Technika Pomodoro pomaga lepiej zarządzać czasem

Ci, którzy mają do zrobienia kilka rzeczy i bezskutecznie próbują się skupić, przeżywają stres i frustrację wynikającą z braku efektów. Czas upływa, a my w lesie. Długa lista niewykończonych zadań wisi nad nami jak miecz Damoklesa. Trudno pozbyć się męczącego uczucia marnowania czasu. Jak go lepiej wykorzystać i zorganizować swój plan działania? Może w tym pomóc technika Pomodoro, dzięki której zdecydowanie poprawimy swoją skuteczność. Tworzymy sobie harmonogram zadań i trzymamy się się go. Łatwe?
Zegar. Ilustracja poglądowa Technika Pomodoro pomaga  lepiej zarządzać czasem
Zegar. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Podstawowymi filarami tej techniki są fazy planowania, śledzenia postępów, a nawet ich nagrywania, edycji i wizualizacji. W fazie planowania ustala się priorytety i zapisuje na liście zadań na bieżący dzień. Niezbędne jest realistyczne oszacowanie wysiłku potrzebnego do realizacji zadania. Na początek może wystarczyć ołówek i kartka papieru, na której zapisuje się plan działania, a także dodatkowe spostrzeżenia w trakcie pracy i podsumowanie. Grunt to rzetelna analiza i ocena, jak nam poszło. Nikt nas nie rozlicza, nie kontroluje, dlatego powinniśmy być uczciwi wobec siebie. Ważnym elementem tej techniki jest redukcja przeszkód wewnętrznych (dygresje, odbieganie od głównego tematu zadania) oraz zewnętrznych (telefonowanie, uczestnictwo w mediach społecznościowych). Takie przerwy trzeba zapisać do późniejszego przeanalizowania.

Włoska robota

Technikę tę wymyślił w latach 80. XX wieku Francesco Cirillo. Podczas studiów Włoch używał kuchennego czasomierza w kształcie pomidora, którym odmierzał czas na naukę. Nastawiał 25-minutowe odcinki czasu pracy (pomodoros), pomiędzy którymi robił przerwy. Pozwoliło mu to lepiej organizować czas nauki i innych obowiązków. Gdy tylko „pomodoro” zostało ukończone, przekreślał je, co dawało mu poczucie sukcesu i dostarczało danych do późniejszej autorefleksji i wskazówek do dalszego zarządzania projektem.

Podzielić czas pracy

Technika Pomodoro pozwala na lepsze zarządzanie czasem. 25 minut według autora metody to maksymalny czas, w którym można pracować intelektualnie bez przemęczenia. Zadanie, które na początku wydaje się niewykonalne, podzielone na akceptowalne dla umysłu odcinki, wykonuje się etapami, krok po kroku. W tej metodzie czas nie jest naszym wrogiem, a pręgierz deadline’u nie blokuje nas. Maksymalnie wykorzystujemy czas, więc pracujemy lub uczymy się produktywniej, a nie dłużej, ale mniej skutecznie. Dzięki częstym zaplanowanym przerwom unikamy przepracowania i wypalenia. „Rozpraszacze”, w tym media społecznościowe i telefon, przestają dezorganizować nam pracę, skupiamy się tylko na wyznaczonych zadaniach. Stosowanie techniki Pomodoro poprawia równowagę życiową. Wcześniej po mało produktywnym dniu nie potrafiliśmy się zrelaksować w czasie wolnym. Dzięki wykorzystaniu Pomodoro poczujemy się lepiej po pracy! Efektywne zarządzanie czasem daje szansę uzyskania lepszych wyników w pracy lub nauce, możemy więc dostać się na wymarzone studia, zdobyć dobrą pracę lub otrzymać awans.

Praktyczne wskazówki stosowania Pomodoro

  • Przede wszystkim musimy mieć czasomierz: może to być dowolne urządzenie, choćby timer w telefonie.
  • Zróbmy listę zadań do wykonania na kartce lub w formie elektronicznej. Może to być kilka małych spraw do zrealizowania (np. zadzwonić do klienta, odpisać na mejle, uporządkować foldery na komputerze itp.) lub jedna duża podzielona na mniejsze części (np. przeczytać jeden rozdział w podręczniku, napisać wstęp i punkt pierwszy tekstu itp.).
  • Uporządkujmy zadania od najważniejszych do mniej ważnych. Wtedy już po pierwszych „pomidorach” odczujemy satysfakcję z wykonania kluczowych zadań. Bardzo ważne jest dobre planowanie, gdyż każde zadanie powinno być możliwe do wykonania w 25 minut. Bądźmy realistami; jeśli wiadomo, że zajmie nam ono więcej czasu, podzielmy je na mniejsze części.
  • Ustawmy czasomierz dokładnie na 25 minut. Włączmy go i skupmy się na pierwszym zadaniu z listy, spróbujmy zrealizować cel. Jeśli zorientujemy się, że trzeba wykonać dodatkowe zadania, dopiszmy je do listy jako oddzielne punkty.
  • Gdy usłyszymy dzwonek czasomierza, oznaczamy na liście zadanie jako wykonane. A  jeśli nie udało się go w pełni zrealizować? Dopiszmy jako kolejne zadanie do swojej listy.
  • Po pierwszym „pomodoro” mamy czas na krótką, około 5-minutową przerwę. W tym czasie nie róbmy niczego związanego z pracą lub nauką. Można przejść się po mieszkaniu lub biurze, wyjść na balkon, porozciągać się, wypić szklankę wody.
  • Po krótkiej przerwie rozpoczynamy kolejne 25-minutowe „pomodoro”. Taki schemat powtarzamy cztery razy. Po czwartym komplecie robimy dłuższą, 15-, 30-minutową, przerwę. To dobry moment na przygotowanie kawy lub herbaty, zjedzenie posiłku czy też rozmowę ze znajomym. W tym czasie organizm odpoczywa i przygotowuje się do kolejnej rundy czterech „pomodoro”.

Ile pomidorów dziennie?

Czas potrzebny na pracę z „pomodoro” określany jest indywidualnie, w zależności od zadań, jakie dana osoba ma do wykonania, oraz jej możliwości intelektualnych i fizycznych. Uwzględnić trzeba także stan zdrowia, przebyte choroby, osłabienie. Czasem będzie to jedna sesja dziennie, czasem kilka albo nawet cały dzień pracy przeprowadzony w ten sposób. Ważne są skutki krótkoterminowe – wykonanie określonego zadania, oraz długofalowe – poprawa tempa pracy, efektywności wykorzystania czasu. Wiele późniejszych rozwiązań dotyczących efektywnego zarządzania czasem wykorzystuje technikę Pomodoro. Zmieniają się odcinki czasowe pracy oraz przerw, jednak zasady ogólne pozostają niezmienne: określony czas na wysiłek i na odpoczynek. Spójrzmy na dzieci, które potrafią skupić się na jednym zajęciu czy zabawie tak, że nie docierają do nich sygnały z otoczenia. Matki często niepokoją się, że słuch ich dziecka szwankuje, bo malec nie reaguje na wołanie, a on po prostu jest bardzo zajęty. Bądźmy więc w pracy jak dzieci – skupieni na maksa!

 

 


 

POLECANE
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie Wiadomości
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych w innym kraju UE stwierdził, że "będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie”.

IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z ostatniej chwili
IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce

Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA opublikowało w mediach społecznościowych link do materiału o sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tekst opatrzono komentarzem, do którego odniósł się obrońca byłego ministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.

Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie? tylko u nas
Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie?

Podniosła się wrzawa w związku z pogwałceniem przez potomków "nadludzi" kolejnej świętości. Dom aukcyjny czy jakiś podobny twór, chciał zacząć handlować pozostałościami po niemieckim ludobójstwie i innych zbrodniach wojennych, a będących wcześniej własnością Ofiar. Mnie to absolutnie nie dziwi i dziwię się, że tak wielu nagle się zdziwiło.

Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

REKLAMA

Technika Pomodoro pomaga lepiej zarządzać czasem

Ci, którzy mają do zrobienia kilka rzeczy i bezskutecznie próbują się skupić, przeżywają stres i frustrację wynikającą z braku efektów. Czas upływa, a my w lesie. Długa lista niewykończonych zadań wisi nad nami jak miecz Damoklesa. Trudno pozbyć się męczącego uczucia marnowania czasu. Jak go lepiej wykorzystać i zorganizować swój plan działania? Może w tym pomóc technika Pomodoro, dzięki której zdecydowanie poprawimy swoją skuteczność. Tworzymy sobie harmonogram zadań i trzymamy się się go. Łatwe?
Zegar. Ilustracja poglądowa Technika Pomodoro pomaga  lepiej zarządzać czasem
Zegar. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Podstawowymi filarami tej techniki są fazy planowania, śledzenia postępów, a nawet ich nagrywania, edycji i wizualizacji. W fazie planowania ustala się priorytety i zapisuje na liście zadań na bieżący dzień. Niezbędne jest realistyczne oszacowanie wysiłku potrzebnego do realizacji zadania. Na początek może wystarczyć ołówek i kartka papieru, na której zapisuje się plan działania, a także dodatkowe spostrzeżenia w trakcie pracy i podsumowanie. Grunt to rzetelna analiza i ocena, jak nam poszło. Nikt nas nie rozlicza, nie kontroluje, dlatego powinniśmy być uczciwi wobec siebie. Ważnym elementem tej techniki jest redukcja przeszkód wewnętrznych (dygresje, odbieganie od głównego tematu zadania) oraz zewnętrznych (telefonowanie, uczestnictwo w mediach społecznościowych). Takie przerwy trzeba zapisać do późniejszego przeanalizowania.

Włoska robota

Technikę tę wymyślił w latach 80. XX wieku Francesco Cirillo. Podczas studiów Włoch używał kuchennego czasomierza w kształcie pomidora, którym odmierzał czas na naukę. Nastawiał 25-minutowe odcinki czasu pracy (pomodoros), pomiędzy którymi robił przerwy. Pozwoliło mu to lepiej organizować czas nauki i innych obowiązków. Gdy tylko „pomodoro” zostało ukończone, przekreślał je, co dawało mu poczucie sukcesu i dostarczało danych do późniejszej autorefleksji i wskazówek do dalszego zarządzania projektem.

Podzielić czas pracy

Technika Pomodoro pozwala na lepsze zarządzanie czasem. 25 minut według autora metody to maksymalny czas, w którym można pracować intelektualnie bez przemęczenia. Zadanie, które na początku wydaje się niewykonalne, podzielone na akceptowalne dla umysłu odcinki, wykonuje się etapami, krok po kroku. W tej metodzie czas nie jest naszym wrogiem, a pręgierz deadline’u nie blokuje nas. Maksymalnie wykorzystujemy czas, więc pracujemy lub uczymy się produktywniej, a nie dłużej, ale mniej skutecznie. Dzięki częstym zaplanowanym przerwom unikamy przepracowania i wypalenia. „Rozpraszacze”, w tym media społecznościowe i telefon, przestają dezorganizować nam pracę, skupiamy się tylko na wyznaczonych zadaniach. Stosowanie techniki Pomodoro poprawia równowagę życiową. Wcześniej po mało produktywnym dniu nie potrafiliśmy się zrelaksować w czasie wolnym. Dzięki wykorzystaniu Pomodoro poczujemy się lepiej po pracy! Efektywne zarządzanie czasem daje szansę uzyskania lepszych wyników w pracy lub nauce, możemy więc dostać się na wymarzone studia, zdobyć dobrą pracę lub otrzymać awans.

Praktyczne wskazówki stosowania Pomodoro

  • Przede wszystkim musimy mieć czasomierz: może to być dowolne urządzenie, choćby timer w telefonie.
  • Zróbmy listę zadań do wykonania na kartce lub w formie elektronicznej. Może to być kilka małych spraw do zrealizowania (np. zadzwonić do klienta, odpisać na mejle, uporządkować foldery na komputerze itp.) lub jedna duża podzielona na mniejsze części (np. przeczytać jeden rozdział w podręczniku, napisać wstęp i punkt pierwszy tekstu itp.).
  • Uporządkujmy zadania od najważniejszych do mniej ważnych. Wtedy już po pierwszych „pomidorach” odczujemy satysfakcję z wykonania kluczowych zadań. Bardzo ważne jest dobre planowanie, gdyż każde zadanie powinno być możliwe do wykonania w 25 minut. Bądźmy realistami; jeśli wiadomo, że zajmie nam ono więcej czasu, podzielmy je na mniejsze części.
  • Ustawmy czasomierz dokładnie na 25 minut. Włączmy go i skupmy się na pierwszym zadaniu z listy, spróbujmy zrealizować cel. Jeśli zorientujemy się, że trzeba wykonać dodatkowe zadania, dopiszmy je do listy jako oddzielne punkty.
  • Gdy usłyszymy dzwonek czasomierza, oznaczamy na liście zadanie jako wykonane. A  jeśli nie udało się go w pełni zrealizować? Dopiszmy jako kolejne zadanie do swojej listy.
  • Po pierwszym „pomodoro” mamy czas na krótką, około 5-minutową przerwę. W tym czasie nie róbmy niczego związanego z pracą lub nauką. Można przejść się po mieszkaniu lub biurze, wyjść na balkon, porozciągać się, wypić szklankę wody.
  • Po krótkiej przerwie rozpoczynamy kolejne 25-minutowe „pomodoro”. Taki schemat powtarzamy cztery razy. Po czwartym komplecie robimy dłuższą, 15-, 30-minutową, przerwę. To dobry moment na przygotowanie kawy lub herbaty, zjedzenie posiłku czy też rozmowę ze znajomym. W tym czasie organizm odpoczywa i przygotowuje się do kolejnej rundy czterech „pomodoro”.

Ile pomidorów dziennie?

Czas potrzebny na pracę z „pomodoro” określany jest indywidualnie, w zależności od zadań, jakie dana osoba ma do wykonania, oraz jej możliwości intelektualnych i fizycznych. Uwzględnić trzeba także stan zdrowia, przebyte choroby, osłabienie. Czasem będzie to jedna sesja dziennie, czasem kilka albo nawet cały dzień pracy przeprowadzony w ten sposób. Ważne są skutki krótkoterminowe – wykonanie określonego zadania, oraz długofalowe – poprawa tempa pracy, efektywności wykorzystania czasu. Wiele późniejszych rozwiązań dotyczących efektywnego zarządzania czasem wykorzystuje technikę Pomodoro. Zmieniają się odcinki czasowe pracy oraz przerw, jednak zasady ogólne pozostają niezmienne: określony czas na wysiłek i na odpoczynek. Spójrzmy na dzieci, które potrafią skupić się na jednym zajęciu czy zabawie tak, że nie docierają do nich sygnały z otoczenia. Matki często niepokoją się, że słuch ich dziecka szwankuje, bo malec nie reaguje na wołanie, a on po prostu jest bardzo zajęty. Bądźmy więc w pracy jak dzieci – skupieni na maksa!

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe