"Kołodziejczak, ośle, rozmawiałeś czy nie?" [VIDEO]

Dziś w całej Polsce odbywają się protesty rolników. Rolnicy protestują przeciwko polityce Unii Europejskiej i rządu Donalda Tuska. Przy okazji protestów wybuchła sprawa pani Julii z Podlasia, która opowiedziała wstrząsającą historię o tym, jak dwóch osiłków miało ją zastraszać w związku z nagraniem uderzającym w Kołodziejczaka, które umieściła w internecie.
Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak / (mr) PAP/Bartłomiej Wójtowicz

Sprawę z mównicy sejmowej poruszał podlaski poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Łukaszewicz.

- Panie marszałku, wysoka izbo, wczoraj doszło do sytuacji skandalicznej. Pan Michał Kołodziejczak dzwonił do rolnika z podlaskiego, do pani Julity Olszewskiej, mam na to screeny, mam na to dowody i zaczął ją zastraszać. Mało tego, pan Michał Kołodziejczak wysłał do domu pani Julity Olszewskiej osiłków, "silnych ludzi", którzy kazali jej usunąć film z internetu, który zrobił trzy miliony zasięgu. To jest skandal! 

- mówił poseł Łukaszewicz.

 

Kołodziejczak vs. Kołodziejczak

- To jest kłamstwo i pomówienie! I może pan sobie kłamać, prawdy nie zakłamiecie!

- odpowiadał z mównicy sejmowej Kołodziejczak.

- Ciągle jestem po tej samej stronie, choć w innym miejscu, z rolnikami. To, że ktoś nagra sobie jakiś filmik... Ja akurat z tą panią rozmawiałem przez telefon, bo uważam, że to jest bardzo niesprawiedliwe, choć każdy ma prawo mówić to co chce.

- mówił z kolei Kołodziejczak w wypowiedzi dla RMF.

- To jak tam Kołodziejczak ośle? Rozmawiałeś czy nie rozmawiałeś z panią Julitą? Skoro już sam się przyznałeś, że jednak dzwoniłeś, to napisz też, kto przyjechał do pani Julity pod dom i jej groził, bo i tak to ustalę, a wtedy zapadniesz się pod ziemię.

- pyta na platformie "X" (dawniej "Twitter") poseł Łukaszewicz

 

Relacja Julity Olszewskiej

Według relacji rolniczki Julity Olszewskiej w ostatnich dniach mieli ją odwiedzić nieznani mężczyźni, którzy nakazali jej usunąć materiał wideo, w którym krytykuje ona wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Michała Kołodziejczaka. O sprawie w Sejmie mówił już poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.

Dałam komuś szansę, mimo że nie lubię tej osoby, i naprawdę nie miałam jakichś wielkich oczekiwań, ale ze względu na sprawowany urząd ktoś się zreflektuje. Otóż przy pierwszym filmie, który tak bardzo poszedł w świat, po paru godzinach od umieszczenia tego filmu na TikToku przyjechało do mnie dwóch panów i powiedziało, że ten film mam usunąć i na temat Michała nie wypowiadać się, bo ja go nie znam i nie mam prawa, bo ja nie znam się, nie wiem nic, jak on tam wszedł, co tam było, co on robi dla rolników, mam się zamknąć i czekać na rezultaty. Wiecie, jakie wielkie było moje zdziwienie, że na moim własnym podwórku ktoś mi mówi, co ja mam robić? 

– opowiadała. 

 

Rolnicy nie chcą Kołodziejczaka 

Już wczoraj rolnicy jasno powiedzieli, że nie życzą sobie, aby w protestach brał udział lider Agrounii, obecnie wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. Tak wynika z informacji podanych przez Wp.pl, które rozmawiało z koordynatorami manifestacji z Wielkopolski i Mazowsza. 

Niedawno pojawił się na granicy z Ukrainą, kontrolował import zboża. To było nieskuteczne, robione na pokaz, bo cały czas od rolników zza granicy słyszymy, że import trwa na podstawie kontraktów sprzed ogłoszenia embarga. Odcinamy się od partii politycznych i nie chcemy, aby ktokolwiek z polityków podpinał się pod protest

– mówił rozmówca portalu.


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

"Kołodziejczak, ośle, rozmawiałeś czy nie?" [VIDEO]

Dziś w całej Polsce odbywają się protesty rolników. Rolnicy protestują przeciwko polityce Unii Europejskiej i rządu Donalda Tuska. Przy okazji protestów wybuchła sprawa pani Julii z Podlasia, która opowiedziała wstrząsającą historię o tym, jak dwóch osiłków miało ją zastraszać w związku z nagraniem uderzającym w Kołodziejczaka, które umieściła w internecie.
Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak / (mr) PAP/Bartłomiej Wójtowicz

Sprawę z mównicy sejmowej poruszał podlaski poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Łukaszewicz.

- Panie marszałku, wysoka izbo, wczoraj doszło do sytuacji skandalicznej. Pan Michał Kołodziejczak dzwonił do rolnika z podlaskiego, do pani Julity Olszewskiej, mam na to screeny, mam na to dowody i zaczął ją zastraszać. Mało tego, pan Michał Kołodziejczak wysłał do domu pani Julity Olszewskiej osiłków, "silnych ludzi", którzy kazali jej usunąć film z internetu, który zrobił trzy miliony zasięgu. To jest skandal! 

- mówił poseł Łukaszewicz.

 

Kołodziejczak vs. Kołodziejczak

- To jest kłamstwo i pomówienie! I może pan sobie kłamać, prawdy nie zakłamiecie!

- odpowiadał z mównicy sejmowej Kołodziejczak.

- Ciągle jestem po tej samej stronie, choć w innym miejscu, z rolnikami. To, że ktoś nagra sobie jakiś filmik... Ja akurat z tą panią rozmawiałem przez telefon, bo uważam, że to jest bardzo niesprawiedliwe, choć każdy ma prawo mówić to co chce.

- mówił z kolei Kołodziejczak w wypowiedzi dla RMF.

- To jak tam Kołodziejczak ośle? Rozmawiałeś czy nie rozmawiałeś z panią Julitą? Skoro już sam się przyznałeś, że jednak dzwoniłeś, to napisz też, kto przyjechał do pani Julity pod dom i jej groził, bo i tak to ustalę, a wtedy zapadniesz się pod ziemię.

- pyta na platformie "X" (dawniej "Twitter") poseł Łukaszewicz

 

Relacja Julity Olszewskiej

Według relacji rolniczki Julity Olszewskiej w ostatnich dniach mieli ją odwiedzić nieznani mężczyźni, którzy nakazali jej usunąć materiał wideo, w którym krytykuje ona wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Michała Kołodziejczaka. O sprawie w Sejmie mówił już poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.

Dałam komuś szansę, mimo że nie lubię tej osoby, i naprawdę nie miałam jakichś wielkich oczekiwań, ale ze względu na sprawowany urząd ktoś się zreflektuje. Otóż przy pierwszym filmie, który tak bardzo poszedł w świat, po paru godzinach od umieszczenia tego filmu na TikToku przyjechało do mnie dwóch panów i powiedziało, że ten film mam usunąć i na temat Michała nie wypowiadać się, bo ja go nie znam i nie mam prawa, bo ja nie znam się, nie wiem nic, jak on tam wszedł, co tam było, co on robi dla rolników, mam się zamknąć i czekać na rezultaty. Wiecie, jakie wielkie było moje zdziwienie, że na moim własnym podwórku ktoś mi mówi, co ja mam robić? 

– opowiadała. 

 

Rolnicy nie chcą Kołodziejczaka 

Już wczoraj rolnicy jasno powiedzieli, że nie życzą sobie, aby w protestach brał udział lider Agrounii, obecnie wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. Tak wynika z informacji podanych przez Wp.pl, które rozmawiało z koordynatorami manifestacji z Wielkopolski i Mazowsza. 

Niedawno pojawił się na granicy z Ukrainą, kontrolował import zboża. To było nieskuteczne, robione na pokaz, bo cały czas od rolników zza granicy słyszymy, że import trwa na podstawie kontraktów sprzed ogłoszenia embarga. Odcinamy się od partii politycznych i nie chcemy, aby ktokolwiek z polityków podpinał się pod protest

– mówił rozmówca portalu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe