Nieoficjalnie: Pakiet UE o wartości 50 mld dla Ukrainy coraz bliżej
Na grudniowym szczycie UE decyzje ws. pomocy dla Ukrainy zablokowały Węgry. Dlatego szef Rady Europejskiej Charles Michel zdecydował o zwołaniu dodatkowego unijnego szczytu UE 1 lutego z nadzieją, że do tego czasu uda się przekonać Budapeszt.
Przyspieszenie prac nad pakietem dla Ukrainy
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji po grudniowym szczycie UE dała jednak do zrozumienia, że jeśli Węgry będą nadal utrzymywały sprzeciw, to Komisja na lutowym szczycie będzie miała gotowe "rozwiązania operacyjne" w odpowiedzi na taki scenariusz.
Zielone światło dla negocjacji z PE przed ostateczną zgodą przywódców na szczycie ma na celu przyspieszenie prac nad wejściem w życie pakietu, którego potrzebuje Ukraina zmagająca się z rosyjską agresją.
Nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej 1 lutego będzie dotyczył także rewizji wieloletniego budżetu UE. W tej sprawie w grudniu przywódcy nie osiągnęli jednomyślności. Rewizji budżetu jest powiązana z pakietem pomocowym dla Ukrainy.
"Budżet potrzebuje rewizji"
"Jestem przekonany i nastawiony optymistycznie co do tego, że będziemy w stanie spełnić naszą obietnicę wsparcia Ukrainy środkami finansowymi" - powiedział w grudniu szef RE Charles Michel.
Von der Leyen przekazała z kolei, że obecny budżet na lata 2021-2027 został zaprojektowany przed pandemią, wojną na Ukrainie, kryzysem energetycznym i spowodowaną przez niego inflacją oraz kryzysem na Bliskim Wschodzie i dlatego potrzebuje rewizji.
"W czerwcu KE zaproponowała wzmocnienie unijnego budżetu. Przedstawiliśmy bardzo czytelne priorytety. Oczywiście pierwszym priorytetem jest wsparcie Ukrainy, następnie praca nad migracją, pobudzenie unijnej konkurencyjności, w tym m.in. odpowiedź na amerykańską ustawę o redukcji inflacji" - podkreśliła von der Leyen. Dodała, że budżet UE musi też zostać dostosowany do rosnących stóp procentowych.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)