Niemcy miały dostać od UE za pomoc Ukrainie 98 razy tyle co Polska
W tekście Wypycha czytamy, że państwa członkowskie Unii Europejskiej w ramach pomocy publicznej w okresie marzec 2022 r.–czerwiec 2023 r. wydały 141 mld euro na cele związane z łagodzeniem konsekwencji rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
CZYTAJ TAKŻE: Beger do prowadzącego: „Jeżeli chce pan, żebym trochę pożyła…”
Ponad połowa kwoty dla Niemiec
Co ciekawe, 89 proc. tej kwoty trafiło do… trzech państw: Niemiec (52 proc., czyli 73,32 mld euro), Włoch (28 proc., czyli 39,48 mld euro) i Hiszpanii (9 proc., czyli 12,69 mld euro).
Oznacza to, że ponad połowę ze 141 mld euro otrzymały niemieckie firmy i instytucje korzystając z „dotowanych pożyczek udzielanych na preferencyjnych zasadach” oraz „projektów wspólnego europejskiego zainteresowania lub traktatowej ochrony przed zaburzeniami w gospodarce państwa członkowskiego”.
Jak podkreślono, pomoc ta jest udzielana na podstawie TFUE - Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki przemysł za użeglowieniem Odry
Ile otrzymała Polska?
Tymczasem w tekście Wypycha czytamy, że z zaakceptowanej przez Komisję Europejską pomocy wsparcie publiczne dla Polski wyniosło 0,75 mld euro, co stanowi 0,57 proc. całości kwoty, jaką wypłaciła Unia Europejska. 0,51 mld euro przeznaczono na pomoc rekompensującą silny wzrost cen gazu i energii elektrycznej.
Oznacza to, że Niemcy miały otrzymać 98-krotność kwoty, którą otrzymała Polska.