krajowym, a cała reszta tych neoprokuratorów ma jakiś tytuł, aby móc działać. Co zrobili w pierwszych godzinach? Ukręcili sprawę pana Tomasza Grodzkiego, mimo że kilkaset osób zeznało, że brał łapówki, a trzydzieści innych osób jest oskarżonych, to mamy jedną świętą krowę. Od razu 12 lutego różne środowiska, takie jak Fundacja „Granica”, różne stowarzyszenia sędziowskie i prokuratorskie, stowarzyszenia LGBT jako Homokomando wystosowały taki list z prośbą o bezkarność. O to właśnie im chodziło
– podsumował.
Czytaj także: Rolnicy wysypali obornik przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu
Kontekst – działania Korneluka
W opublikowanym we wtorek wywiadzie Dariusz Korneluk powiedział „Rzeczpospolitej”, że wśród pierwszych czynności podjętych przez niego na stanowisku prokuratora krajowego będzie zainicjowanie zmian, które spowodują, że prokuratura będzie pracowała niezależnie od polityki. – Chodzi mi przede wszystkim o wzmocnienie kadrowe prokuratur rejonowych. To podstawa. Równie ważne jest ustabilizowanie finansowe urzędników i pracowników w prokuraturze. W tej kwestii zamierzam podjąć radykalne działania, ponieważ bez profesjonalnej kadry urzędniczej nie ma mowy o profesjonalnej prokuraturze – powiedział.